Światło, które nocami odbijało się od śniegu pozwalało mi przetrwać. Chociaż była noc, ono się jej nie poddawało. To sztampowa, ale całkiem udana metafora mojego życia.
Światło, które nocami odbijało się od śniegu pozwalało mi przetrwać. Chociaż była noc, ono się jej nie poddawało. To sztampowa, ale całkiem udana metafora mojego życia.