Ta dość obrzydliwa książka weszła na rynek chyba ponad pół roku temu. Dlaczego publikacja, która w tak bezecny i bezczelny sposób podważa dobre imię abpa Grzegorza Rysia, została przemilczana przez Rzecznika KEP?
Ta dość obrzydliwa książka weszła na rynek chyba ponad pół roku temu. Dlaczego publikacja, która w tak bezecny i bezczelny sposób podważa dobre imię abpa Grzegorza Rysia, została przemilczana przez Rzecznika KEP?