Kościół ma być wizerunkiem Bożego piękna

Kościół ma być wizerunkiem Bożego piękna
Fot. Grzegorz Gałązka/galazka.deon.pl
Libreria Editrice Vaticana

po katalońsku:

Umiłowani bracia i siostry w Panu!

«Ten dzień jest poświęcony Panu, Bogu waszemu. Nie bądźcie smutni i nie płaczcie! (...) Radość w Panu jest waszą ostoją» (Ne 8, 9-11). Tymi słowami pierwszego czytania, których właśnie wysłuchaliśmy, pragnę pozdrowić wszystkich tutaj obecnych, uczestników tej Mszy św. Serdeczne słowa powitania kieruję do ich wysokości króla i królowej Hiszpanii, którzy łaskawie zechcieli nam towarzyszyć. Witam także kard. Lluisa Martineza Sistacha, metropolitę Barcelony, wyrażając wdzięczność za słowa powitania i za zaproszenie do konsekracji tego kościoła Świętej Rodziny — wspaniałego owocu współdziałania techniki, sztuki i wiary. Witam również kard. Ricarda Marię Carlesa Gordó, byłego metropolitę Barcelony, i pozostałych kardynałów oraz braci w biskupstwie, szczególnie zaś biskupa pomocniczego tego Kościoła partykularnego, a także licznych księży, diakonów, seminarzystów, zakonników i wiernych, biorących udział w tej uroczystej ceremonii. Pełne szacunku pozdrowienia kieruję też do przedstawicieli władz państwowych, autonomicznych i lokalnych oraz do członków innych wspólnot chrześcijańskich, którzy łączą się z nami w radości i pełnym wdzięczności wychwalaniu Boga.

po hiszpańsku:

DEON.PL POLECA

Ten dzień jest ważną datą w długiej, bo trwającej już ponad wiek historii projektów, pracy i hojności. W takich chwilach chciałoby się przypomnieć wszystkich i każdego z osobna spośród tych, dzięki którym możemy dzisiaj przeżywać tę radość, od pomysłodawców po wykonawców tego dzieła; od architektów i murarzy po tych, którzy wnieśli nieoceniony wkład w takiej czy innej formie w budowę tego kościoła. Pamiętajmy przede wszystkim o tym, który był duszą i wykonawcą tego projektu: o Antoniu Gaudim, genialnym architekcie i konsekwentnym chrześcijaninie, niosącym płonącą pochodnię wiary do końca swoich dni, przeżytych z najwyższą godnością i prostotą. Obecna uroczystość jest także w pewnym sensie punktem kulminacyjnym oraz uwieńczeniem historii ziemi katalońskiej, która, zwłaszcza od końca XIX w., wydała całą plejadę świętych i założycieli, męczenników i poetów chrześcijańskich; historii świętości, twórczości artystycznej i poetyckiej, zrodzonych z wiary, której owoce dziś składamy Bogu w ofierze w tej Eucharystii.

Moja radość z tego, że mogę przewodniczyć tej ceremonii, stała się tym większa, gdy się dowiedziałem, iż ta świątynia od samego początku była silnie związana z postacią św. Józefa. Wzruszyła mnie szczególnie pewność, z jaką Gaudi w obliczu niezliczonych trudności, które musiał pokonywać, pełen ufności w Opatrzność Bożą, mówił: «Św. Józef dokończy świątynię». Dlatego nie bez znaczenia jest fakt, że konsekruje ją papież, który przy chrzcie otrzymał imię Józef.

Czym jest konsekracja tej świątyni? W sercu świata, na oczach Boga i ludzi, w pokornym i radosnym akcie wiary wynosimy do świętości tę ogromną masę materii, owoc natury i niezmierzonego wysiłku ludzkiej inteligencji, która stworzyła to dzieło sztuki. Ten kościół jest widzialnym znakiem niewidzialnego Boga; ku Jego chwale wznoszą się te wieże, niczym drogowskazy do absolutu światła i Tego, który sam jest Światłem, Wielkością i Pięknem.

