Miłować nieprzyjaciół

Miłować nieprzyjaciół
Fot. Grzegorz Gałązka/galazka.deon.pl
Libreria Editrice Vaticana

Drodzy Bracia i Siostry!

W Ewangelii na dzisiejszą niedzielę rozbrzmiewają jedne z najbardziej typowych i znaczących słów nauczania Jezusa: «Miłujcie waszych nieprzyjaciół» (Łk 6, 27). Pochodzą one z Ewangelii św. Łukasza, ale znajdują się także w Ewangelii św. Mateusza (5, 44), w programowej mowie rozpoczynającej się od słynnych «Błogosławieństw». Jezus wygłosił ją w Galilei, na początku swojej działalności publicznej: był to swoisty «manifest», przedstawiony wszystkim, którego przyjęcia wymaga On od swoich uczniów, proponując im w sposób radykalny swój model życia. Jaki jest sens tych Jego słów? Dlaczego Jezus każe miłować nieprzyjaciół, to znaczy żąda miłości, która przekracza możliwości człowieka? W rzeczywistości propozycja Chrystusa jest realistyczna, ponieważ wynika z uznania, że na świecie jest zbyt wiele przemocy, zbyt wiele niesprawiedliwości, a zatem nie da się przezwyciężyć tej sytuacji inaczej, jak tylko dając więcej miłości, więcej dobra. Owo «więcej» pochodzi od Boga — jest nim Jego miłosierdzie, które stało się ciałem w Jezusie, i tylko ono może sprawić, że w świecie dobro «przeważy» nad złem, poczynając od owego małego i decydującego «świata», którym jest serce człowieka.

Słusznie ten fragment Ewangelii jest uważany za magna charta chrześcijańskiego niestosowania przemocy, które nie polega na kapitulacji w obliczu zła — jak sugeruje błędna interpretacja słów «nadstaw drugi policzek» (por. Łk 6, 29) — ale na odpowiadaniu na zło dobrem (por. Rz 12, 17-21), co pozwala przerwać łańcuch niesprawiedliwości. Staje się wówczas jasne, że odrzucenie przemocy nie jest dla chrześcijan posunięciem czysto taktycznym, ale sposobem bycia osoby, postawą człowieka, który jest tak bardzo przekonany o miłości Bożej i o Jego mocy, że nie boi się walczyć ze złem jedynie bronią miłości i prawdy. Miłość nieprzyjaciół jest zaczątkiem «rewolucji chrześcijańskiej», rewolucji, która nie bazuje na strategiach władzy ekonomicznej, politycznej czy medialnej. Jest to rewolucja miłości, miłości, która w ostatecznym rozrachunku nie opiera się na ludzkich zasobach, ale jest darem Boga, który się otrzymuje, gdy ufa się tylko i bez zastrzeżeń w Jego miłosierną dobroć. Oto nowość Ewangelii, która bez rozgłosu zmienia świat. Oto heroizm «małych», którzy wierzą w miłość Bożą i ją szerzą nawet za cenę życia.

Drodzy bracia i siostry, Wielki Post, który rozpocznie w najbliższą środę obrzęd posypania głów popiołem, to stosowny czas, w którym wszyscy chrześcijanie winni coraz pełniej nawracać się na miłość Chrystusa. Prośmy o pomoc Najświętszą Maryję Pannę, uległą uczennicę Odkupiciela, abyśmy bez zastrzeżeń pozwolili, by owa miłość nas zdobyła, i nauczyli się miłować tak, jak On nas umiłował, i byli miłosierni jak nasz miłosierny Ojciec, który jest w niebie (por. Łk 6, 36).
Apel o poszanowanie praw w Gwinei

DEON.PL POLECA

Pragnę zapewnić o mej duchowej bliskości Gwineę, afrykański kraj, który przeżywa szczególnie trudny moment. Biskupi tego kraju podzielili się ze mną swoimi obawami, wywołanymi przez paraliż życia społecznego, strajki generalne i akty przemocy, które spowodowały liczne ofiary. Apelując o poszanowanie praw ludzkich i obywatelskich, zapewniam o modlitwie, aby wspólne zobowiązanie do wyboru drogi dialogu pozwoliło przezwyciężyć kryzys.

Benedykt XVI

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Miłować nieprzyjaciół
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.