siostralucja.blog.deon.pl / mł
Myślę, że początek  życia duchowego rodzi się z zachwytu pięknem Boga, Jego miłością, dobrocią, przebaczeniem. Tak było u mnie. Zachwyciło mnie Słowo Pana, jego dynamizm, duchowy smak, ukryte w Nim Życie.
Myślę, że początek  życia duchowego rodzi się z zachwytu pięknem Boga, Jego miłością, dobrocią, przebaczeniem. Tak było u mnie. Zachwyciło mnie Słowo Pana, jego dynamizm, duchowy smak, ukryte w Nim Życie.
jasminowa.blog.deon.pl / mł
Każdy mały cud natury zachwyca mnie i odsyła do jego Boskiego Autora. Oczywiście, miliony ludzi widzą w tej chwili ten sam wschód słońca, ale dla mnie jest on czymś wyjątkowym. Jestem tak wdzięczna, jakby był to wielkiej wartości obraz, malowany specjalnie dla mnie i to na moich oczach!
Każdy mały cud natury zachwyca mnie i odsyła do jego Boskiego Autora. Oczywiście, miliony ludzi widzą w tej chwili ten sam wschód słońca, ale dla mnie jest on czymś wyjątkowym. Jestem tak wdzięczna, jakby był to wielkiej wartości obraz, malowany specjalnie dla mnie i to na moich oczach!
Jezus, Maryja i Józef. Święta Rodzina, w którą wpatrujemy się mocniej w adwencie i w czasie świąt Bożego Narodzenia… Niby tak bliscy, a tak dalecy. Przyglądamy się ich życiu, które jest tak podobne do naszego, a z drugiej strony często wydają się nam obcy i odlegli. Święta Rodzina, w naszej szarej codzienności.
Jezus, Maryja i Józef. Święta Rodzina, w którą wpatrujemy się mocniej w adwencie i w czasie świąt Bożego Narodzenia… Niby tak bliscy, a tak dalecy. Przyglądamy się ich życiu, które jest tak podobne do naszego, a z drugiej strony często wydają się nam obcy i odlegli. Święta Rodzina, w naszej szarej codzienności.
"Zaufaj i puść" / Monika Górska / DEON / mł
Tak bym chciała i ja pokochać Ją jak matkę! Nie jest to dla mnie łatwe. Może dlatego, że taka młoda była? Może dlatego, że z obrazka Matki Boskiej Częstochowskiej nad moim łóżkiem w domu rodzinnym patrzy na mnie tak surowo, bez cienia uśmiechu? Jak czasem moja mama?  I nagle tam, w Bazylice Zwiastowania Jezusa, postanawiam porozmawiać z Nią po prostu. Jak kobieta z kobietą. Szczerze. Do bólu - pisze Monika Górska w swojej nowej książce "Zaufaj i puść". 
Tak bym chciała i ja pokochać Ją jak matkę! Nie jest to dla mnie łatwe. Może dlatego, że taka młoda była? Może dlatego, że z obrazka Matki Boskiej Częstochowskiej nad moim łóżkiem w domu rodzinnym patrzy na mnie tak surowo, bez cienia uśmiechu? Jak czasem moja mama?  I nagle tam, w Bazylice Zwiastowania Jezusa, postanawiam porozmawiać z Nią po prostu. Jak kobieta z kobietą. Szczerze. Do bólu - pisze Monika Górska w swojej nowej książce "Zaufaj i puść". 
Jesienne smutki i spadek nastroju to dla jednych powód do stwarzania śmieszkowatych memów, dla innych trudna codzienność. Listopad sam w sobie często nie nastraja pozytywnie. Cmentarze i wspomnienie tych, których już z nami nie ma. Krótkie dni, szaro, zimno, deszczowo. W pewnym momencie łatwo złapać się na tym, że ciepły kocyk, herbatka i książka nie wystarczają by zaspokoić nasz ból. Widzę wokół siebie coraz więcej osób, które cierpią. Najczęściej nie są to ludzie chorujący na depresję czy inne poważne schorzenia, ale zwyczajnie nie dający sobie szansy na konstruktywne, dobre, życiodajne przeżycie codzienności.
Jesienne smutki i spadek nastroju to dla jednych powód do stwarzania śmieszkowatych memów, dla innych trudna codzienność. Listopad sam w sobie często nie nastraja pozytywnie. Cmentarze i wspomnienie tych, których już z nami nie ma. Krótkie dni, szaro, zimno, deszczowo. W pewnym momencie łatwo złapać się na tym, że ciepły kocyk, herbatka i książka nie wystarczają by zaspokoić nasz ból. Widzę wokół siebie coraz więcej osób, które cierpią. Najczęściej nie są to ludzie chorujący na depresję czy inne poważne schorzenia, ale zwyczajnie nie dający sobie szansy na konstruktywne, dobre, życiodajne przeżycie codzienności.
