PAP / pk
Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko powiedział w piątek, że są dowody na to, iż czołowy doradca prezydenta Rosji Władisław Surkow kierował grupami snajperów, którzy strzelali przed rokiem do demonstrantów na Majdanie Niepodległości w Kijowie.
Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko powiedział w piątek, że są dowody na to, iż czołowy doradca prezydenta Rosji Władisław Surkow kierował grupami snajperów, którzy strzelali przed rokiem do demonstrantów na Majdanie Niepodległości w Kijowie.
Foksal Eleven / youtube.com / pk
Dziś mija rocznica wykonania niezwykłej fotografii. Dokładnie rok temu na kijowskim Majdanie Jakub Szymczuk zrobił zdjęcie, które przeszło do historii.
Dziś mija rocznica wykonania niezwykłej fotografii. Dokładnie rok temu na kijowskim Majdanie Jakub Szymczuk zrobił zdjęcie, które przeszło do historii.
Logo źródła: Niedziela Mateusz Wyrwich / slo
Pracuję nad filmem "Smoleńsk". Spotykam się z ludźmi, którzy się wszystkiego boją, boją nawet prawdy, a przecież ona jest podstawową wartością - mówi Antoni Krauze.
Pracuję nad filmem "Smoleńsk". Spotykam się z ludźmi, którzy się wszystkiego boją, boją nawet prawdy, a przecież ona jest podstawową wartością - mówi Antoni Krauze.
culture.pl / pz
Trzy polskie filmy, fabularny "Czarny czwartek" oraz dokumenty: "Koniec lata" i "Argentyńska lekcja" otrzymały łącznie cztery nagrody a największym festiwalu filmowym w Mińsku.
Trzy polskie filmy, fabularny "Czarny czwartek" oraz dokumenty: "Koniec lata" i "Argentyńska lekcja" otrzymały łącznie cztery nagrody a największym festiwalu filmowym w Mińsku.
PAP / slo
Komisja Etyki Poselskiej przełożyła na następne posiedzenie Sejmu decyzję w sprawie wniosków o ukaranie za kontrowersyjne wypowiedzi posłów PiS: Ryszarda Terleckiego, Adama Hofmana i Beaty Kempy. Nie wszyscy zainteresowani stawili się bowiem w środę na posiedzeniu komisji.
Komisja Etyki Poselskiej przełożyła na następne posiedzenie Sejmu decyzję w sprawie wniosków o ukaranie za kontrowersyjne wypowiedzi posłów PiS: Ryszarda Terleckiego, Adama Hofmana i Beaty Kempy. Nie wszyscy zainteresowani stawili się bowiem w środę na posiedzeniu komisji.
Nie przegapiłem chyba żadnego ważnego filmu o naszej naszej powojennej historii. Żaden jednak nie wywarł na mnie tak silnego, a zarazem przytłaczającego wrażenia.
Nie przegapiłem chyba żadnego ważnego filmu o naszej naszej powojennej historii. Żaden jednak nie wywarł na mnie tak silnego, a zarazem przytłaczającego wrażenia.
Dariusz Piórkowski SJ / DEON.pl
Idąc do kina, spodziewałem się, że usłyszę długie tyrady Gomułki i gorączkowe narady partyjnego betonu PZPR. Myślałem, że po raz kolejny zachwycę się aktorskim kunsztem Wojciecha Pszoniaka. No i się nieco zawiodłem... I słusznie.
Idąc do kina, spodziewałem się, że usłyszę długie tyrady Gomułki i gorączkowe narady partyjnego betonu PZPR. Myślałem, że po raz kolejny zachwycę się aktorskim kunsztem Wojciecha Pszoniaka. No i się nieco zawiodłem... I słusznie.
PAP / wab
Klub PO złożył wniosek do komisji etyki poselskiej o ukaranie Ryszarda Terleckiego (PiS) za jego obraźliwe - zdaniem Platformy - zachowanie po środowej projekcji w Sejmie filmu "Czarny czwartek". Terlecki uważa, że nikogo nie obraził.
Klub PO złożył wniosek do komisji etyki poselskiej o ukaranie Ryszarda Terleckiego (PiS) za jego obraźliwe - zdaniem Platformy - zachowanie po środowej projekcji w Sejmie filmu "Czarny czwartek". Terlecki uważa, że nikogo nie obraził.
PAP / drr
Przedpremierowy pokaz filmu fabularnego "Czarny czwartek" o tragicznych wydarzeniach Grudnia '70 odbył się w czwartek wieczorem w Gdyni.
Przedpremierowy pokaz filmu fabularnego "Czarny czwartek" o tragicznych wydarzeniach Grudnia '70 odbył się w czwartek wieczorem w Gdyni.
PAP / ad
"Czarny czwartek", opowiadający o tragicznych wydarzeniach Grudnia'70, to film znakomity, wierny faktom, a zarazem straszny, mogący wywołać lęk za sprawą realistycznego ukazania dramatycznych scen - ocenił w rozmowie historyk prof. Jerzy Eisler.
"Czarny czwartek", opowiadający o tragicznych wydarzeniach Grudnia'70, to film znakomity, wierny faktom, a zarazem straszny, mogący wywołać lęk za sprawą realistycznego ukazania dramatycznych scen - ocenił w rozmowie historyk prof. Jerzy Eisler.