Jezuici czekają w napięciu na przełomowy list Generała Zakonu. W murach Kurii Generalnej w Rzymie panuje atmosfera ekscytacji.
Jezuici czekają w napięciu na przełomowy list Generała Zakonu. W murach Kurii Generalnej w Rzymie panuje atmosfera ekscytacji.
Nic dziwnego, że nie rozumie Ewangelii. Nic dziwnego, że nie rozumie papieża Franciszka. Nic dziwnego, że jego nauczanie uważa za groźne. Stworzył sobie swoją religię, dla której nawet Ewangelia jest zagrożeniem.
Nic dziwnego, że nie rozumie Ewangelii. Nic dziwnego, że nie rozumie papieża Franciszka. Nic dziwnego, że jego nauczanie uważa za groźne. Stworzył sobie swoją religię, dla której nawet Ewangelia jest zagrożeniem.
NaTemat / Wojciech Żmudziński SJ / mp / kw
Jezuita udzielił wywiadu na temat podziałów społecznych w Polsce: "jeśli nie zrobi się nic, to sytuacja może się nam wymknąć z rąk". Jego głos uznano za "najmocniejszy głos w polskim Kościele od lat".
Jezuita udzielił wywiadu na temat podziałów społecznych w Polsce: "jeśli nie zrobi się nic, to sytuacja może się nam wymknąć z rąk". Jego głos uznano za "najmocniejszy głos w polskim Kościele od lat".
Z naszych pompatycznych wystąpień przeciw domniemanym wrogom, z podszytych podejrzliwością wypowiedzi i napiętych mięśni naszych twarzy, Bóg się śmieje. Nie z nas, oczywiście, ale z naszego przywiązania do śmiertelnej powagi i wrodzonej tendencji do niezadowolenia z wszystkiego.
Z naszych pompatycznych wystąpień przeciw domniemanym wrogom, z podszytych podejrzliwością wypowiedzi i napiętych mięśni naszych twarzy, Bóg się śmieje. Nie z nas, oczywiście, ale z naszego przywiązania do śmiertelnej powagi i wrodzonej tendencji do niezadowolenia z wszystkiego.
Człowiek utracił kiedyś raj poprzez swoją podejrzliwość i teraz nie potrafi już nikomu zaufać. Każda pomocna dłoń, każda ręka wyciągnięta na zgodę może być dzisiaj podejrzana.
Człowiek utracił kiedyś raj poprzez swoją podejrzliwość i teraz nie potrafi już nikomu zaufać. Każda pomocna dłoń, każda ręka wyciągnięta na zgodę może być dzisiaj podejrzana.
Ranne wstawanie, by zdążyć przed pracą na Eucharystię, zarezerwowany czas na wieczorną modlitwę, błogosławieństwo przed i po posiłku, lektura Pisma świętego… Dlaczego nie darować sobie tego wszystkiego podczas urlopu? W końcu od Pana Boga też trzeba czasem odpocząć.
Ranne wstawanie, by zdążyć przed pracą na Eucharystię, zarezerwowany czas na wieczorną modlitwę, błogosławieństwo przed i po posiłku, lektura Pisma świętego… Dlaczego nie darować sobie tego wszystkiego podczas urlopu? W końcu od Pana Boga też trzeba czasem odpocząć.