"Brak konsekwencji zgorszeniem, które zabija"

"Brak konsekwencji zgorszeniem, które zabija"
(fot. CTV)
Logo źródła: Radio Watykańskie KAI / CTV / psd

Chrześcijanin, który nie żyje zgodnie ze swoją wiarą jest zgorszeniem, które zabija - powiedział papież podczas porannej Eucharystii w Domu Świętej Marty. Franciszek wyszedł od sakramentu bierzmowania udzielanego podczas Mszy św. Ten, kto go otrzymuje wykazuje pragnienie, by żyć po chrześcijańsku, to znaczy świadczyć o Jezusie Chrystusie. To ktoś, kto myśli, jak chrześcijanin, czuje jak chrześcijanin i działa, jak chrześcijanin - innym słowy jest konsekwentny w swym życiu chrześcijańskim - podkreślił Ojciec Święty.

Papież zauważył, że ktoś może deklarować wiarę, kiedy jednak brakuje świadectwa życia, to nie sposób mówić o chrześcijaństwie, a ludzie którzy nie żyją konsekwentnie swą wiarą wyrządzają wiele zła. Franciszek nawiązał do zawartych w pierwszym dzisiejszym czytaniu (Jk 5,1-6) słów św. Jakuba o ludziach chlubiących się chrześcijaństwem, a nie żyjących swą wiarą i wykorzystujących swoich pracowników. "Oto woła zapłata robotników, żniwiarzy pól waszych, którą zatrzymaliście, a krzyk ich doszedł do uszu Pana Zastępów".

DEON.PL POLECA




"Pan jest bardzo zdecydowany. Jeśli ktoś słucha tych słów, może pomyśleć: «Takie rzeczy musiał powiedzieć jakiś komunista!». Ależ nie, to powiedział Apostoł Jakub! To Słowo Pana przeciw niespójności. A kiedy brakuje chrześcijańskiej konsekwencji i żyjemy niespójnie powstaje zgorszenie. Chrześcijanie, którzy nie są konsekwentni powodują zgorszenie" - stwierdził Franciszek.

Papież przypomniał mocne słowa Pana Jezusa "kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą we Mnie, temu byłoby lepiej kamień młyński zawiesić u szyi i utopić go w głębi morza" (Mt 18,6). Chrześcijanin niekonsekwentny wyrządza wiele zła, a zgorszenie zabija. Ojciec Święty przypomniał o słowach ludzi zgorszonych antyświadectwem, którzy z tego powodu odrzucają Kościół, uważając, że chrześcijanie co innego mówią, a co innego czynią.

"Gdybyś się znalazł przed ateistą, który mówi, że nie wierzy w Boga, a ty przeczytałbyś jemu wszystkie książki w bibliotece mówiące o istnieniu Boga, a nawet udowodnił istnienie Boga, to on nie uwierzy. Kiedy jednak przed tym ateistą złożysz świadectwo konsekwencji życia chrześcijańskiego, to w jego sercu coś się zacznie. To właśnie twoje świadectwo wzbudzi w nim niepokój, na którym swoje działanie opierać będzie Duch Święty. Jest to łaska, o jaką my wszyscy, cały Kościół musimy prosić: «Daj Panie, abyśmy byli konsekwentni»" - podkreślił Ojciec Święty.

Papież wskazał, że trzeba się modlić, bo konsekwentne życie chrześcijańskie jest Bożym darem. Kiedy zaś upadamy z powodu naszej słabości, trzeba prosić o przebaczenie.

"Wszyscy jesteśmy grzesznikami, wszyscy, ale wszyscy możemy prosić o przebaczenie. A On nigdy nie przestaje przebaczać! Trzeba mieć pokorę, by prosić o przebaczenie: «Panie, w tym przypadku nie byłem konsekwentny, wybacz!». Trzeba iść naprzód z chrześcijańską konsekwencją, ze świadectwem człowieka wierzącego w Jezusa Chrystusa, wiedzącego, że jest grzesznikiem, ale mającego odwagę, by prosić o przebaczenie, kiedy popełnia błąd i bardzo się boi zgorszenia innych. Niech Pan da nam wszystkim tę łaskę" - zakończył swą homilię papież.

 

Więcej»

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Brak konsekwencji zgorszeniem, które zabija"
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.