Wielki czwartek to wigilia śmierci Jezusa. Jezus wielokrotnie zapowiadał dramatyczne wydarzenia ostatnich dni swego życia. Z niepokojem czekał na nie. Pragnął wypełnić do końca wolę swojego Ojca. Miłował Ojca ponad własną śmierć, ale jednocześnie doświadczał przed nią trwogi. Jezus miłował także swoich uczniów, których powierzył mu Ojciec. Był świadom konieczności opuszczenia ich. Miał świadomość, że jest to: ostatnia wieczerza; ostatnia wspólna modlitwa; ostatnie pouczenie; ostatnie spotkanie i pożegnanie. Mówił uczniom: „gorąco pragnąłem spożyć z wami tę Paschę”.
Wielki czwartek to wigilia śmierci Jezusa. Jezus wielokrotnie zapowiadał dramatyczne wydarzenia ostatnich dni swego życia. Z niepokojem czekał na nie. Pragnął wypełnić do końca wolę swojego Ojca. Miłował Ojca ponad własną śmierć, ale jednocześnie doświadczał przed nią trwogi. Jezus miłował także swoich uczniów, których powierzył mu Ojciec. Był świadom konieczności opuszczenia ich. Miał świadomość, że jest to: ostatnia wieczerza; ostatnia wspólna modlitwa; ostatnie pouczenie; ostatnie spotkanie i pożegnanie. Mówił uczniom: „gorąco pragnąłem spożyć z wami tę Paschę”.
KAI / mł
Czy konieczny jest medialny „bicz”, by wymusić na nas poważne traktowanie każdej moralnej deprawacji, nadużyć władzy, stosowania przemocy i wielkiej nieraz ludzkiej krzywdy w naszych szeregach kapłańskich, trwającej niekiedy latami? Bywa, że tą patologią zarażają się kolejne osoby czy środowiska - zauważa o. Józef Augustyn SJ. 
Czy konieczny jest medialny „bicz”, by wymusić na nas poważne traktowanie każdej moralnej deprawacji, nadużyć władzy, stosowania przemocy i wielkiej nieraz ludzkiej krzywdy w naszych szeregach kapłańskich, trwającej niekiedy latami? Bywa, że tą patologią zarażają się kolejne osoby czy środowiska - zauważa o. Józef Augustyn SJ. 
KAI / mł
- Stwierdzenie, że katolik nie może głosować na partię, która w programie ma jawny grzech, nie jest uprawianiem polityki. Nie wolno nam jednak w tym kontekście wymieniać nazwisk konkretnych polityków, stronnictw czy partii politycznych - mówi o. Józef Augustyn SJ.
- Stwierdzenie, że katolik nie może głosować na partię, która w programie ma jawny grzech, nie jest uprawianiem polityki. Nie wolno nam jednak w tym kontekście wymieniać nazwisk konkretnych polityków, stronnictw czy partii politycznych - mówi o. Józef Augustyn SJ.
KAI / mł
- Czy krzywda przestaje być złem moralnym, gdy człowiek wypisze się z Kościoła? Jeżeli ktoś liczy na to, że dokonując apostazji łatwo pozbędzie się wyrzutów sumienia na przykład z powodu zdrady małżeńskiej, aborcji, oszustw finansowych itp. to grubo się myli - mówi o. Józef Augustyn SJ w wywiadzie udzielonym KAI. 
- Czy krzywda przestaje być złem moralnym, gdy człowiek wypisze się z Kościoła? Jeżeli ktoś liczy na to, że dokonując apostazji łatwo pozbędzie się wyrzutów sumienia na przykład z powodu zdrady małżeńskiej, aborcji, oszustw finansowych itp. to grubo się myli - mówi o. Józef Augustyn SJ w wywiadzie udzielonym KAI. 
KAI / tk
Usprawiedliwianie sprawców pedofilii i atakowanie ofiar – to pokusa, z którą ciągle zmaga się wielu duchownych - pisze o. Józef Augustyn SJ, znany duszpasterz i rekolekcjonista. „W tych trudnych dla Kościoła czasach konieczna jest nam odwaga wielkich pasterzy” – pisze o. Augustyn.
Usprawiedliwianie sprawców pedofilii i atakowanie ofiar – to pokusa, z którą ciągle zmaga się wielu duchownych - pisze o. Józef Augustyn SJ, znany duszpasterz i rekolekcjonista. „W tych trudnych dla Kościoła czasach konieczna jest nam odwaga wielkich pasterzy” – pisze o. Augustyn.
