Oświecenie umysłów, by rozumieć Pismo. Apostołowie byli blisko, widzieli znaki i słyszeli po wielokroć słowa Jezusa, ale mimo to byli jakby sparaliżowani. To nie człowiek decyduje o tym, kiedy doświadcza Pana. To Jezus przychodzi, działa, ‘oświeca’, ‘pozwala zrozumieć’. Nie obwiniam się, że ‘nie przeżywam’, ale ‘otwieram się’ na działanie Pana.
Oświecenie umysłów, by rozumieć Pismo. Apostołowie byli blisko, widzieli znaki i słyszeli po wielokroć słowa Jezusa, ale mimo to byli jakby sparaliżowani. To nie człowiek decyduje o tym, kiedy doświadcza Pana. To Jezus przychodzi, działa, ‘oświeca’, ‘pozwala zrozumieć’. Nie obwiniam się, że ‘nie przeżywam’, ale ‘otwieram się’ na działanie Pana.
KAI / jk
W dzisiejszej Ewangelii pojawia się jedna z siedmiu formuł autodeklaratywnych Chrystusa – Ego eimi – Ja jestem. Słowa te wypowiedziane po hebrajsku oznaczały imię Boga, którego Żydzi nie wypowiadali na głos. Jezus mówiąc „Ja jestem” utożsamia się z Bogiem i pozwala uczniom odkryć swoją Boską godność – mówi w komentarzu dla Centrum Heschela KUL biblista ks. prof. zw. dr hab. Mariusz Rosik.
W dzisiejszej Ewangelii pojawia się jedna z siedmiu formuł autodeklaratywnych Chrystusa – Ego eimi – Ja jestem. Słowa te wypowiedziane po hebrajsku oznaczały imię Boga, którego Żydzi nie wypowiadali na głos. Jezus mówiąc „Ja jestem” utożsamia się z Bogiem i pozwala uczniom odkryć swoją Boską godność – mówi w komentarzu dla Centrum Heschela KUL biblista ks. prof. zw. dr hab. Mariusz Rosik.
Przypowieść o winnym krzewie Jezus wygłasza w Wieczerniku, w czasie ostatniej wieczerzy. Św. Jan poświęca na opis tych chwil bardzo wiele miejsca. Ostatnie spotkania z uczniami przed śmiercią czyni on centralnym elementem swojej Ewangelii. Przebija z nich bardzo osobisty stosunek Jezusa do swoich uczniów. Ostatnie pouczenia, ostatnie słowa, jakby testament zostają w ich uszach i są z nimi na zawsze. Św. Jan wraca do nich po latach. To nam uświadamia, że pewne wydarzenia, pewne przeżycia zostają w nas i pracują przez wiele lat, czasami przez całe nasze życie.
Przypowieść o winnym krzewie Jezus wygłasza w Wieczerniku, w czasie ostatniej wieczerzy. Św. Jan poświęca na opis tych chwil bardzo wiele miejsca. Ostatnie spotkania z uczniami przed śmiercią czyni on centralnym elementem swojej Ewangelii. Przebija z nich bardzo osobisty stosunek Jezusa do swoich uczniów. Ostatnie pouczenia, ostatnie słowa, jakby testament zostają w ich uszach i są z nimi na zawsze. Św. Jan wraca do nich po latach. To nam uświadamia, że pewne wydarzenia, pewne przeżycia zostają w nas i pracują przez wiele lat, czasami przez całe nasze życie.
KAI / drr
O tym, jak cud eucharystyczny przemienia życie ludzi opowiadają w poruszającym filmie dokumentalnym pt. "Ja jestem" Maciej Bodasiński i Lech Dokowicz. Płytę z filmem dołączono do najnowszego numeru "Gościa Niedzielnego".
O tym, jak cud eucharystyczny przemienia życie ludzi opowiadają w poruszającym filmie dokumentalnym pt. "Ja jestem" Maciej Bodasiński i Lech Dokowicz. Płytę z filmem dołączono do najnowszego numeru "Gościa Niedzielnego".