„Bądźcie więc wy doskonali...” Wydaje nam się, jakby ta zachęta była na wyrost, niemożliwa do spełnienia. Tylko Ewangelista Mateusz używa słowa ‘doskonały’. Oznacza ono „być ‘dokończonym’, osiągnąć cel, najwyższy stopień realizacji”. Nie według jakiejś skali absolutnej, ale na miarę konkretnego człowieka.
„Bądźcie więc wy doskonali...” Wydaje nam się, jakby ta zachęta była na wyrost, niemożliwa do spełnienia. Tylko Ewangelista Mateusz używa słowa ‘doskonały’. Oznacza ono „być ‘dokończonym’, osiągnąć cel, najwyższy stopień realizacji”. Nie według jakiejś skali absolutnej, ale na miarę konkretnego człowieka.
KAI/mk
- Uczeń Jezusa nie znajduje swej radości w pieniądzach czy innych dobrach materialnych, lecz w darach, które otrzymuje każdego dnia od Boga: w życiu, w stworzeniu, w braciach i siostrach - powiedział papież Franciszek w rozważaniach przed dzisiejszą modlitwą na Anioł Pański.
- Uczeń Jezusa nie znajduje swej radości w pieniądzach czy innych dobrach materialnych, lecz w darach, które otrzymuje każdego dnia od Boga: w życiu, w stworzeniu, w braciach i siostrach - powiedział papież Franciszek w rozważaniach przed dzisiejszą modlitwą na Anioł Pański.
Mieczysław Łusiak SJ / Wojciech Jędrzejewski OP
Nie osiągniemy szczęścia mając tylko bogactwo materialne, „pełną miskę”, wiele okazji do śmiechu i ludzką akceptację. To są substytuty szczęścia, co najwyżej zapowiedzi szczęścia prawdziwego.
Nie osiągniemy szczęścia mając tylko bogactwo materialne, „pełną miskę”, wiele okazji do śmiechu i ludzką akceptację. To są substytuty szczęścia, co najwyżej zapowiedzi szczęścia prawdziwego.
- W takiej scenerii, jak ta, możemy myśleć tylko i wyłącznie o naszej wolności – mówi o. Wiesław Dawidowski OSA z Góry Błogosławieństw. Na to wzgórze nad Jeziorem Galilejskim prowadzi nas w 11. odcinku wideobloga „Szukając śladów Jezusa”.
- W takiej scenerii, jak ta, możemy myśleć tylko i wyłącznie o naszej wolności – mówi o. Wiesław Dawidowski OSA z Góry Błogosławieństw. Na to wzgórze nad Jeziorem Galilejskim prowadzi nas w 11. odcinku wideobloga „Szukając śladów Jezusa”.
Mieczysław Łusiak SJ / Wojciech Jędrzejewski OP / Słucham Pana
Wszyscy szukamy recepty na szczęście. Szczególnie w taki dzień mamy wiele możliwości ją znaleźć. Sprawdź sam!
Wszyscy szukamy recepty na szczęście. Szczególnie w taki dzień mamy wiele możliwości ją znaleźć. Sprawdź sam!
Logo źródła: Na dobranoc Mariusz Han SJ
Błogosławieni, którzy…
Logo źródła: Boska.tv o. Janusz Chwast OP
Sami robimy się ustawodawcami prawa moralnego: siadamy na górze swojego życia, ustalamy co jest dobre i zaczynamy nauczać tego innych. Problem w tym, że nie radzimy sobie z życiem moralnym, z przykazaniami.
Sami robimy się ustawodawcami prawa moralnego: siadamy na górze swojego życia, ustalamy co jest dobre i zaczynamy nauczać tego innych. Problem w tym, że nie radzimy sobie z życiem moralnym, z przykazaniami.
O. Józef Augustyn SJ/ Wydawnictwo WAM
Radykalne wyzwania Kazania na Górze, odczytywane w perspektywie miłości do Jezusa, są dla nas obietnicą, że nasze życie może zmieniać się pod wpływem Ewangelii i stawać się podobne do Jego życia.
