Logo źródła: Wzrastanie Dorota Mazur
Od dawna przysłuchuję się debacie na temat obrony życia. I od zawsze brakowało mi w niej głosu kobiet, które wybrały życie. Takich, które w często bardzo dramatycznych okolicznościach dowiedziały się, że są w ciąży. Stanęły przed wyborem. I mimo, że niektóre z nich rozważały aborcję, powiedziały swojemu dziecku TAK - opowiada Brygida Grysiak.
Od dawna przysłuchuję się debacie na temat obrony życia. I od zawsze brakowało mi w niej głosu kobiet, które wybrały życie. Takich, które w często bardzo dramatycznych okolicznościach dowiedziały się, że są w ciąży. Stanęły przed wyborem. I mimo, że niektóre z nich rozważały aborcję, powiedziały swojemu dziecku TAK - opowiada Brygida Grysiak.
PAP / im
Opowiadanie się za życiem i za wiarą powinno być proste, bo jest to mówienie o prawdzie - stwierdziła Brygida Grysiak w piątek podczas 25. Franciszkańskiego Spotkania Młodych w Kalwarii Pacławskiej k. Przemyśla. Podkreślała, że "za życiem są nie tylko katolickie oszołomy", bo nie tylko wierzące kobiety nie chcą zabijać swoich dzieci.
Opowiadanie się za życiem i za wiarą powinno być proste, bo jest to mówienie o prawdzie - stwierdziła Brygida Grysiak w piątek podczas 25. Franciszkańskiego Spotkania Młodych w Kalwarii Pacławskiej k. Przemyśla. Podkreślała, że "za życiem są nie tylko katolickie oszołomy", bo nie tylko wierzące kobiety nie chcą zabijać swoich dzieci.
Logo źródła: Wzrastanie Dorota Mazur / slo
Od dawna przysłuchuję się debacie na temat obrony życia. I od zawsze brakowało mi w niej głosu kobiet, które wybrały życie. Takich, które w często bardzo dramatycznych okolicznościach dowiedziały się, że są w ciąży. Stanęły przed wyborem. I mimo, że niektóre z nich rozważały aborcję, powiedziały swojemu dziecku TAK - opowiada Brygida Grysiak.
Od dawna przysłuchuję się debacie na temat obrony życia. I od zawsze brakowało mi w niej głosu kobiet, które wybrały życie. Takich, które w często bardzo dramatycznych okolicznościach dowiedziały się, że są w ciąży. Stanęły przed wyborem. I mimo, że niektóre z nich rozważały aborcję, powiedziały swojemu dziecku TAK - opowiada Brygida Grysiak.
Przemysław Radzyński / im
Odkąd sama jestem mamą, już nie tylko to wiem, ale czuję. Może wcześniej nie udźwignęłabym tego tematu. Musiałam do niego dojrzeć. Na podstawie opowieści moich bohaterek, obserwując mamy wokół mnie, wreszcie mając krótkie, ale własne macierzyńskie doświadczenia, mogę powiedzieć z całą stanowczością: siła, która bije w macierzyństwie, jest nie do pokonania - rozmowa z Brygidą Grysiak.
Odkąd sama jestem mamą, już nie tylko to wiem, ale czuję. Może wcześniej nie udźwignęłabym tego tematu. Musiałam do niego dojrzeć. Na podstawie opowieści moich bohaterek, obserwując mamy wokół mnie, wreszcie mając krótkie, ale własne macierzyńskie doświadczenia, mogę powiedzieć z całą stanowczością: siła, która bije w macierzyństwie, jest nie do pokonania - rozmowa z Brygidą Grysiak.
Przemysław Radzyński / im
- Nie można się poddawać. Trzeba walczyć do samego końca. Wychodzę z założenia, że jak mnie wyrzucą przez drzwi, to wejdę przez okno. Nauczyłam się walczyć o swoje - rozmowa z Agnieszką, jedną z bohaterek książki Brygidy Grysiak "Wybrałam życie".
- Nie można się poddawać. Trzeba walczyć do samego końca. Wychodzę z założenia, że jak mnie wyrzucą przez drzwi, to wejdę przez okno. Nauczyłam się walczyć o swoje - rozmowa z Agnieszką, jedną z bohaterek książki Brygidy Grysiak "Wybrałam życie".