PAP/ kb
- Zarówno kultura, w której żyjemy, jak i środki społecznego przekazu, często ukazują patriotyzm w krzywym zwierciadle identyfikując go z nacjonalizmem, czy wręcz z szowinizmem - powiedział PAP bp Wiesław Lechowicz, przewodniczący Komisji Konferencji Episkopatu Polski ds. Polonii i Polaków za Granicą.
- Zarówno kultura, w której żyjemy, jak i środki społecznego przekazu, często ukazują patriotyzm w krzywym zwierciadle identyfikując go z nacjonalizmem, czy wręcz z szowinizmem - powiedział PAP bp Wiesław Lechowicz, przewodniczący Komisji Konferencji Episkopatu Polski ds. Polonii i Polaków za Granicą.
To niesamowite kuriozum w ustach duchownego stwierdzać, że Polak nie "krytykuje" biskupów. Domyślam się, że chodzi o "prawdziwego Polaka", czyli "katolika". Ale na szczęście z punktu widzenia Ewangelii ważniejszy jest konkretny człowiek, jego zbawienie, jego cierpienie, któremu trzeba zaradzić, niż dobro Polski.
To niesamowite kuriozum w ustach duchownego stwierdzać, że Polak nie "krytykuje" biskupów. Domyślam się, że chodzi o "prawdziwego Polaka", czyli "katolika". Ale na szczęście z punktu widzenia Ewangelii ważniejszy jest konkretny człowiek, jego zbawienie, jego cierpienie, któremu trzeba zaradzić, niż dobro Polski.
"Raz sierpem - raz młotem czerwoną hołotę!". Czyli kogo? Każdego, kogo się uzna za "godnego" tego tytułu. Dzieje się tak nie bez poważnego i groźnego powodu. Jezusa też tak znieważano.
"Raz sierpem - raz młotem czerwoną hołotę!". Czyli kogo? Każdego, kogo się uzna za "godnego" tego tytułu. Dzieje się tak nie bez poważnego i groźnego powodu. Jezusa też tak znieważano.