Gorliwy i Odważny to przydomki dwóch z dwunastu wybranych… świętych Apostołów. I wydawałoby się, że o nich właśnie powinniśmy wiedzieć dużo. Dużo, albo przynajmniej tyle, by nie musieć używać, jak to się ma często w przypadku opowiadania o początkach Kościoła, słowa prawdopodobnie. Niestety, Szymon i Juda Tadeusz, których wspominamy 28 października, mimo przywileju bycia przy Jezusie są osobami, o których niestety nie wiemy prawie nic.
Gorliwy i Odważny to przydomki dwóch z dwunastu wybranych… świętych Apostołów. I wydawałoby się, że o nich właśnie powinniśmy wiedzieć dużo. Dużo, albo przynajmniej tyle, by nie musieć używać, jak to się ma często w przypadku opowiadania o początkach Kościoła, słowa prawdopodobnie. Niestety, Szymon i Juda Tadeusz, których wspominamy 28 października, mimo przywileju bycia przy Jezusie są osobami, o których niestety nie wiemy prawie nic.
Słowa, jakie Jezus wypowiada przyciągają ludzi i leczą. „Istnieje ścisły związek między słuchaniem a uzdrowieniem”. Słuchanie Słowa Jezusa stwarza człowieka na nowo jako dziecko Boga, bo Chrystus był najlepszym słuchaczem Ojca.
Słowa, jakie Jezus wypowiada przyciągają ludzi i leczą. „Istnieje ścisły związek między słuchaniem a uzdrowieniem”. Słuchanie Słowa Jezusa stwarza człowieka na nowo jako dziecko Boga, bo Chrystus był najlepszym słuchaczem Ojca.
Należeli do Dwunastu najbliższych uczniów Jezusa, których On powołał i zaprosił, by z Nim przebywali na co dzień. Zafascynowani Mistrzem z Nazaretu, wielkodusznie odpowiedzieli na Jego wołanie. Poszli za Nim i stali się przede wszystkim pierwszymi, po Maryi i Janie Chrzcicielu, słuchaczami Słowa. Nie wszystko od razu rozumieli, co Jezus nauczał. Dlatego Pan postępował z nimi, jak roztropny pedagog, który na każdym etapie formowania uczniów był cierpliwy. Z nadzieją patrzył na ich postępy i dodawał odwagi.
Należeli do Dwunastu najbliższych uczniów Jezusa, których On powołał i zaprosił, by z Nim przebywali na co dzień. Zafascynowani Mistrzem z Nazaretu, wielkodusznie odpowiedzieli na Jego wołanie. Poszli za Nim i stali się przede wszystkim pierwszymi, po Maryi i Janie Chrzcicielu, słuchaczami Słowa. Nie wszystko od razu rozumieli, co Jezus nauczał. Dlatego Pan postępował z nimi, jak roztropny pedagog, który na każdym etapie formowania uczniów był cierpliwy. Z nadzieją patrzył na ich postępy i dodawał odwagi.