Każda struktura stworzona przez człowieka jest grzeszna. Choćby stawiała sobie bardzo szczytne cele, będzie zawsze naznaczona ludzką słabością. Taką grzeszną strukturą jest również strona organizacyjna Kościoła katolickiego. O bezsilności wobec bierności i zaniedbań ludzi Kościoła mówił ostatnio Marcin Mogielski opuszczając zakon i kościelną instytucję, jako niereformowalną. Czy jednak odnajdzie się w nowej strukturze? Czy będzie ona idealna, a przynajmniej bardziej znośna?
Każda struktura stworzona przez człowieka jest grzeszna. Choćby stawiała sobie bardzo szczytne cele, będzie zawsze naznaczona ludzką słabością. Taką grzeszną strukturą jest również strona organizacyjna Kościoła katolickiego. O bezsilności wobec bierności i zaniedbań ludzi Kościoła mówił ostatnio Marcin Mogielski opuszczając zakon i kościelną instytucję, jako niereformowalną. Czy jednak odnajdzie się w nowej strukturze? Czy będzie ona idealna, a przynajmniej bardziej znośna?
Kościół ze względu na konkretny powód traci grunt pod nogami. Czy jesteśmy w stanie coś zrobić?
Kościół ze względu na konkretny powód traci grunt pod nogami. Czy jesteśmy w stanie coś zrobić?