PAP/ ed
Prezydent Francji Emmanuel Macron znalazł się w ogniu krytyki po zawieszeniu na 15 dni swego doradcy, który w maju został uchwycony przez kamerę, gdy bił protestującego studenta. Kancelarii zarzuca się, że nie poinformowała o zajściu organów ścigania.
Prezydent Francji Emmanuel Macron znalazł się w ogniu krytyki po zawieszeniu na 15 dni swego doradcy, który w maju został uchwycony przez kamerę, gdy bił protestującego studenta. Kancelarii zarzuca się, że nie poinformowała o zajściu organów ścigania.