PAP / drr
Politycy PiS zapowiedzieli, że zwrócą się do premiera z wnioskiem o rozwiązanie zespołu smoleńskiego przy KPRM, którym kieruje Maciej Lasek. Zdaniem PiS członkowie zespołu uprawiają propagandę m.in. w sprawie smoleńskiej brzozy, która - według PiS - nie miała nic wspólnego z katastrofą.
Politycy PiS zapowiedzieli, że zwrócą się do premiera z wnioskiem o rozwiązanie zespołu smoleńskiego przy KPRM, którym kieruje Maciej Lasek. Zdaniem PiS członkowie zespołu uprawiają propagandę m.in. w sprawie smoleńskiej brzozy, która - według PiS - nie miała nic wspólnego z katastrofą.
PAP / drr
Brzoza w Smoleńsku została złamana, bo 10 kwietnia 2010 roku uderzył w nią Tu-154M. Wskazują na to oględziny miejsca zdarzenia, fotografie i zapisy rejestratorów samolotu - podkreślił w środę zespół smoleński przy kancelarii premiera, którym kieruje Maciej Lasek.
Brzoza w Smoleńsku została złamana, bo 10 kwietnia 2010 roku uderzył w nią Tu-154M. Wskazują na to oględziny miejsca zdarzenia, fotografie i zapisy rejestratorów samolotu - podkreślił w środę zespół smoleński przy kancelarii premiera, którym kieruje Maciej Lasek.
Antoni Macierewicz (PiS) zapowiedział złożenie do prokuratury zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez premiera Donalda Tuska; chodzi o zarządzenie obligujące organy państwowe do wydania zespołowi Laska dokumentów i zdjęć dotyczących katastrofy smoleńskiej.
Antoni Macierewicz (PiS) zapowiedział złożenie do prokuratury zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez premiera Donalda Tuska; chodzi o zarządzenie obligujące organy państwowe do wydania zespołowi Laska dokumentów i zdjęć dotyczących katastrofy smoleńskiej.
"Nasz Dziennik" / PAP / drr
Dwa lata po awaryjnym lądowaniu Boeinga 767 na Okęciu Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych pod wodzą Macieja Laska nie jest w stanie zakończyć badania mało skomplikowanego zdarzenia, jakim było wyłączenie bezpiecznika w samolocie, pisze "Nasz Dziennik".
Dwa lata po awaryjnym lądowaniu Boeinga 767 na Okęciu Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych pod wodzą Macieja Laska nie jest w stanie zakończyć badania mało skomplikowanego zdarzenia, jakim było wyłączenie bezpiecznika w samolocie, pisze "Nasz Dziennik".
PAP / drr
Zdjęcie, które miało świadczyć o zamachu w Smoleńsku i które zdaniem zespołu Macieja Laska miało zostać sfałszowane, pochodzi z raportu MAK - twierdzi Antoni Macierewicz (PiS). Lasek i jego eksperci odpowiadają: w raporcie MAK nie ma takiej fotografii.
Zdjęcie, które miało świadczyć o zamachu w Smoleńsku i które zdaniem zespołu Macieja Laska miało zostać sfałszowane, pochodzi z raportu MAK - twierdzi Antoni Macierewicz (PiS). Lasek i jego eksperci odpowiadają: w raporcie MAK nie ma takiej fotografii.
Kluczowym materiałem źródłowym przy badaniu katastrofy smoleńskiej były rejestratory parametrów lotu i rozmów w kokpicie - podkreślił w wydanym w poniedziałek oświadczeniu zespół do wyjaśniania przyczyn katastrofy z 10 kwietnia 2010 r., którym kieruje Maciej Lasek.
Kluczowym materiałem źródłowym przy badaniu katastrofy smoleńskiej były rejestratory parametrów lotu i rozmów w kokpicie - podkreślił w wydanym w poniedziałek oświadczeniu zespół do wyjaśniania przyczyn katastrofy z 10 kwietnia 2010 r., którym kieruje Maciej Lasek.
PAP / drr
Przyczyną katastrofy smoleńskiej było zejście poniżej minimalnej wysokości zniżania, czego konsekwencją było zderzenie z drzewami, prowadzące do stopniowego niszczenia konstrukcji Tu-154M - przypomniał w czwartek zespół smoleński kierowany przez Macieja Laska.
Przyczyną katastrofy smoleńskiej było zejście poniżej minimalnej wysokości zniżania, czego konsekwencją było zderzenie z drzewami, prowadzące do stopniowego niszczenia konstrukcji Tu-154M - przypomniał w czwartek zespół smoleński kierowany przez Macieja Laska.
PAP / drr
Zespół parlamentarny kierowany przez Antoniego Macierewicza nie przedstawił żadnych dowodów na poparcie hipotez o zamachu w Smoleńsku - głosi komunikat zespołu Macieja Laska ds. wyjaśniania opinii publicznej informacji i materiałów dotyczących katastrofy lotniczej z 10 kwietnia 2010 r.
Zespół parlamentarny kierowany przez Antoniego Macierewicza nie przedstawił żadnych dowodów na poparcie hipotez o zamachu w Smoleńsku - głosi komunikat zespołu Macieja Laska ds. wyjaśniania opinii publicznej informacji i materiałów dotyczących katastrofy lotniczej z 10 kwietnia 2010 r.