Radykalne wyzwania Kazania na Górze, odczytywane w perspektywie miłości do Jezusa, są dla nas obietnicą, że nasze życie może zmieniać się pod wpływem Ewangelii i stawać się podobne do Jego życia.
Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać.
Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać.
Są kazania lepsze i gorsze. Niektóre potrafią nas irytować. Są też takie, które mogą uśpić nawet najbardziej gorliwych. Zdarzają się też bardzo dobre - pobudzające, dające impuls do robienia zmian w naszym życiu. A co wtedy, kiedy kazanie jest przerażające?
Są kazania lepsze i gorsze. Niektóre potrafią nas irytować. Są też takie, które mogą uśpić nawet najbardziej gorliwych. Zdarzają się też bardzo dobre - pobudzające, dające impuls do robienia zmian w naszym życiu. A co wtedy, kiedy kazanie jest przerażające?
Stanisław Biel SJ
Człowiekiem, z którego listów przebija duchowy pokój, jest Paweł. Paweł nie tylko pisze o pokoju, ale żyje w jego dynamice, walczy o pokój.
Człowiekiem, z którego listów przebija duchowy pokój, jest Paweł. Paweł nie tylko pisze o pokoju, ale żyje w jego dynamice, walczy o pokój.
Logo źródła: Radio Watykańskie Radio Watykańskie
Jezusowe nowe prawo to w rzeczywistości nowa Tora ludu wybranego, którą Mistrz ogłasza z wielką mocą i boskim autorytetem, a przed nami stawia zadanie wypełniania przykazania miłości i budowania społeczeństwa bardziej braterskiego.
Jezusowe nowe prawo to w rzeczywistości nowa Tora ludu wybranego, którą Mistrz ogłasza z wielką mocą i boskim autorytetem, a przed nami stawia zadanie wypełniania przykazania miłości i budowania społeczeństwa bardziej braterskiego.
Stanisław Biel SJ
Słowo „błogosławiony” (gr. „makarios”) można przetłumaczyć, bardzo upraszczając, jako „szczęśliwy”. Pan Bóg złożył w sercu każdego człowieka pragnienie szczęścia jako pierwotną tęsknotę i pragnie odpowiedzieć na nią, dzieląc się własnym szczęściem.
Słowo „błogosławiony” (gr. „makarios”) można przetłumaczyć, bardzo upraszczając, jako „szczęśliwy”. Pan Bóg złożył w sercu każdego człowieka pragnienie szczęścia jako pierwotną tęsknotę i pragnie odpowiedzieć na nią, dzieląc się własnym szczęściem.
Logo źródła: Życie Duchowe Ks. Alfons J. Skowronek
To, co Jezus głosi, z pewnością wyzwala protest odbiorcy. Któż bowiem byłby aż tak naiwny, by bijącemu nadstawiać drugi policzek?
To, co Jezus głosi, z pewnością wyzwala protest odbiorcy. Któż bowiem byłby aż tak naiwny, by bijącemu nadstawiać drugi policzek?
To dziwne i szokujące, że Jezus szczęśliwymi nazywa płaczących, cichych, czystego serca, prześladowanych. Jezus nie mówi tak bez powodu. Czy jednak zadamy sobie trud, by znaleźć klucz do zrozumienia Jezusowego twierdzenia? Sądzę, że klucza nie trzeba szukać gdzieś daleko. Znajduje się on już w pierwszym zdaniu Błogosławieństw.
To dziwne i szokujące, że Jezus szczęśliwymi nazywa płaczących, cichych, czystego serca, prześladowanych. Jezus nie mówi tak bez powodu. Czy jednak zadamy sobie trud, by znaleźć klucz do zrozumienia Jezusowego twierdzenia? Sądzę, że klucza nie trzeba szukać gdzieś daleko. Znajduje się on już w pierwszym zdaniu Błogosławieństw.