Łukasz Kachnowicz/ ed
Tak, dla mnie też do tej pory było czymś nie do pomyślenia: jak to mam korzystać z pomocy psychiatry? Słowo psychiatra brzmi strasznie. Masz wrażenie, że wszyscy będą myśleć o Tobie jak o świrze. Miałem ochotę stanąć i krzyczeć, że już nie mogę, że jestem wyczerpany - pisze ksiądz Łukasz Kachnowicz.
Tak, dla mnie też do tej pory było czymś nie do pomyślenia: jak to mam korzystać z pomocy psychiatry? Słowo psychiatra brzmi strasznie. Masz wrażenie, że wszyscy będą myśleć o Tobie jak o świrze. Miałem ochotę stanąć i krzyczeć, że już nie mogę, że jestem wyczerpany - pisze ksiądz Łukasz Kachnowicz.