"Gazeta Polska Codziennie" / PAP / slo
Po koncercie w rocznicę śmierci Jana Pawła II doszło do rozmowy dyr. filharmonii w Gdańsku i dyrygenta Marcina Nałęcza-Niesiołowskiego. Przyczyną było wystąpienie artysty i muzyczna modlitwa za ofiary katastrofy smoleńskiej - donosi "Gazeta Polska Codziennie".
Po koncercie w rocznicę śmierci Jana Pawła II doszło do rozmowy dyr. filharmonii w Gdańsku i dyrygenta Marcina Nałęcza-Niesiołowskiego. Przyczyną było wystąpienie artysty i muzyczna modlitwa za ofiary katastrofy smoleńskiej - donosi "Gazeta Polska Codziennie".
KAI / slo
W 2. rocznicę katastrofy smoleńskiej w lwowskiej katedrze odprawiono Msze św. w intencji jej ofiar. Dwa lata temu 10 kwietnia w tragicznym wypadku lotniczym zginęła para prezydencka Lech i Maria Kaczyńscy i 94 inne osoby udające się do Katynia na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.
W 2. rocznicę katastrofy smoleńskiej w lwowskiej katedrze odprawiono Msze św. w intencji jej ofiar. Dwa lata temu 10 kwietnia w tragicznym wypadku lotniczym zginęła para prezydencka Lech i Maria Kaczyńscy i 94 inne osoby udające się do Katynia na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.
PAP / slo
Marta Kaczyńska otworzyła w środę w Warszawie wystawę poświęconą życiu i działalności publicznej jej ojca prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Wystawę pt. "Być Polakiem" można oglądać przed budynkiem urzędu dzielnicy Ursynów.
Marta Kaczyńska otworzyła w środę w Warszawie wystawę poświęconą życiu i działalności publicznej jej ojca prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Wystawę pt. "Być Polakiem" można oglądać przed budynkiem urzędu dzielnicy Ursynów.
PAP / slo
Tablicę upamiętniającą Andrzeja Przewoźnika - sekretarza generalnego Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, który zginął w katastrofie smoleńskiej, odsłonięto w środę w Krakowie. Jego żona apelowała do młodych o pamięć, "bo jest trwalsza od pomników".
Tablicę upamiętniającą Andrzeja Przewoźnika - sekretarza generalnego Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, który zginął w katastrofie smoleńskiej, odsłonięto w środę w Krakowie. Jego żona apelowała do młodych o pamięć, "bo jest trwalsza od pomników".
KAI / slo
- Jestem pewien, że gdy zapukał on do bram nieba, Pan Jezus powiedział mu: Lechu, wejdź i odpocznij nieco! Wiele przeżyłeś upokorzeń i cierpień, ale przecież pamiętam Twoją uczciwość, Twoją wiarę i Twoją wolę służby! - mówił bp Mering podczas Mszy świętej sprawowanej 10 kwietnia, w drugą rocznicę katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem, w intencji prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego i 95 ofiar tragedii.
- Jestem pewien, że gdy zapukał on do bram nieba, Pan Jezus powiedział mu: Lechu, wejdź i odpocznij nieco! Wiele przeżyłeś upokorzeń i cierpień, ale przecież pamiętam Twoją uczciwość, Twoją wiarę i Twoją wolę służby! - mówił bp Mering podczas Mszy świętej sprawowanej 10 kwietnia, w drugą rocznicę katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem, w intencji prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego i 95 ofiar tragedii.
KAI / slo
Mieszkańcy Bydgoszczy i regionu wraz z rodziną tłumacza prezydenckiego śp. Aleksandra Fedorowicza zebrali się na wspólnej modlitwie w Sanktuarium Nowych Męczenników, aby uczcić ofiary katastrofy smoleńskiej w 2. rocznicę ich śmierci.
Mieszkańcy Bydgoszczy i regionu wraz z rodziną tłumacza prezydenckiego śp. Aleksandra Fedorowicza zebrali się na wspólnej modlitwie w Sanktuarium Nowych Męczenników, aby uczcić ofiary katastrofy smoleńskiej w 2. rocznicę ich śmierci.
Logo źródła: Niedziela Artur Stelmasiak / "Niedziela"
Po dwóch latach od katastrofy smoleńskiej nadal nie znamy okoliczności śmierci 96 osób, w tym najważniejszych przedstawicieli Rzeczypospolitej. Nasza wiedza jest jednak bogatsza, bo - parafrazując jednego z ojców filozofii - wiemy, czego nie wiemy
Po dwóch latach od katastrofy smoleńskiej nadal nie znamy okoliczności śmierci 96 osób, w tym najważniejszych przedstawicieli Rzeczypospolitej. Nasza wiedza jest jednak bogatsza, bo - parafrazując jednego z ojców filozofii - wiemy, czego nie wiemy
Dwa lata temu, przez pierwsze dni po katastrofie, myślałem, że coś się w nas zmienia, że to będzie data przełomowa, że zaczniemy się pięknie różnić, a nie naskakiwać na siebie jak stada wściekłych psów. Niestety bardzo szybko okazało się, że tak nie będzie.
Dwa lata temu, przez pierwsze dni po katastrofie, myślałem, że coś się w nas zmienia, że to będzie data przełomowa, że zaczniemy się pięknie różnić, a nie naskakiwać na siebie jak stada wściekłych psów. Niestety bardzo szybko okazało się, że tak nie będzie.
Logo źródła: Teologia Polityczna Marek A. Cichocki, Dariusz Karłowicz
Katastrofa odsłoniła nędzę niepoważnego państwa i przypomniała (na przekór wszystkim urzędowym optymistom) o naszej dziwnej, niepewnej kondycji narodu nieustannie balansującego na granicy bytu i niebytu - narodu, którego może nie być.
Katastrofa odsłoniła nędzę niepoważnego państwa i przypomniała (na przekór wszystkim urzędowym optymistom) o naszej dziwnej, niepewnej kondycji narodu nieustannie balansującego na granicy bytu i niebytu - narodu, którego może nie być.