Krzyż Jezusa, który dla Rzymian i pogan był znakiem hańby, pogardy i cierpienia – dla chrześcijan stał się znakiem zbawienia. Ukrzyżowany Jezus – to „znak firmowy” dla wszystkich pokoleń jego uczniów. Od dwu tysięcy lat krzyż jednoznacznie utożsamiany jest z wyznawcami Jezusa z Nazaretu.
Krzyż Jezusa, który dla Rzymian i pogan był znakiem hańby, pogardy i cierpienia – dla chrześcijan stał się znakiem zbawienia. Ukrzyżowany Jezus – to „znak firmowy” dla wszystkich pokoleń jego uczniów. Od dwu tysięcy lat krzyż jednoznacznie utożsamiany jest z wyznawcami Jezusa z Nazaretu.
Podział na żywych i zmarłych jest chwilowy, tymczasowy. My „pozostający w ciele” pielgrzymujemy do domu Ojca niebieskiego, a nasi zmarli, bracia i siostry, osiągnęli już kres pielgrzymowania i oczekują tam na nas.
Podział na żywych i zmarłych jest chwilowy, tymczasowy. My „pozostający w ciele” pielgrzymujemy do domu Ojca niebieskiego, a nasi zmarli, bracia i siostry, osiągnęli już kres pielgrzymowania i oczekują tam na nas.
Tomasz Królak / KAI
"W szukaniu przyczyn konkretnego samobójstwa usiłujemy wiązać pewne fakty, okoliczności, ale i wtedy zwykle wiemy bardzo mało. Czy jest w psychice księdza słaby punkt, który narażałby go na samobójczą śmierć?" - pyta ceniony duszpasterz.
"W szukaniu przyczyn konkretnego samobójstwa usiłujemy wiązać pewne fakty, okoliczności, ale i wtedy zwykle wiemy bardzo mało. Czy jest w psychice księdza słaby punkt, który narażałby go na samobójczą śmierć?" - pyta ceniony duszpasterz.
Krzywda, która zawsze jest owocem ludzkiego grzechu, wpisuje się w odwieczną tajemnicę nieprawości i przyszła wraz z buntem aniołów. Uparte, pełne buntu i braku pokory pytania stawiane Bogu: „Dlaczego?” łatwo pogrąża człowieka w rozpaczy.
Krzywda, która zawsze jest owocem ludzkiego grzechu, wpisuje się w odwieczną tajemnicę nieprawości i przyszła wraz z buntem aniołów. Uparte, pełne buntu i braku pokory pytania stawiane Bogu: „Dlaczego?” łatwo pogrąża człowieka w rozpaczy.
By owocnie pocieszać strapionych musimy znać lub choćby przeczuwać przyczynę smutku. Święty Ignacy Loyola w regułach o rozeznawaniu duchowym mówi o podwójnym smutku – strapieniu. Pierwszy jest skutkiem grzechu; zapłatą za grzech jest niepokój, gniew, smutek (por. Rz 6,23). Drugi rodzaj smutku nie jest związany bezpośrednio z grzechem, ale jest tajemniczym dopustem Boga, próbą wiary, zaproszeniem do naśladowania Jezusa w Jego miłości i cierpieniu.  
By owocnie pocieszać strapionych musimy znać lub choćby przeczuwać przyczynę smutku. Święty Ignacy Loyola w regułach o rozeznawaniu duchowym mówi o podwójnym smutku – strapieniu. Pierwszy jest skutkiem grzechu; zapłatą za grzech jest niepokój, gniew, smutek (por. Rz 6,23). Drugi rodzaj smutku nie jest związany bezpośrednio z grzechem, ale jest tajemniczym dopustem Boga, próbą wiary, zaproszeniem do naśladowania Jezusa w Jego miłości i cierpieniu.  
- Chrystusowe słowa: „Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni” odnoszą się także do naszej oceny aktów apostazji - mówi w obszernej rozmowie o. Józef Augustyn SJ. Jezuita wyjaśnia w jaki sposób Kościół powinien podchodzić do tych, którzy od Kościoła odchodzą.
- Chrystusowe słowa: „Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni” odnoszą się także do naszej oceny aktów apostazji - mówi w obszernej rozmowie o. Józef Augustyn SJ. Jezuita wyjaśnia w jaki sposób Kościół powinien podchodzić do tych, którzy od Kościoła odchodzą.
