Franciszek: nie można być chrześcijaninem i antysemitą

Franciszek: nie można być chrześcijaninem i antysemitą
(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)
KAI / kw

"Poznanie, szacunek i wzajemne poważanie stanowią drogę, która służy szczególnie budowaniu relacji z żydami, ale także analogicznie budowaniu relacji z innymi religiami. Myślę zwłaszcza o muzułmanach" - mówił Franciszek podczas dzisiejszej audiencji generalnej.

Obok katolików przybyłych z całego świata wzięli w niej udział również przedstawiciele innych religii, w tym delegacja Światowego Kongresu Żydów. Na placu św. Piotra było dziś około 30 tys. osób.

Witając Ojca Świętego przewodniczący Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego, kard. Jean-Louis Tauran podkreślił wyjątkowość dzisiejszej audiencji posiadającej charakter międzyreligijny. Zaznaczył, że są na niej obecni przedstawiciele różnych religii, uczestniczący w międzynarodowym kongresie odbywającym się na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim.

Podziękował Papieżowi Franciszkowi za jego świadectwo, zachęcające do kontynuowania drogi dialogu międzyreligijnego, wysiłków na rzecz pokoju oraz wyeliminowania niesprawiedliwości i nierówności, troski o środowisko naturalne. Zaznaczył, że jednym z celów dzisiejszego spotkania jest danie świadectwa przed światem, iż powszechne braterstwo jest możliwe.

DEON.PL POLECA

Następnie zabrał głos przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan, z którą związany jest także Komisja ds. Relacji Religijnych z Judaizmem, kard. Kurt Koch. Wskazał on, że dzisiejsza audiencja jest ważnym wkładem w pogłębienie "kultury spotkania" między osobami, ludami i religiami, na której bardzo zależy Ojcu Świętemu.

Przypomniał historię zbliżenia między judaizmem a chrześcijaństwem za pontyfikatu św. Jana XXIII oraz powstania deklaracji "Nostra aetate". Zaznaczył, że stanowi ona Wielką Kartę owocnej relacji między Kościołem katolickim a narodem żydowskim. Jej ważność potwierdzili kolejni papieże w okresie posoborowym, a także Franciszek, zwłaszcza podczas swej podróży do Ziemi Świętej. Kard. Koch zacytował słowa Papieża, że nie można być zarazem chrześcijaninem i antysemitą.

W swojej katechezie Franciszek przypomniał główne punkty soborowej deklaracji "Nostra aetate", w tym podkreślenie szacunku Kościoła dla innych religii ale także przekonanie, że zbawienie oferowane wszystkim ma swoje źródło w Jezusie, jedynym Zbawicielu, i że Duch Święty działa jako źródło pokoju i miłości.

Podkreślił szczególny wkład w ten dialog św. Jana Pawła II, który 27 października 1986 roku zorganizował spotkanie międzyreligijne w Asyżu, a spotykając się przed trzydziestu laty w Casablance z młodymi muzułmanami wyraził życzenie, aby wszyscy wierzący w Boga krzewili przyjaźń i jedność między ludźmi i narodami. Zaznaczył, że "płomień, zapalony w Asyżu, rozprzestrzenił się na cały świat i stanowi stały znak nadziei".

Ojciec Święty podkreślił szczególne znaczenie dokonanej w minionym półwieczu głębokiej przemiany w relacji z wyznawcami judaizmu. "Obojętność i niezgodność zmieniły się we współpracę i życzliwość. Z nieprzyjaciół i obcych staliśmy się przyjaciółmi i braćmi" - powiedział Franciszek.

Wskazał, iż Sobór utorował drogę dla ponownego odkrycia żydowskich korzeni chrześcijaństwa, odrzucił antysemityzm oraz potępił wszelkie zniewagi, dyskryminację i prześladowania, jakie z niego wypływają. "Poznanie, szacunek i wzajemne poważanie stanowią drogę, która służy szczególnie budowaniu relacji z żydami, ale także analogicznie budowaniu relacji z innymi religiami. Myślę zwłaszcza o muzułmanach" - stwierdził papież.

Ojciec Święty zaznaczył, że dialog ten musi być otwarty i naznaczony szacunkiem, obejmując "poszanowanie prawa innych do życia, integralności fizycznej, podstawowych wolności - a mianowicie wolności sumienia, myśli, wypowiedzi i religii".

Wskazał, że obszarami współpracy powinny być kwestie pokoju, głodu, ubóstwa, kryzys ekologiczny, przemoc, zwłaszcza popełniana w imię religii, korupcja, upadek moralny, kryzys rodziny, gospodarki, finansów, a przede wszystkim nadziei.

"My chrześcijanie nie mamy recept na te problemy, ale mamy wielkie bogactwo: modlitwę. Modlitwa jest naszym skarbem, z którego czerpiemy zgodnie ze swoimi tradycjami, aby prosić o dary, których gorąco pragnie ludzkość" - wskazał Franciszek.

Papież wyraził przekonanie, że dialog oparty na ufnym poszanowaniu może przynieść ziarna dobra, "które z kolei staną się zaczynem przyjaźni i współpracy w wielu dziedzinach, zwłaszcza w służbie ubogim, młodzieży, osobom starszym, w przyjmowaniu migrantów, w zainteresowaniu ludźmi wykluczonymi. Możemy iść razem troszcząc się jedni o drugich oraz o świat stworzony. Wspólnie możemy chwalić Stwórcę, za to że dał nam ogród świata, aby go uprawiać i strzec jako dobro wspólne. Możemy też realizować wspólne projekty na rzecz zwalczania ubóstwa i zapewnienia każdemu człowiekowi godnych warunków życia".

W kontekście rozpoczynającego się niebawem Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia wskazał na szansę współdziałania w dziedzinie dzieł charytatywnych oraz w trosce o środowisko naturalne człowieka. Ojciec Święty wyraził przekonanie, że w dialogu międzyreligijnym najważniejsza jest modlitwa.

"Bez Pana, nic nie jest możliwe; z Nim, wszystko staje się możliwe! Niech nasza modlitwa będzie w pełni zgodna z wolą Boga, który pragnie, aby wszyscy ludzie uznali siebie za braci i żyli jako bracia, tworząc wielką rodzinę ludzką w harmonii różnorodności" - zakończył swoją katechezę Franciszek.

Papież na audiencji: dialog międzyreligijny wymaga modlitwy from DEON.pl on Vimeo.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Franciszek: nie można być chrześcijaninem i antysemitą
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.