W jego przestrzeni Gaudi chciał połączyć inspirację zaczerpniętą z trzech ważnych ksiąg, którymi karmił się jako człowiek, jako chrześcijanin i jako architekt — z księgi natury, z księgi Pisma Świętego i z księgi liturgii. I tak połączył rzeczywistość świata z historią zbawienia, opisaną w Biblii i uobecnianą w liturgii. Do wnętrza świątyni wprowadził kamienie, drzewa i ludzkie życie, aby wszelkie stworzenie razem oddawało chwałę Bogu, jednocześnie jednak wyprowadził na zewnątrz nastawy ołtarza, chcąc ukazać ludziom tajemnicę Boga, który objawił się w narodzeniu, męce, śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa. W ten genialny sposób przyczynił się do kształtowania świadomości ludzkiej, zakotwiczonej w świecie, otwartej na Boga, oświeconej i uświęconej przez Chrystusa. I dokonał czegoś, co dzisiaj należy do zadań najważniejszych — przezwyciężył rozdział między świadomością ludzką a świadomością chrześcijańską, między istnieniem w świecie doczesnym a otwarciem się na życie wieczne, między pięknem rzeczy i Bogiem jako Pięknem. Antonio Gaudi dokonał tego nie za pomocą słów, ale posłużywszy się kamieniami, liniami, płaszczyznami i wieżami. Zaprawdę, piękno jest wielką potrzebą człowieka, jest korzeniem, z którego wyrasta pień naszego pokoju i owoce naszej nadziei. Piękno jest również objawieniem Boga, gdyż, podobnie jak On, piękne dzieło jest czystą bezinteresownością, nakłania do wolności i wyrywa z egoizmu.

Ofiarowaliśmy tę uświęconą przestrzeń Bogu, który objawił się nam i oddał w Chrystusie, by na zawsze być Bogiem z ludźmi. Objawione Słowo, człowieczeństwo Chrystusa i Jego Kościół są trzema najwyższymi wyrazami Jego objawienia i oddania się ludziom. «Niech każdy jednak baczy na to, jak buduje. Fundamentu bowiem nikt nie może położyć innego, jak ten, który jest położony, a którym jest Jezus Chrystus» (1 Kor 3, 10-11), mówi św.Paweł w drugim czytaniu. Pan Jezus jest skałą, która podtrzymuje ciężar świata, utrzymuje spójność Kościoła i łączy ostatecznie w jedności wszystkie zdobycze ludności. W Nim jest Słowo i obecność Boga, i od Niego Kościół otrzymuje swoje życie, doktrynę i swoją misję. Kościół nie istnieje sam z siebie, jego powołaniem jest być znakiem i narzędziem Chrystusa, pokornie posłusznym Jego władzy i całkowicie oddanym Jego misji. Jedyny Chrystus zakłada jedyny Kościół. On jest skałą, na której buduje się nasza wiara. Mając wsparcie w tej wierze, staramy się razem pokazywać światu oblicze Boga, który jest miłością i jako jedyny może zaspokoić ludzkie pragnienie pełni. To bardzo ważne zadanie — pokazać wszystkim, że Bóg jest Bogiem pokoju, a nie przemocy, Bogiem wolności, a nie przymusu, zgody, a nie konfliktów. Biorąc to pod uwagę, myślę, że poświęcenie tej świątyni Świętej Rodziny w epoce, gdy człowiek usiłuje budować swoje życie odwróciwszy się od Boga, jak gdyby nie miał Mu już nic do powiedzenia, jest faktem o ogromnym znaczeniu. Gaudi pokazuje nam swoim dziełem, że Bóg jest prawdziwą miarą dla człowieka. Zaś tajemnica prawdziwej oryginalności polega — jak mawiał — na powróceniu do źródła, którym jest Bóg. On sam, otworzywszy duszę na Boga, potrafił stworzyć w tym mieście przestrzeń piękna, wiary i nadziei, otwierającą człowieka na spotkanie z Tym, który sam jest Prawdą i Pięknem. Architekt wyrażał swoje uczucia następującymi słowami: «Tylko świątynia jest godna reprezentować uczucia narodu, bowiem religia jest w człowieku rzeczą najwznioślejszą».

