"Łatwo było uczyć pięknej modlitwy, ale teraz jest życie. I to życie przychodzi takim momentem dramatycznym. I to życie mówi: sprawdzam. W ogrójcu widać, że Jezus był modlącym się, a nie tylko tym, który recytuje modlitwę" - mówi abp Ryś.
"Łatwo było uczyć pięknej modlitwy, ale teraz jest życie. I to życie przychodzi takim momentem dramatycznym. I to życie mówi: sprawdzam. W ogrójcu widać, że Jezus był modlącym się, a nie tylko tym, który recytuje modlitwę" - mówi abp Ryś.
"Nie ma takiego doświadczenia, które jest w stanie oderwać Kościół od tego przekonania, że Bóg mnie kocha. Niesłychana jest miłość Boga, która potrafi każde doświadczenie uczynić owocnym, obrócić ku dobru" - mówi metropolita łódzki.
"Nie ma takiego doświadczenia, które jest w stanie oderwać Kościół od tego przekonania, że Bóg mnie kocha. Niesłychana jest miłość Boga, która potrafi każde doświadczenie uczynić owocnym, obrócić ku dobru" - mówi metropolita łódzki.
abp Grzegorz Ryś
"Ty się możesz z tym zgodzić, ale Bóg się nie zgodzi. Bogu się marzy kolejny exodus, Bóg ma w sobie pragnienie kolejnego wyjścia, On jest tym, który jest w stanie otworzyć grób".
"Ty się możesz z tym zgodzić, ale Bóg się nie zgodzi. Bogu się marzy kolejny exodus, Bóg ma w sobie pragnienie kolejnego wyjścia, On jest tym, który jest w stanie otworzyć grób".
"Obezwładniamy Eucharystię, kiedy te różnice w poglądach, w polityce, w posiadaniu, kiedy te różnice wydają nam się większe niż jedność eucharystyczna. Obezwładniamy Eucharystię, kiedy na Mszy nie potrafimy sobie przekazać znaku pokoju" - mówi abp Grzegorz Ryś.
"Obezwładniamy Eucharystię, kiedy te różnice w poglądach, w polityce, w posiadaniu, kiedy te różnice wydają nam się większe niż jedność eucharystyczna. Obezwładniamy Eucharystię, kiedy na Mszy nie potrafimy sobie przekazać znaku pokoju" - mówi abp Grzegorz Ryś.