Na jednych z rekolekcji ignacjańskich usłyszałam bardzo celne zdanie, które mimo upływu lat pracuje we mnie do dziś. „Z czym walczysz, z tym się wiążesz”. Walczymy o przetrwanie, a tym samym przestajemy żyć. Myślimy o tym, jak to za dwa tygodnie będzie nam łatwiej ogarnąć nasz domowy chaos, a zapominamy, że ten rozgardiasz to też jest życie, które może dać nam spokój i spełnienie. I to, jak ten czas przeżyjemy, zależy między innymi od naszego nastawienia.
Na jednych z rekolekcji ignacjańskich usłyszałam bardzo celne zdanie, które mimo upływu lat pracuje we mnie do dziś. „Z czym walczysz, z tym się wiążesz”. Walczymy o przetrwanie, a tym samym przestajemy żyć. Myślimy o tym, jak to za dwa tygodnie będzie nam łatwiej ogarnąć nasz domowy chaos, a zapominamy, że ten rozgardiasz to też jest życie, które może dać nam spokój i spełnienie. I to, jak ten czas przeżyjemy, zależy między innymi od naszego nastawienia.
Marcin Zieliński / YouTube.com / mł
Jezus w Ewangelii jest żywym, radosnym człowiekiem, z którym chce się przebywać - mówi Marcin Zieliński. Dlaczego więc na modlitwie mamy często kłopot, by spotkać właśnie takiego Jezusa? 
Jezus w Ewangelii jest żywym, radosnym człowiekiem, z którym chce się przebywać - mówi Marcin Zieliński. Dlaczego więc na modlitwie mamy często kłopot, by spotkać właśnie takiego Jezusa? 
Wspominam kurs dla narzeczonych i słowa, które w prezentacji o komunikacji i konfliktach zaznaczyłam caps lockiem „zajmij się sobą teraz, dzieci nie poczekają aż dojrzejesz”. To słowa, które bardzo aktualnie brzmią w moich uszach, gdy mój sześcioletni syn pyta dlaczego tatuś jego kolegi wyprowadził się z domu i mówi mu, że już go nie kocha…
Wspominam kurs dla narzeczonych i słowa, które w prezentacji o komunikacji i konfliktach zaznaczyłam caps lockiem „zajmij się sobą teraz, dzieci nie poczekają aż dojrzejesz”. To słowa, które bardzo aktualnie brzmią w moich uszach, gdy mój sześcioletni syn pyta dlaczego tatuś jego kolegi wyprowadził się z domu i mówi mu, że już go nie kocha…
Mark E. Thibodeaux
"Chcę dzielić z Nim nawet najmniejsze drobiazgi, które przeżywam: denerwujący e-mail, który właśnie dostałem, życzliwy uśmiech pani na poczcie i strach przed trudnym spotkaniem, na które idę" - pisze Mark E. Thibodeaux SJ. Jeśli chcesz by taka rzeczywistość stała się częścią twojego życia, zacznij modlić się tą modlitwą.
"Chcę dzielić z Nim nawet najmniejsze drobiazgi, które przeżywam: denerwujący e-mail, który właśnie dostałem, życzliwy uśmiech pani na poczcie i strach przed trudnym spotkaniem, na które idę" - pisze Mark E. Thibodeaux SJ. Jeśli chcesz by taka rzeczywistość stała się częścią twojego życia, zacznij modlić się tą modlitwą.
Niedziela Zesłania Ducha Świętego już za nami, czuwania nocne też. Ci, którzy żyją w codzienności duchowością związaną z odnową charyzmatyczną, mogli śmiało wrócić po pandemicznej przerwie do przepełnionych kościołów i zawołać: "Duchu przyjdź!".
Niedziela Zesłania Ducha Świętego już za nami, czuwania nocne też. Ci, którzy żyją w codzienności duchowością związaną z odnową charyzmatyczną, mogli śmiało wrócić po pandemicznej przerwie do przepełnionych kościołów i zawołać: "Duchu przyjdź!".
Minąć się z Bogiem to nic nadzwyczajnego. Jedni mijają się z Nim tylko czasami, na co dzień idąc za Nim przez życie krok w krok. Inni mijają się nieustannie, by dopiero w ostatniej minucie życia spojrzeć Mu głęboko w oczy i uchwycić się Jego ręki.
Minąć się z Bogiem to nic nadzwyczajnego. Jedni mijają się z Nim tylko czasami, na co dzień idąc za Nim przez życie krok w krok. Inni mijają się nieustannie, by dopiero w ostatniej minucie życia spojrzeć Mu głęboko w oczy i uchwycić się Jego ręki.
Nie ma nic specjalnie imponującego w przyjściu na świat dziecka biednych ro­dziców w podróży. A okazało się: najważniejszy fakt w historii świata. Nie ma nic spe­cjalnie imponującego w monastycznym rozkładzie dnia, kiedy się już człowiek do nie­go przyzwyczaił i zmyła się z niego nowość. A okazuje się: sam fakt, że jesteśmy tam, gdzie Bóg nam wyznaczył miejsce, w strumieniu Jego woli, dostępnym nam przez po­słuszeństwo – ma wartość większą, niż gdybyśmy świat zawojowali.
