Rafał Leszczyński MCCJ
90 sekund z Ewangelią, codziennie i do końca świata. W każdym z odcinków rozważamy Słowo w myśl zasady: minimum słów, maksimum treści.
90 sekund z Ewangelią, codziennie i do końca świata. W każdym z odcinków rozważamy Słowo w myśl zasady: minimum słów, maksimum treści.
Mieczysław Łusiak SJ
Jeden z Dwunastu, imieniem Judasz Iskariota, udał się do arcykapłanów i rzekł: "Co chcecie mi dać, a ja wam Go wydam". A oni wyznaczyli mu trzydzieści srebrników. Odtąd szukał sposobności, żeby Go wydać.
Jeden z Dwunastu, imieniem Judasz Iskariota, udał się do arcykapłanów i rzekł: "Co chcecie mi dać, a ja wam Go wydam". A oni wyznaczyli mu trzydzieści srebrników. Odtąd szukał sposobności, żeby Go wydać.
Mieczysław Łusiak SJ
Jeden z Dwunastu, imieniem Judasz Iskariota, udał się do arcykapłanów i rzekł: "Co chcecie mi dać, a ja wam Go wydam". A oni wyznaczyli mu trzydzieści srebrników. Odtąd szukał sposobności, żeby Go wydać.
Jeden z Dwunastu, imieniem Judasz Iskariota, udał się do arcykapłanów i rzekł: "Co chcecie mi dać, a ja wam Go wydam". A oni wyznaczyli mu trzydzieści srebrników. Odtąd szukał sposobności, żeby Go wydać.
Roman Bielecki OP
Kluczem do dzisiejszej Ewangelii jest uzmysłowienie sobie, że rozgrywa się ona w Wieczerniku, w czasie Eucharystii. Bo i nasza droga za Jezusem to jest Eucharystia. Przeżywana dzień za dniem.
Kluczem do dzisiejszej Ewangelii jest uzmysłowienie sobie, że rozgrywa się ona w Wieczerniku, w czasie Eucharystii. Bo i nasza droga za Jezusem to jest Eucharystia. Przeżywana dzień za dniem.
Mieczysław Łusiak SJ
Każdy grzech jest mniej lub bardziej perfidną zdradą Jezusa. Jest bowiem "sprzedaniem" prawdziwych wartości za "srebrniki" własnej przyjemności, chwilowej satysfakcji i wątpliwej korzyści. Grzeszymy, chociaż Jezus jest nam bliski, chociaż z Nim zasiadamy do stołu, to znaczy uczestniczymy we Mszy św. I to jest tak okropne, że gdyby grzech był jedynym naszym dokonaniem, to lepiej by było, żebyśmy w ogóle się nie narodzili.
Każdy grzech jest mniej lub bardziej perfidną zdradą Jezusa. Jest bowiem "sprzedaniem" prawdziwych wartości za "srebrniki" własnej przyjemności, chwilowej satysfakcji i wątpliwej korzyści. Grzeszymy, chociaż Jezus jest nam bliski, chociaż z Nim zasiadamy do stołu, to znaczy uczestniczymy we Mszy św. I to jest tak okropne, że gdyby grzech był jedynym naszym dokonaniem, to lepiej by było, żebyśmy w ogóle się nie narodzili.
Mieczysław Łusiak SJ
Każdy grzech jest mniej lub bardziej perfidną zdradą Jezusa. Jest bowiem „sprzedaniem” prawdziwych wartości za „srebrniki” własnej przyjemności, chwilowej satysfakcji i wątpliwej korzyści.
Każdy grzech jest mniej lub bardziej perfidną zdradą Jezusa. Jest bowiem „sprzedaniem” prawdziwych wartości za „srebrniki” własnej przyjemności, chwilowej satysfakcji i wątpliwej korzyści.