- Pan Bóg nadal powołuje ludzi. Problem polega na tym, że młodzi często nie odpowiadają na Jego wezwanie. Aby ludzie odpowiedzieli na głos Boga, muszą żyć wiarą i być częścią wspólnoty wiary. Powinniśmy więc tworzyć w Kościele, przy parafiach, wspólnoty oparte na autentycznym doświadczeniu wiary - powiedział ojciec Tomasz Maniura OMI.
- Pan Bóg nadal powołuje ludzi. Problem polega na tym, że młodzi często nie odpowiadają na Jego wezwanie. Aby ludzie odpowiedzieli na głos Boga, muszą żyć wiarą i być częścią wspólnoty wiary. Powinniśmy więc tworzyć w Kościele, przy parafiach, wspólnoty oparte na autentycznym doświadczeniu wiary - powiedział ojciec Tomasz Maniura OMI.
DEON.pl / mł
W krakowskiej kurii panuje popłoch, bo nie ma kandydatów do seminarium? Takie informacje pojawiły się m.in. na portalu o2.pl. Dlaczego wciąż nie wiadomo, ilu nowych seminarzystów rozpocznie rok propedeutyczny? Zapytaliśmy o to rzecznika krakowskiej kurii, ks. Łukasza Michalczewskiego.
W krakowskiej kurii panuje popłoch, bo nie ma kandydatów do seminarium? Takie informacje pojawiły się m.in. na portalu o2.pl. Dlaczego wciąż nie wiadomo, ilu nowych seminarzystów rozpocznie rok propedeutyczny? Zapytaliśmy o to rzecznika krakowskiej kurii, ks. Łukasza Michalczewskiego.
DEON.pl / mł
Szukasz swojej drogi, próbujesz rozeznać, czy jest nią kapłaństwo? Czekasz na znaki, potwierdzenia, na walkę, na przełomowy moment, na to, że będzie się dużo i mocno działo? Nie zawsze musi tak być. To "zwykłe" i proste świadectwo ks. Marka jest na to dowodem. 
Szukasz swojej drogi, próbujesz rozeznać, czy jest nią kapłaństwo? Czekasz na znaki, potwierdzenia, na walkę, na przełomowy moment, na to, że będzie się dużo i mocno działo? Nie zawsze musi tak być. To "zwykłe" i proste świadectwo ks. Marka jest na to dowodem. 
Kapucyni od lat organizują wyjątkową wyprawę dla ojców i synów, którzy w zabieganej codzienności spędzają ze sobą niewiele czasu. W kajaku i namiocie, będąc ze sobą dwadzieścia cztery godziny na dobę, ojcowie i synowie mogą odbudować wzajemną relację.
Kapucyni od lat organizują wyjątkową wyprawę dla ojców i synów, którzy w zabieganej codzienności spędzają ze sobą niewiele czasu. W kajaku i namiocie, będąc ze sobą dwadzieścia cztery godziny na dobę, ojcowie i synowie mogą odbudować wzajemną relację.
DEON.pl / mł
Od zawsze chciałem mieć udane małżeństwo, czwórkę dzieci, duży dom i trzy samochody. Rok po maturze, gdy zastanawiałem się nad swoim życiem, studiami i byłem w udanym związku, wróciło do mnie pytanie: czy nie masz czasem być księdzem? Odpowiedź nie była wcale oczywista, to było bardziej takie zastanawianie się: sprawdź, zobacz.
Od zawsze chciałem mieć udane małżeństwo, czwórkę dzieci, duży dom i trzy samochody. Rok po maturze, gdy zastanawiałem się nad swoim życiem, studiami i byłem w udanym związku, wróciło do mnie pytanie: czy nie masz czasem być księdzem? Odpowiedź nie była wcale oczywista, to było bardziej takie zastanawianie się: sprawdź, zobacz.
wpoznaniu.pl / mł
Demografia, konsumpcyjne systemy wartości, które zostały w spadku po PRL, utrudniająca podjęcie decyzji o celibacie "rozerotyzowana rzeczywistość", a także fakt, że młody mężczyzna może lepiej zarabiać, nie będąc księdzem - to tylko niektóre z przyczyn, które wymienia prof. Roman Kubicki, filozof z UAM.
Demografia, konsumpcyjne systemy wartości, które zostały w spadku po PRL, utrudniająca podjęcie decyzji o celibacie "rozerotyzowana rzeczywistość", a także fakt, że młody mężczyzna może lepiej zarabiać, nie będąc księdzem - to tylko niektóre z przyczyn, które wymienia prof. Roman Kubicki, filozof z UAM.
