Franciszek prosi ubogich o modlitwę za bogatych

Franciszek prosi ubogich o modlitwę za bogatych
(fot. EPA/GIORGIO ONORATI)
KAI / psd

Do modlitwy za bogaczy i osoby zadufane w sobie, obojętne na los biedaków, a także winne ich ubóstwa zachęcił Ojciec Święty uczestników pielgrzymki najuboższych z Francji.

Papież przyjął w Auli Pawła VI grupę około 200 osób, wraz z wolontariuszami i arcybiskupem Lyonu, kard. Philippem Barbarin. Przybyła ona do Wiecznego Miasta z inicjatywy stowarzyszenie "Przyjaciele Ojca Josepha Wresinskiego" z okazji stulecia urodzin kapłana, który poświęcił swoje życie ubogim.

Wyrażając zadowolenie z powodu przybycia pielgrzymki najuboższych Franciszek stwierdził, że Pan Jezus przyjmuje każdego takim, jakim jest, z całą jego osobistą historią. Podkreślił znaczenie "pięknego ewangelicznego świadectwa braterstwa" jakie dają wraz z towarzyszącymi im osobami, pomagając sobie nawzajem i dając Jezusa.

"Jezus bowiem zechciał dzielić waszą kondycję, ze względu na miłość stał się jednym z was: wzgardzonym przez ludzi, zapomnianym, takim, który nic nie znaczy. Kiedy zdarzy się wam doświadczyć tego wszystkiego, nie zapominajcie, że także Jezus doświadczył tego, podobnie jak wy. To dowód, że w Jego oczach jesteście cenni, że jest On blisko was. Jesteście w samym sercu Kościoła, zgodnie ze słowami ks. Josepha Wresinskiego, ponieważ Jezus, przebywając na ziemi, zawsze dawał pierwszeństwo ludziom, którzy byli jak wy, którzy przeżywali podobne sytuacje. A Kościół, który kocha i daje pierwszeństwo temu, co umiłował i preferował Jezus, nie może być spokojny, dopóki nie dotrze do tych wszystkich, którzy doświadczają odrzucenia, wykluczenia i którzy nic dla nikogo nie znaczą. W sercu Kościoła pozwalacie nam spotkać Jezusa, bo mówicie nam o Nim nie tyle słowami, ile całym swoim życiem. I świadczycie o znaczeniu małych gestów, dostępnych dla każdego, które przyczyniają się do budowania pokoju, przypominając nam, że jesteśmy braćmi, i że Bóg jest Ojcem nas wszystkich" - stwierdził Ojciec Święty.

DEON.PL POLECA

Papież podziękował także osobom towarzyszącym, które w konkretny sposób dzielą życie z ubogimi. Podkreślił znaczenie konkretnego świadectwa życia wspólnego, wolnego od abstrakcyjnych teorii czy ideologii, prowadzących do zanegowania Boga, który stał się ciałem, jednym z nas. "Życie dzielone z ubogimi przemienia nas i nawraca" - stwierdził Franciszek. Zauważył, że osoby towarzyszące nie tylko wychodzą naprzeciw potrzebom ubogich, starając się zrozumieć ich cierpienie i rozpacz, ale także wejść w tę rozpacz i budować wokół nich wspólnotę, przywracając im tożsamość i godność. "Rok Miłosierdzia jest okazją do odkrycia i przeżywania tego wymiaru solidarności, braterstwa, wzajemnej pomocy i wsparcia" - powiedział Ojciec Święty.

Franciszek zachęcił francuskich pielgrzymów do zachowania męstwa pośród niepokojów, a także radości i nadziei. "Niech ten płomień, który w was mieszka nie zagaśnie. Wierzymy bowiem w Boga, który naprawia wszystkie niesprawiedliwości, które pociesza wszystkie bóle i który potrafi wynagrodzić tych, którzy stale w Nim pokładają ufność. W oczekiwaniu na ten dzień pokoju i światła, wasz wkład jest niezbędny dla Kościoła i dla świata: jesteście świadkami Chrystusa, jesteś orędownikami przed Bogiem, który wysłuchuje w bardzo szczególny sposób waszych modlitw" - podkreślił papież.

Ojciec Święty nawiązując do ewangelicznych Błogosławieństw w wersji św. Łukasza (Łk 6, 20-26) przypomniał, że Pan Jezus użył słowa "biada" wobec bogaczy, mędrców, sytych, tych którzy teraz się śmieją, obłudnikom.

"Powierzam wam misję: modlitwy za nich, aby Pan przemienił ich serca. Proszę was również o modlitwę za winnych waszej biedy, o ich nawrócenie! Módlcie się za wielu ludzi bogatych, którzy ubierają się w purpurę i bisior, wystawnie ucztując i nie zdając sobie sprawy, że obok ich drzwi jest wielu Łazarzy pragnących nakarmić się odpadkami z ich stołów. Módlcie się także za kapłanów, lewitów, którzy - widząc człowieka pobitego i wpół umarłego - przechodzą obojętnie, patrząc w drugą stronę, bo nie mają współczucia. Do wszystkich tych ludzi (...) serdecznie się uśmiechajcie, pragnąc dla nich dobra i prosząc Jezusa, aby się nawrócili. Zapewniam was, że jeśli to uczynicie, to będzie wielka radość w Kościele, w waszym sercu, a także w umiłowanej Francji" - stwierdził Franciszek.

Podczas spotkania z papieżem pielgrzymi wręczyli jemu książkę, zawierającą świadectwa ich wiary i walki, zatytułowaną: "Pour vous qui suis-je?" (Kim dla was jestem?). Chcą oni wesprzeć Ojca Świętego w jego misji i dążeniu do przywrócenia najuboższym ich miejsca w Kościele powszechnym.

Ks. Joseph Wresinski (1917-1998) był francuskim kapłanem, polskiego pochodzenia, który zamieszkał wśród nędzarzy i pomagając im, umacniał w nich ludzką godność. Pomimo trudności czynionych przez władze francuskie, założył Ruch ATD (Pomocy we Wszelkich Nieszczęściach) Czwarty Świat. Czwartym światem byli dla niego ludzie skrajnie ubodzy, bezdomni. - Nędzę stworzyli ludzie i ludzie mogą ją zlikwidować - mawiał duchowny. Obecnie ATD działa na kilku kontynentach, posiada status konsultacyjny przy ONZ i Radzie Europy. Należą do niego ludzie różnych wyznań, również niewierzący.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Franciszek prosi ubogich o modlitwę za bogatych
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.