Może być traktowany zarówno jako przejaw miłosierdzia i cnoty. Biblia przywiązuje do niego wielką wagę i wiąże z nim wielkie nadzieje. 
Może być traktowany zarówno jako przejaw miłosierdzia i cnoty. Biblia przywiązuje do niego wielką wagę i wiąże z nim wielkie nadzieje. 
KAI / kk
Czy wtedy, gdy uczestnictwo we Mszy świętej niedzielnej jest niemożliwe z zewnętrznych, obiektywnych racji, konieczne jest ogłaszanie dyspens, znoszenie ich? Czy dla wiernych nie jest to oczywiste? - stwierdza o. Józef Augustyn SJ.
Czy wtedy, gdy uczestnictwo we Mszy świętej niedzielnej jest niemożliwe z zewnętrznych, obiektywnych racji, konieczne jest ogłaszanie dyspens, znoszenie ich? Czy dla wiernych nie jest to oczywiste? - stwierdza o. Józef Augustyn SJ.
Tomasz Królak / KAI
"Całymi dziesiątkami lat tworzyły się takie struktury i takie formy ich funkcjonowania, że zdemoralizowani duchowni bezkarnie mogli żerować na słabości dzieci" - zauważa jezuita.
"Całymi dziesiątkami lat tworzyły się takie struktury i takie formy ich funkcjonowania, że zdemoralizowani duchowni bezkarnie mogli żerować na słabości dzieci" - zauważa jezuita.
KAI / sz
"O ile celibat księży wynika z prawa ustanowionego przez Kościół, i on może z niego zwolnić, o tyle ojcostwo i macierzyństwo wiąże się z naturalnym prawem nadanym przez samego Stwórcę, nad którym Kościół nie ma władzy i nie może z niego zwalniać - przypomina o. Józef Augustyn.
"O ile celibat księży wynika z prawa ustanowionego przez Kościół, i on może z niego zwolnić, o tyle ojcostwo i macierzyństwo wiąże się z naturalnym prawem nadanym przez samego Stwórcę, nad którym Kościół nie ma władzy i nie może z niego zwalniać - przypomina o. Józef Augustyn.
Józef Augustyn SJ / KAI
"To kluczowa sprawa dla przyszłości duszpasterstwa w Polsce" - pisze Józef Augustyn SJ - "Rozbieżność między naszym życiem kapłańskim, a głoszonym słowem, jest znacznie większym zagrożeniem wiary dla wielu naszych parafian, niż medialny atak na Kościół i księży".
"To kluczowa sprawa dla przyszłości duszpasterstwa w Polsce" - pisze Józef Augustyn SJ - "Rozbieżność między naszym życiem kapłańskim, a głoszonym słowem, jest znacznie większym zagrożeniem wiary dla wielu naszych parafian, niż medialny atak na Kościół i księży".
Dziecko podejmuje nieraz wręcz "tytaniczny" wysiłek, aby zbliżyć się do ojca, przyciągnąć jego uwagę i miłość.
Dziecko podejmuje nieraz wręcz "tytaniczny" wysiłek, aby zbliżyć się do ojca, przyciągnąć jego uwagę i miłość.
Jeżeli jakiekolwiek grzechy, błędy, nadużycia księży ciągną się w mediach całymi miesiącami, a nawet latami, aż do przewlekłego procesu i wyroku (także na naszym polskim podwórku), to dlatego, że brakuje postawy skruchy i pokory.
Jeżeli jakiekolwiek grzechy, błędy, nadużycia księży ciągną się w mediach całymi miesiącami, a nawet latami, aż do przewlekłego procesu i wyroku (także na naszym polskim podwórku), to dlatego, że brakuje postawy skruchy i pokory.
Swoją postawą Papież demaskuje całą naszą powściągliwość, oględność, dwuznaczne i relatywizujące tłumaczenia, gdy mówimy o tym problemie na naszym polskim podwórku.
Swoją postawą Papież demaskuje całą naszą powściągliwość, oględność, dwuznaczne i relatywizujące tłumaczenia, gdy mówimy o tym problemie na naszym polskim podwórku.
KAI / kk
"Zamiast się obrażać na papieża chciejmy sobie przypominać, co obiecaliśmy Jezusowi i Kościołowi w dniu kapłańskich święceń" - pisze znany duszpasterz i kierownik duchowy.
"Zamiast się obrażać na papieża chciejmy sobie przypominać, co obiecaliśmy Jezusowi i Kościołowi w dniu kapłańskich święceń" - pisze znany duszpasterz i kierownik duchowy.