dawinnica.pl / mat. prasowe / mł
Czy trzeba mieć nadprzyrodzone umiejętności, by zostać "aniołem drogi"? - Nie - mówi Paulina, jedna z mentorek z programie "TOBIASZ". A mimo to mogą dziać się cuda.
Czy trzeba mieć nadprzyrodzone umiejętności, by zostać "aniołem drogi"? - Nie - mówi Paulina, jedna z mentorek z programie "TOBIASZ". A mimo to mogą dziać się cuda.
Anna Jarzyniewska / DEON.pl
"Okazuje się, że wystarczy zwykłe bycie z ludźmi, życie razem z nimi, dzielenie wspólnych problemów, trosk i radości, bycie blisko. Nie wyjeżdżamy z żadnym konkretnym projektem. To z bliskości i przyjaźni, które zawieramy, rodzą się przeróżne działania" - mówi Anna Jarzyniewska. W Międzynarodowy Dzień Dzieci Ulicy przeczytaj rozmowę z wolontariuszką Domów Serca - wspólnoty, która towarzyszy ubogim na peryferiach świata. Otwarte serce to ich jedyne "narzędzie".
"Okazuje się, że wystarczy zwykłe bycie z ludźmi, życie razem z nimi, dzielenie wspólnych problemów, trosk i radości, bycie blisko. Nie wyjeżdżamy z żadnym konkretnym projektem. To z bliskości i przyjaźni, które zawieramy, rodzą się przeróżne działania" - mówi Anna Jarzyniewska. W Międzynarodowy Dzień Dzieci Ulicy przeczytaj rozmowę z wolontariuszką Domów Serca - wspólnoty, która towarzyszy ubogim na peryferiach świata. Otwarte serce to ich jedyne "narzędzie".
Katarzyna Jabłońska
Nie martw się, wszystko będzie dobrze! Na pewno dasz radę! Głowa do góry! Tylko się nie poddawaj, a wszystko się odmieni - powtarzamy tym, których dręczy jakieś strapienie. Ale czy w to wierzymy?
Nie martw się, wszystko będzie dobrze! Na pewno dasz radę! Głowa do góry! Tylko się nie poddawaj, a wszystko się odmieni - powtarzamy tym, których dręczy jakieś strapienie. Ale czy w to wierzymy?
W polskich szpitalach wciąż rozpaczliwie brak psychologów. Na wielu oddziałach ich praca jest konieczna, ale szpitale oszczędzają i nie ma dla nich etatów. Tymczasem możliwość rozmowy, wygadania się a czasem po prostu wypłakania przed kimś, kto nas przyjmie ze zrozumieniem i będzie wiedział, jak pomóc, jest też szansą na lepsze przeżycie choroby, wypadku, trudnej diagnozy. Marzy mi się moment, kiedy możliwość skorzystania z opieki psychologa w szpitalu będzie czymś naturalnym. Oby nastąpił jak najszybciej.
W polskich szpitalach wciąż rozpaczliwie brak psychologów. Na wielu oddziałach ich praca jest konieczna, ale szpitale oszczędzają i nie ma dla nich etatów. Tymczasem możliwość rozmowy, wygadania się a czasem po prostu wypłakania przed kimś, kto nas przyjmie ze zrozumieniem i będzie wiedział, jak pomóc, jest też szansą na lepsze przeżycie choroby, wypadku, trudnej diagnozy. Marzy mi się moment, kiedy możliwość skorzystania z opieki psychologa w szpitalu będzie czymś naturalnym. Oby nastąpił jak najszybciej.