Dziś ze mną będziesz w raju

Dziś ze mną będziesz w raju
(fot. ba1969 / sxc.hu / CC BY)
hiob / artykuł nadesłany

Druga część rozważań na temat ostatnich słów Pana Jezusa na Krzyżu.

Jezus mu odpowiedział: Zaprawdę, powiadam ci: Dziś ze Mną będziesz w raju. (Łk 23,43)

Słowa Jezusa do "dobrego łotra", Dyzmasa, bo takie jego imię przekazała nam tradycja. Słowa czasem wykorzystywane przez wrogów Kościoła Katolickiego dla wykazania rzekomego błędu nauczania Kościoła, głoszącego, że uczynki są nam potrzebne do zbawienia. Ten łotr nic przecież nie zrobił, a ma obietnicę samego Zbawiciela, że osiągnie życie wieczne. Nic nie zrobił? Czyżby?

Przypatrzmy się tej scenie dokładnie: Jeden ze złoczyńców, których tam powieszono, urągał Mu: Czy Ty nie jesteś Mesjaszem? Wybaw więc siebie i nas. Lecz drugi, karcąc go, rzekł: Ty nawet Boga się nie boisz, chociaż tę samą karę ponosisz? My przecież - sprawiedliwie, odbieramy bowiem słuszną karę za nasze uczynki, ale On nic złego nie uczynił. I dodał: Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa. Jezus mu odpowiedział: Zaprawdę, powiadam ci: Dziś ze Mną będziesz w raju. (Łk 23,39-43)

DEON.PL POLECA

Ile może zrobić człowiek przybity do krzyża? Ile może zrobić człowiek z dostępem do komputera? Ile może zrobić ojciec rodziny? Ile kapłan? Ile misjonarz? Każdy z nas spotyka innych ludzi na swej drodze, każdy ma inną pracę, inną sytuację. Nie wszyscy możemy zostać kaznodziejami i nie wszyscy będziemy misjonarzami w odległych krajach. Ale każdy z nas może i powinien zrobić tyle, ile sytuacja, w której się znalazł, mu pozwala.

Dyzmas był przybity do krzyża. Jedyne co mógł, to mówić. Ale zamiast przeklinać swych prześladowców i wyśmiewać współtowarzysza niedoli, wybrał inną drogę. Skarcił grzesznika. Wyznał swoją winę. Uznał w Jezusie niewinną ofiarę. Uznał też w Nim Króla, swego Pana i Boga. Poprosił Go o pamięć o nim, gdy Jezus powróci do swego Królestwa. Czy to mało uczynków dla kogoś w takiej sytuacji? Wydaje mi się, że sporo. Wystarczyły one Jezusowi.

Nie tłumaczmy się więc, że w naszej sytuacji niewiele możemy zrobić. Trudno sobie wyobrazić sytuację gorszą niż ta, w której był Dyzmas, ale nie przeszkodziło mu to w niczym. Zrobił, co mógł w swojej sytuacji i Bóg tylko tyle - a może aż tyle - od nas wymaga.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Dziś ze mną będziesz w raju
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.