Nie ma nic specjalnie imponującego w przyjściu na świat dziecka biednych ro­dziców w podróży. A okazało się: najważniejszy fakt w historii świata. Nie ma nic spe­cjalnie imponującego w monastycznym rozkładzie dnia, kiedy się już człowiek do nie­go przyzwyczaił i zmyła się z niego nowość. A okazuje się: sam fakt, że jesteśmy tam, gdzie Bóg nam wyznaczył miejsce, w strumieniu Jego woli, dostępnym nam przez po­słuszeństwo – ma wartość większą, niż gdybyśmy świat zawojowali.
Chrystus wszedł w naszą codzienność, aby w niej zamieszkać. Czy to cała prawda? Okazuje się po jakimś czasie, że nie. Jest jeszcze ciąg dalszy.
Chrystus wszedł w naszą codzienność, aby w niej zamieszkać. Czy to cała prawda? Okazuje się po jakimś czasie, że nie. Jest jeszcze ciąg dalszy.
Logo źródła: TYNIEC Wydawnictwo Benedyktynów s. Małgorzata Borkowska OSB
Bóg daje nam skarby swojej łaski, ale zarazem bardzo jasno każe nam uważać, jak je traktujemy, i nie ukrywa przed nami, że one nie działają automatycznie jak kontakt od lampy. Można się z nimi rozminąć, można skarbu nie przyjąć, żądając czegoś innego według własnych pomysłów.
Bóg daje nam skarby swojej łaski, ale zarazem bardzo jasno każe nam uważać, jak je traktujemy, i nie ukrywa przed nami, że one nie działają automatycznie jak kontakt od lampy. Można się z nimi rozminąć, można skarbu nie przyjąć, żądając czegoś innego według własnych pomysłów.
bp Edward Dajczak
"Tak się żyje chrztem i żyje Jezusem". Odpowiedź na to pytanie definiuje każdego katolika. Jaka będzie twoja odpowiedź?
"Tak się żyje chrztem i żyje Jezusem". Odpowiedź na to pytanie definiuje każdego katolika. Jaka będzie twoja odpowiedź?
Mieczysław Łusiak SJ / Wojciech Jędrzejewski OP / Słucham Pana
Pamiętaj o tym zawsze, kiedy coś idzie nie tak.
jp
Minęło kilka miesięcy od ślubu - pięknej ceremonii, białej sukni i eleganckiego garnituru. Nikt już nie pamięta, kto z kim bawił się na weselu. Podróż poślubna już dawno stała się wspomnieniem. Przyszła zwykła codzienność - praca, sprzątanie, gotowanie.
Minęło kilka miesięcy od ślubu - pięknej ceremonii, białej sukni i eleganckiego garnituru. Nikt już nie pamięta, kto z kim bawił się na weselu. Podróż poślubna już dawno stała się wspomnieniem. Przyszła zwykła codzienność - praca, sprzątanie, gotowanie.
Jeśli pracujesz lub studiujesz to wiesz, jak ważna jest prawidłowa organizacja czasu. Wszystko układasz, liczysz, zastanawiasz się, ile minut zostanie ci na poszczególne elementy. Czy można w podobny sposób można uporządkować twój kontakt z Bogiem? Przekonaj się.
Jeśli pracujesz lub studiujesz to wiesz, jak ważna jest prawidłowa organizacja czasu. Wszystko układasz, liczysz, zastanawiasz się, ile minut zostanie ci na poszczególne elementy. Czy można w podobny sposób można uporządkować twój kontakt z Bogiem? Przekonaj się.
KAI / pk
O możliwości reorganizacji i przemyślenia na nowo swego zaangażowania w życie codzienne, zwłaszcza w świetle obecnej sytuacji politycznej i społecznej Stanów Zjednoczonych, mówiono na spotkaniu amerykańskiej Krajowej Rady Kościołów Chrystusa (NCCC).
O możliwości reorganizacji i przemyślenia na nowo swego zaangażowania w życie codzienne, zwłaszcza w świetle obecnej sytuacji politycznej i społecznej Stanów Zjednoczonych, mówiono na spotkaniu amerykańskiej Krajowej Rady Kościołów Chrystusa (NCCC).
Każdego dnia powtarza się podobny scenariusz. Mogę traktować tę zwyczajność jak dworcową poczekalnię, w której oczekuję na przyjazd pociągu, mającego zawieźć mnie do stacji "SZCZĘŚCIE". Tylko po co?
Każdego dnia powtarza się podobny scenariusz. Mogę traktować tę zwyczajność jak dworcową poczekalnię, w której oczekuję na przyjazd pociągu, mającego zawieźć mnie do stacji "SZCZĘŚCIE". Tylko po co?