Kultura, w której żyjemy, odkryła, że wyrzeczenia są dobre i zdrowe. Wyciszenie, medytacja, zrównoważony rozwój, wyrzeczenia sportowe, ile tego typu książek jest w księgarniach. Ale one nie stoją na półkach z literaturą duchową, tylko z tą, która dotyczy rozwoju osobistego.
Kultura, w której żyjemy, odkryła, że wyrzeczenia są dobre i zdrowe. Wyciszenie, medytacja, zrównoważony rozwój, wyrzeczenia sportowe, ile tego typu książek jest w księgarniach. Ale one nie stoją na półkach z literaturą duchową, tylko z tą, która dotyczy rozwoju osobistego.
Kilka lat temu rozmawiałem z dwoma polskimi księżmi, którzy pracują za granicą. Zastanawiając się nad sytuacją Kościoła w Polsce, doszliśmy do wspólnego wniosku, że jednym z naszych największych problemów jest to, że jest on w ogromnym kryzysie, ale mało kto odważa się o tym głośno mówić.
Kilka lat temu rozmawiałem z dwoma polskimi księżmi, którzy pracują za granicą. Zastanawiając się nad sytuacją Kościoła w Polsce, doszliśmy do wspólnego wniosku, że jednym z naszych największych problemów jest to, że jest on w ogromnym kryzysie, ale mało kto odważa się o tym głośno mówić.
ks. Grzegorz Strzelczyk / Michał Lewandowski
"Jak ktoś nie ma jedzenia, to nie jest ascetą, tylko po prostu jest głodny. Jak ktoś nie ma co jeść to nie ma wyboru, po prostu głoduje" - mówi ks. Grzegorz Strzelczyk.
"Jak ktoś nie ma jedzenia, to nie jest ascetą, tylko po prostu jest głodny. Jak ktoś nie ma co jeść to nie ma wyboru, po prostu głoduje" - mówi ks. Grzegorz Strzelczyk.
ks. Grzegorz Strzelczyk / Michał Lewandowski
Jeśli pojawiają się takie zarzuty, to musimy zapytać samych siebie: co dalej? Skoro jest Szustak, który zanęca do Kościoła, to czy on ma organizować to, co dalej będzie się działo z tymi ludźmi?
Jeśli pojawiają się takie zarzuty, to musimy zapytać samych siebie: co dalej? Skoro jest Szustak, który zanęca do Kościoła, to czy on ma organizować to, co dalej będzie się działo z tymi ludźmi?
ks. Grzegorz Strzelczyk / Michał Lewandowski
"Zawaliliśmy wszyscy, ale odpowiedzialności są różne. Pasterze są w Kościele po to, żeby paść. Trudno mieć pretensje do owcy, że ona nie potrafi znaleźć pastwiska albo że żre nie najlepszą trawę".
"Zawaliliśmy wszyscy, ale odpowiedzialności są różne. Pasterze są w Kościele po to, żeby paść. Trudno mieć pretensje do owcy, że ona nie potrafi znaleźć pastwiska albo że żre nie najlepszą trawę".