Radio Doxa / mł
- Jestem z natury optymistą i wierzę, że musimy się od tego przysłowiowego dna odbić i że powołań będzie więcej. Jest wiele składowych tego kryzysu, jeżeli w ogóle nazwiemy to kryzysem. Myślę, że Pan Bóg daje na ten czas tyle powołań, ile w Kościele potrzeba. Być może na ten czas nie potrzeba aż takiej wielkiej liczby księży? - mówi ks. Robert Sadlak, wicerektor opolskiego seminarium.
- Jestem z natury optymistą i wierzę, że musimy się od tego przysłowiowego dna odbić i że powołań będzie więcej. Jest wiele składowych tego kryzysu, jeżeli w ogóle nazwiemy to kryzysem. Myślę, że Pan Bóg daje na ten czas tyle powołań, ile w Kościele potrzeba. Być może na ten czas nie potrzeba aż takiej wielkiej liczby księży? - mówi ks. Robert Sadlak, wicerektor opolskiego seminarium.
Z danych wynika, że w pierwszych latach po II wojnie światowej seminaria przyjmowały więcej osób aniżeli dziś! Między 1945 a 1949 rokiem średnia przyjętych w seminariach diecezjalnych wynosiła 563 osoby. Nie ma się zatem co dziwić, że biskupi łączą seminaria – to proces nieuchronny.
Z danych wynika, że w pierwszych latach po II wojnie światowej seminaria przyjmowały więcej osób aniżeli dziś! Między 1945 a 1949 rokiem średnia przyjętych w seminariach diecezjalnych wynosiła 563 osoby. Nie ma się zatem co dziwić, że biskupi łączą seminaria – to proces nieuchronny.
KAI / kb
Mała liczba księży w dzisiejszych czasach to nie tylko problem braku odpowiedzi na powołanie do kapłaństwa. Dotychczasowy rektor Arcybiskupiego Wyższego Seminarium Duchownego w Szczecinie ks. Krzysztof Łuszczek uważa, że problem dotyczy nie tylko powołanych do kapłaństwa, ale też powołanych do innych życiowych misji – bycia ojcem, matką, mężem, żoną. „Ludzie boją się dziś brać odpowiedzialność, boją się, że wierność ich przerasta, i wycofują się” – zauważa były rektor.
Mała liczba księży w dzisiejszych czasach to nie tylko problem braku odpowiedzi na powołanie do kapłaństwa. Dotychczasowy rektor Arcybiskupiego Wyższego Seminarium Duchownego w Szczecinie ks. Krzysztof Łuszczek uważa, że problem dotyczy nie tylko powołanych do kapłaństwa, ale też powołanych do innych życiowych misji – bycia ojcem, matką, mężem, żoną. „Ludzie boją się dziś brać odpowiedzialność, boją się, że wierność ich przerasta, i wycofują się” – zauważa były rektor.
KAI / pk
- Wobec zmniejszającej się liczby osób gotowych oddać się na wyłączną służbę Bogu i ludziom nie chcemy poddać się narzekaniu. Nie możemy też ograniczyć się jedynie do nowego podziału obowiązków czy rozwiązań administracyjnych. Stoimy w obliczu zmiany epoki, a to stawia nas przed różnymi sposobami stawiania jej czoła - pisze abp Wojciech Polak w liście do wiernych na obchodzoną 8 maja Niedzielę Dobrego Pasterza.
- Wobec zmniejszającej się liczby osób gotowych oddać się na wyłączną służbę Bogu i ludziom nie chcemy poddać się narzekaniu. Nie możemy też ograniczyć się jedynie do nowego podziału obowiązków czy rozwiązań administracyjnych. Stoimy w obliczu zmiany epoki, a to stawia nas przed różnymi sposobami stawiania jej czoła - pisze abp Wojciech Polak w liście do wiernych na obchodzoną 8 maja Niedzielę Dobrego Pasterza.
Deon.pl
Średnia wieku księży we Włoszech przekroczyła już 61 lat, nowych powołań jest zastraszająco mało i niebawem duża część włoskich parafii nie będzie miała stałego proboszcza – na ten problem i na sposoby uzupełniania stanu duchownego zwraca uwagę w podcaście  „Tak myślę” Tomasz Terlikowski.
Średnia wieku księży we Włoszech przekroczyła już 61 lat, nowych powołań jest zastraszająco mało i niebawem duża część włoskich parafii nie będzie miała stałego proboszcza – na ten problem i na sposoby uzupełniania stanu duchownego zwraca uwagę w podcaście  „Tak myślę” Tomasz Terlikowski.
