U nas, w Polsce, niewiele jest małżeństw katolicko-protestanckich. Jeszcze mniej jest takich, które chciałyby wspólnie przystępować do Stołu Pańskiego. Oczywiście nie lekceważę ich pragnienia do budowania wspólnoty małżeńskiej zakorzenionej w Bogu, ale wydaje się, że to nie jest u nas duży problem społeczny.
U nas, w Polsce, niewiele jest małżeństw katolicko-protestanckich. Jeszcze mniej jest takich, które chciałyby wspólnie przystępować do Stołu Pańskiego. Oczywiście nie lekceważę ich pragnienia do budowania wspólnoty małżeńskiej zakorzenionej w Bogu, ale wydaje się, że to nie jest u nas duży problem społeczny.