Podczas jednej z rozmów w jego biurze w Urzędzie Dobroczynności Apostolskiej poprosiłem, by zabrał mnie ze sobą, gdy wieczorem będzie jechał rozdawać żywność ubogim na dworcu. Zgodził się.
Podczas jednej z rozmów w jego biurze w Urzędzie Dobroczynności Apostolskiej poprosiłem, by zabrał mnie ze sobą, gdy wieczorem będzie jechał rozdawać żywność ubogim na dworcu. Zgodził się.
kard. Konrad Krajewski
"Nie byłem też pod wpływem narkotyków, to jest rzecz związana z Ewangelią. Mówię wam to, bo sam bym tego nie zrobił. Sam nie zszedłbym do podziemi, bo to są pomieszczenia wysokiego napięcia"
"Nie byłem też pod wpływem narkotyków, to jest rzecz związana z Ewangelią. Mówię wam to, bo sam bym tego nie zrobił. Sam nie zszedłbym do podziemi, bo to są pomieszczenia wysokiego napięcia"