W poczekalni

W poczekalni
(fot. Michael Chen / flickr.com / CC BY-NC-ND 2.0)
jfw

W Dziejach Apostolskich czytamy, jak Jezus zapowiada przyjście Ducha Świętego. Miało to się wydarzyć podczas Wniebowstąpienia. Wtedy apostołowie otrzymali moc. Wystarczająco wielką, aby skutecznie głosić Ewangelię na całym świecie.

Uwadze czytelników polecam zgoła niewidoczny na pierwszy rzut oka element - mianowicie, oczekiwanie. Przypomina mi to poczekalnię. Zatem ta poczekalnia jest po czemuś uczyniona. Czy Bóg bowiem wstrzymuje swoje dary? Po co jest czekanie? Wiele zjawisk pojawiających się w naszym życiu warto potraktować jako pewne sygnały. Mogą nimi być uczucie niemocy, bezradności, poczucie nieumiejętności i tym podobne. Są to bowiem takie kopniaki albo mówiąc inaczej, kubeł zimnej wody, które mają pobudzić nas do działania.

Wiele szczęścia mają te osoby, które dostrzegają w porę moment, gdy coś nie gra. Nie zawsze wystarcza popracować więcej nad sobą i po sprawie. Nie zawsze wystarcza polegać na sobie. Zdrowa kondycja duchowa to mobilizacja całego siebie. Także naszego ducha. Dlatego potrzebujemy darów Pocieszyciela - byśmy byli mocni Duchem! Łaska zaś rodzi się w modlitwie i czekaniu. Czas zaś, który Bóg nam przeznacza jest doskonale wymierzony tak, aby dokonało się w nas to, co jest według Jego woli. Uważam, że apostołowie potrzebowali zrozumieć swoją niemoc, przecież nie wszystko zależy od człowieka. Natomiast, gdy zostali naładowani mocą Ducha Świętego, to odważnie działali głosząc Dobrą Nowinę i umierając z powodu wiary. Ich zawierzenie nie poszło na marne, bowiem wydało obfite owoce.

To świadectwo tworzy pewien kanon dla ludzi wierzących, który uczy pracy w Winnicy Pana. W moim przekonaniu potrzebujemy się przygotować. Dojrzeć do życia w łasce tak, aby zawierzyć bez reszty swoje życie Bogu. Zatem prośmy o dary Ducha Świętego każdego dnia i cierpliwie czekajmy, tak jakbyśmy byli w Bożej poczekalni.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

W poczekalni
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.