Ta afirmacja Boga pociąga za sobą najwyższą afirmację i potrzebę ochrony godności każdego pojedynczego człowieka i wszystkich ludzi. «Czyż nie wiecie, że jesteście świątynią Boga? (...) Świątynia Boga jest święta, a wy nią jesteście» (1 Kor 3, 16-17). Odnajdujemy tu połączenie prawdy i godności Boga z prawdą i godnością człowieka. Konsekrując ołtarz tej świątyni, uznając Chrystusa za jej fundament, ukazujemy światu Boga, który jest przyjacielem ludzi, i zachęcamy ich, by byli przyjaciółmi Boga. Jak uczy przykład Zacheusza, o którym mówi dzisiejsza Ewangelia (por. Łk 19, 1-10), jeśli człowiek pozwala Bogu, żeby wszedł do jego życia i do jego świata, i pozwala, by Chrystus żył w jego sercu, nie będzie żałował, dozna bowiem radości dzielenia Jego życia, będąc przedmiotem Jego nieskończonej miłości.

Z inicjatywą budowy tej świątyni wystąpiło Stowarzyszenie Przyjaciół św. Józefa, którzy pragnęli poświęcić ją Świętej Rodzinie z Nazaretu. Od samego początku rodzina, którą tworzyli Jezus, Maryja i Józef, była uważana za szkołę miłości, modlitwy i pracy. Pomysłodawcy tego projektu chcieli pokazać światu miłość, pracę i służbę przeżywane w obliczu Boga, tak jak przeżywała je Święta Rodzina z Nazaretu. Warunki życia bardzo się zmieniły, a przy tym dokonał się ogromny postęp w dziedzinie techniki, w sferze społecznej i kultury. Nie możemy zadowolić się tym postępem. Wraz z nim musi zawsze dokonywać się postęp moralny, wyrażający się przez otoczenie opieką i ochronę rodziny oraz pomoc jej, bowiem bezinteresowna i nierozerwalna miłość mężczyzny i kobiety jest niezawodnym modelem i podstawą życia ludzkiego od poczęcia i narodzin, przez okres rozwoju, aż do naturalnej śmierci. Tylko tam, gdzie jest miłość i wierność, rodzi się i trwa prawdziwa wolność. Dlatego Kościół apeluje o adekwatne warunki ekonomiczne i społeczne, żeby kobieta mogła w pełni realizować się w rodzinie i w pracy; by mężczyzna i kobieta, którzy zawierają małżeństwo i zakładają rodzinę, byli w zdecydowany sposób wspierani przez państwo; by życie dzieci było chronione jako święte i nienaruszalne od chwili poczęcia; by wydawanie na świat dzieci było darzone szacunkiem, cenione i wspierane pod względem prawnym, społecznym i ustawodawczym. Dlatego Kościół sprzeciwia się wszelkim przejawom odrzucania życia ludzkiego i popiera to, co umacnia naturalny porządek w instytucji rodziny.

Patrząc z podziwem na to święte, cudownie piękne miejsce o bogatej historii wiary, proszę Boga, żeby na tej katalońskiej ziemi mnożyły się i umacniały nowe świadectwa świętości, i oddawały światu wielką posługę, jaką Kościół może i musi świadczyć ludzkości — to znaczy, by były wizerunkiem Boskiego piękna, gorejącym płomieniem miłości, drogą, dzięki której świat uwierzy w Tego, którego posłał Bóg (por. J 6, 29).

Drodzy bracia, konsekrując tę wspaniałą świątynię, błagam jednocześnie Pana naszego życia, by z tego ołtarza, który za chwilę namaścimy olejem świętym i na którym spełni się ofiara miłości Chrystusa, płynęła nieustająca rzeka łask i miłości na Barcelonę i jej mieszkańców oraz na cały świat. Niech te życiodajne wody napełnią wiarą i apostolską gorliwością tutejszy Kościół archidiecezjalny, jego pasterzy i wiernych.

po katalońsku:

Pragnę na koniec powierzyć troskliwej opiece Matki Bożej, Najświętszej Maryi, Róży Kwietniowej, Matki Miłosierdzia was tu zebranych i wszystkich, którzy słowami i czynami, w milczeniu i w modlitwie przyczynili się do realizacji tego cudu architektury. Niech Ona przedstawi swemu Boskiemu Synowi radości i smutki tych, którzy będą przybywali do tego świętego miejsca w przyszłości, aby — jak modli się Kościół przy konsekracji świątyń — ubodzy mogli zaznać miłosierdzia, uciśnieni dostąpili prawdziwej wolności, a wszyscy ludzie przyoblekli się w godność dzieci Bożych. Amen.

Benedykt XVI

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kościół ma być wizerunkiem Bożego piękna
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.