Anna Bałchan/ Edyta Drozdowska
Przychodzi do mnie trzecioklasistka, prosząc o pomoc dla swojej mamy. Dziewczynka ma skręconą przez ojca rękę, bo wkurzył się, jak grała na skrzypcach. Powiedział, że "rzępoli".
Przychodzi do mnie trzecioklasistka, prosząc o pomoc dla swojej mamy. Dziewczynka ma skręconą przez ojca rękę, bo wkurzył się, jak grała na skrzypcach. Powiedział, że "rzępoli".