Jeszcze do niedawna mniejszą liczbę mężczyzn przychodzących do seminariów diecezjalnych bądź zakonnych określałem – podobnie jak duża część osób obserwujących ten proces – mianem kryzysu. Dziś jasno trzeba sobie powiedzieć, że mamy już katastrofę.
Jeszcze do niedawna mniejszą liczbę mężczyzn przychodzących do seminariów diecezjalnych bądź zakonnych określałem – podobnie jak duża część osób obserwujących ten proces – mianem kryzysu. Dziś jasno trzeba sobie powiedzieć, że mamy już katastrofę.
Sama modlitwa o dobre powołania (nie tylko do stanu duchownego, ale do wszystkich rodzajów życia), choć niewątpliwie niezbędna, to jednak łatwo może zamienić się w pustosłowie, które wykorzystujemy, żeby wytłumaczyć własny brak zaangażowania.
Sama modlitwa o dobre powołania (nie tylko do stanu duchownego, ale do wszystkich rodzajów życia), choć niewątpliwie niezbędna, to jednak łatwo może zamienić się w pustosłowie, które wykorzystujemy, żeby wytłumaczyć własny brak zaangażowania.
KAI / kk
Z wczoraj opublikowanych statystyk Konferencji wynika, że w tym roku trend spadkowy powołań kapłańskich został nieco wyhamowany, choć jest on już trwałym zjawiskiem w Polsce.
Z wczoraj opublikowanych statystyk Konferencji wynika, że w tym roku trend spadkowy powołań kapłańskich został nieco wyhamowany, choć jest on już trwałym zjawiskiem w Polsce.
Zamiast szukać winnych, oskarżać nieprzychylne media czy złe środowisko rodzinne, warto zmierzyć się z pytaniem o wewnętrzne przyczyny radykalnego spadku liczby powołań do kapłaństwa i życia zakonnego.
Zamiast szukać winnych, oskarżać nieprzychylne media czy złe środowisko rodzinne, warto zmierzyć się z pytaniem o wewnętrzne przyczyny radykalnego spadku liczby powołań do kapłaństwa i życia zakonnego.
KAI / jb
- Z wielkim niepokojem obserwujemy, co się dzieje z księżmi. Mrok niektórych duchownych, którzy stali się wilkami w Owczarni Pana, przysłania blask kapłaństwa i uderza we wszystkich dobrych i szlachetnych księży. Ten mrok bardzo nas rani i powoduje, że każdy ksiądz staje się podejrzanym – powiedział kaznodzieja.
- Z wielkim niepokojem obserwujemy, co się dzieje z księżmi. Mrok niektórych duchownych, którzy stali się wilkami w Owczarni Pana, przysłania blask kapłaństwa i uderza we wszystkich dobrych i szlachetnych księży. Ten mrok bardzo nas rani i powoduje, że każdy ksiądz staje się podejrzanym – powiedział kaznodzieja.
PAP / ms
Największe spadki notuje się wśród zakonnic. W ciągu roku ich liczba zmniejszyła się o ponad 10 tysięcy.
Największe spadki notuje się wśród zakonnic. W ciągu roku ich liczba zmniejszyła się o ponad 10 tysięcy.
- Jestem księdzem 33 lata, ale coraz bardziej doświadczam, że na jedno słowo budujące i wspierające słyszę 9 dołujących - pisał ks. Grzegorz.
- Jestem księdzem 33 lata, ale coraz bardziej doświadczam, że na jedno słowo budujące i wspierające słyszę 9 dołujących - pisał ks. Grzegorz.
La Croix / kk
W czerwcu w seminarium może pozostać tylko siedmiu kandydatów.
KAI / sz
W tym roku formację kapłańską na pierwszym roku rozpoczęło ok. 620 kleryków, w tym 415 w seminariach diecezjalnych, a 205 w zakonnych. Wszystkich alumnów w seminariach diecezjalnych i zakonnych jest ok. 3015 - wynika z informacji otrzymanej przez KAI od Konferencji Rektorów Wyższych Seminariów Duchownych Diecezjalnych i Zakonnych w Polsce.
W tym roku formację kapłańską na pierwszym roku rozpoczęło ok. 620 kleryków, w tym 415 w seminariach diecezjalnych, a 205 w zakonnych. Wszystkich alumnów w seminariach diecezjalnych i zakonnych jest ok. 3015 - wynika z informacji otrzymanej przez KAI od Konferencji Rektorów Wyższych Seminariów Duchownych Diecezjalnych i Zakonnych w Polsce.