Michał Wiśniewski, nasz lokalny celebryta za wszelką cenę, napisał kilka dni temu na swoim profilu na Facebooku: "Jestem chory... Jak na razie... rak". W pierwszym odruchu, co mnie trochę przeraziło, pomyślałam, że nie wierzę, że to pewnie kolejny ekshibicjonistyczny, dobrze wyreżyserowany spektakl piosenkarza. Dopiero potem doszło do głosu współczucie.
Michał Wiśniewski, nasz lokalny celebryta za wszelką cenę, napisał kilka dni temu na swoim profilu na Facebooku: "Jestem chory... Jak na razie... rak". W pierwszym odruchu, co mnie trochę przeraziło, pomyślałam, że nie wierzę, że to pewnie kolejny ekshibicjonistyczny, dobrze wyreżyserowany spektakl piosenkarza. Dopiero potem doszło do głosu współczucie.