PAP / psd
Nie ma żadnych dowodów na potwierdzenie alternatywnych teorii dotyczących katastrofy smoleńskiej, formuła przedstawiania różnych alternatywnych przyczyn katastrofy się wyczerpała - ocenił w czwartek szef zespołu przy KPRM Maciej Lasek.
Nie ma żadnych dowodów na potwierdzenie alternatywnych teorii dotyczących katastrofy smoleńskiej, formuła przedstawiania różnych alternatywnych przyczyn katastrofy się wyczerpała - ocenił w czwartek szef zespołu przy KPRM Maciej Lasek.
PAP / drr
Prezes Polskiej Akademii Nauk, Michał Kleiber wysłał list do zespołu kierowanego przez Macieja Laska i zespołu parlamentarnego, któremu przewodniczy Antoni Macierewicz (PiS), w którym wzywa obie strony do eksperckiej debaty ws. przyczyn katastrofy Tu-154M w Smoleńsku.
Prezes Polskiej Akademii Nauk, Michał Kleiber wysłał list do zespołu kierowanego przez Macieja Laska i zespołu parlamentarnego, któremu przewodniczy Antoni Macierewicz (PiS), w którym wzywa obie strony do eksperckiej debaty ws. przyczyn katastrofy Tu-154M w Smoleńsku.
PAP / slo
Parlamentarny zespół ds. zbadania katastrofy TU-154M skierował do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego m.in. na niedopełnieniu obowiązków przez premiera Donalda Tuska oraz b. szefa i wiceszefa PKWL Jerzego Millera i Macieja Laska.
Parlamentarny zespół ds. zbadania katastrofy TU-154M skierował do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego m.in. na niedopełnieniu obowiązków przez premiera Donalda Tuska oraz b. szefa i wiceszefa PKWL Jerzego Millera i Macieja Laska.
Katarzyna Pawlak / PAP / slo
Wiele wskazuje na to, że dr Maciej Lasek złamał prawo, wykorzystując i ujawniając materiały dotyczące przyczyn i okoliczności katastrofy smoleńskiej. Upublicznia bowiem informacje, które ze względu na klauzule tajności nie znalazły się nawet w Raporcie Końcowym z prac tzw. komisji Millera i pochodzą m.in. z niejawnych akt prowadzonego obecnie śledztwa. Sprawie przyjrzy się prokuratura.
Wiele wskazuje na to, że dr Maciej Lasek złamał prawo, wykorzystując i ujawniając materiały dotyczące przyczyn i okoliczności katastrofy smoleńskiej. Upublicznia bowiem informacje, które ze względu na klauzule tajności nie znalazły się nawet w Raporcie Końcowym z prac tzw. komisji Millera i pochodzą m.in. z niejawnych akt prowadzonego obecnie śledztwa. Sprawie przyjrzy się prokuratura.
PAP / drr
W raporcie komisji Millera podano wysokość uderzenia w brzozę, które doprowadziło do oderwania końcówki skrzydła, a nie wysokość przełamania drzewa - tak szef PKBWL Maciej Lasek tłumaczy 1,5-metrową różnicę między danymi komisji i prokuratury.
W raporcie komisji Millera podano wysokość uderzenia w brzozę, które doprowadziło do oderwania końcówki skrzydła, a nie wysokość przełamania drzewa - tak szef PKBWL Maciej Lasek tłumaczy 1,5-metrową różnicę między danymi komisji i prokuratury.
PAP / drr
We wtorek, podczas debaty nt. katastrofy smoleńskiej, odczytane zostaną fragmenty raportu komisji Jerzego Millera, odniosą się do nich eksperci związani z zespołem Antoniego Macierewicza (PiS) - zapowiedzieli organizatorzy.
We wtorek, podczas debaty nt. katastrofy smoleńskiej, odczytane zostaną fragmenty raportu komisji Jerzego Millera, odniosą się do nich eksperci związani z zespołem Antoniego Macierewicza (PiS) - zapowiedzieli organizatorzy.
PAP / mh
Wkrótce poznamy szczegóły pracy zespołu, który ma analizować i weryfikować pojawiające się hipotezy nt. przyczyn katastrofy Tu-154 pod Smoleńskiem - powiedział przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych i członek komisji Millera Maciej Lasek.
Wkrótce poznamy szczegóły pracy zespołu, który ma analizować i weryfikować pojawiające się hipotezy nt. przyczyn katastrofy Tu-154 pod Smoleńskiem - powiedział przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych i członek komisji Millera Maciej Lasek.
PAP / drr
W styczniu może rozpocząć prace komisja, która będzie analizowała i weryfikowała pojawiające się hipotezy na temat przyczyn katastrofy Tu-154 pod Smoleńskiem - zapowiedział Przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych i członek komisji Millera Maciej Lasek.
W styczniu może rozpocząć prace komisja, która będzie analizowała i weryfikowała pojawiające się hipotezy na temat przyczyn katastrofy Tu-154 pod Smoleńskiem - zapowiedział Przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych i członek komisji Millera Maciej Lasek.
PAP / psd
Ludziom się wydaje, że pieniądze mogą załatwić wszystko - zapłacą za kurs, zdadzą egzaminy, kupią samolot i mogą latać. To dopiero początek - powiedział w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" Maciej Lasek, przew. Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.
Ludziom się wydaje, że pieniądze mogą załatwić wszystko - zapłacą za kurs, zdadzą egzaminy, kupią samolot i mogą latać. To dopiero początek - powiedział w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" Maciej Lasek, przew. Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.