Nie rozumiem takich rodziców

Nie rozumiem takich rodziców
(fot. depositphotos.com)
Logo źródła: Blogi podniebem.blog.deon.pl

W tym roku furorę wśród moich znajomych zrobiła grafika na FB przedstawiająca parę bawiącą się z dziećmi na plaży. Obrazek ten opatrzony był hasłem: "rodzice nie wyjeżdżają na wakacje, rodzice zmieniają lokalizację pilnowania dzieci".

Każdy, kto ma dziecko i kto spędził wakacje z dziećmi, zgodzi się z powyższym zdaniem. Zwłaszcza przy maluchach wakacje z dziećmi zmieniają się często w istny armagedon.

Kilka razy zdarzyło mi się w tym roku uczestniczyć w rozmowie, gdy po moim pytaniu "jak tam minął urlop?" Uzyskałem odpowiedź w stylu: "wiesz jak to  z dziećmi istna masakra".

Cóż… wiem, jak to z dziećmi. Istna masakra! Nie tylko na wakacjach, ale i na co dzień. Rodzice wiedzą, że do głowy, by nam nawet nie przyszło, co te małe skraby mogą wymyślać. Skoro zatem na co dzień tak jest, to dlaczego inaczej miałoby być na wakacjach? Nie rozumiem rodziców wiecznie narzekających na to, że z dziećmi to nie można tego czy tamtego. No fakt, na wakacjach trudno jest wyobrazić sobie z maluchami pełnego dnia zwiedzania, bo przecież mimo iż na co dzień te małe szkraby potrafią zrobić miliony kilometrów, biegając gdzie się da, to gdy trzeba gdzieś iść na wycieczkę lub zwiedzać nóżki ich bolą tak, że bez pomocy taty czy mamy, którzy poniosą trochę, się nie da. Nie można zafundować sobie także dłuższego niż zwykle spania, bo przecież dla tych małych ludzi, gdy już świeci słońce to czas, by wstać, a że słońce latem wstaje wcześniej, cóż na to poradzą.  Tak już jest.

DEON.PL POLECA

Urlop, tak jak i całe życie, z dziećmi jest inny. Tak jak i urlop, który spędzamy sami, jest inny niż wówczas gdy spędzamy go ze znajomymi, a jeszcze inny, gdy spędzamy go we dwójkę z żoną. W momencie pojawienia się dziecka, życie zmienia się nie do poznania, także i wakacje w towarzystwie szkraba są inne.

Czy gorsze? W wielu aspektach lepsze, ciekawsze, radośniejsze, bardziej urocze. Tak, to prawda, jednocześnie są bardziej męczące, bo są bardziej dla kogoś niż dla nas. Bo urlop i wakacje stają się okazją do bycia razem i do odkrywania razem świata. Wakacje dają dużo szans na to, by zafundować naszym małym szkrabom przygody, które być może wspominać będą przez całe życie, są okazją do stworzenia im wielu radości i pokazania im piękna tego świata i piękna bycia razem. To ostanie jest przecież bezcenne.

Tekst pochodzi z bloga podniebem.blog.deon.pl.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Marta Babik, Marek Babik

Każde dziecko ma swoją drogę do Boga

Jak kształtować wiarę dziecka, aby nie stała się ona tylko przykrym obowiązkiem? Jak zachować duchowy wymiar sakramentów mimo ich świeckiej otoczki? Co zrobić, żeby dziecko nie nudziło się...

Skomentuj artykuł

Nie rozumiem takich rodziców
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.