Wojna wytoczona Ukrainie prze Rosję - rzekomo w obronie prawosławia i wspierana przez cerkiew moskiewską - może doprowadzić do wzrostu znaczenia prawosławia ukraińskiego i do tego, że to do Kijowa wróci centrum życia religijnego ruskiego świata – przewiduje Tomasz Terlikowski, analizując w podcaście „Tak myślę” możliwe następstwa rosyjskiej agresji.
Wojna wytoczona Ukrainie prze Rosję - rzekomo w obronie prawosławia i wspierana przez cerkiew moskiewską - może doprowadzić do wzrostu znaczenia prawosławia ukraińskiego i do tego, że to do Kijowa wróci centrum życia religijnego ruskiego świata – przewiduje Tomasz Terlikowski, analizując w podcaście „Tak myślę” możliwe następstwa rosyjskiej agresji.
KAI / jp
Główną przyczyną braku możliwości zjednoczenia prawosławia na Ukrainie kryje się w agresywnej polityce prowadzonej wobec tego kraju przez Rosję.
Główną przyczyną braku możliwości zjednoczenia prawosławia na Ukrainie kryje się w agresywnej polityce prowadzonej wobec tego kraju przez Rosję.