Kobieta w islamie

Kobieta w islamie
(fot. sxc.hu)
Rollin Armour

W szesnastej surze Koranu mowa jest o tym ponurym zwyczaju z pewną dozą ironii:

 „A kiedy zwiastują któremuś z nich córkę,

to jego oblicze się zasępia

i jest udręczony.

DEON.PL POLECA

On ukrywa się przed ludźmi

z powodu tego nieszczęścia,

które mu obwieszczono:

czy on ma je zachować, mimo poniżenia,

czy też pogrzebać je w prochu.

Jakże źle oni rozumują!” (Koran XVI, 58-59)

O tym, że Mahomet przynajmniej w jakimś sensie myślał o równości płci, świadczy kilka rzeczy. Poniższy fragment sugeruje równość:

„One mają prawa

równe swoim obowiązkom,
zgodnie z uznanym zwyczajem”.

Bezpośrednio po nim następuje jednak tekst o nieco odmiennej wymowie:

„Mężczyźni mają nad nimi wyższość”. (Koran II, 228)

Więcej wynika z sury XXXIII, 35. Już sama jej forma stawia mężczyzn i kobiety na tym samym poziomie:

„Zaprawdę –

muzułmanie i muzułmanki,

wierzący i wierzące,

prawdomówni i prawdomówne,

cierpliwi i cierpliwe,

pokorni i pokorne,

dający jałmużnę i dające jałmużnę,

poszczący i poszczące,
zachowujący czystość i zachowujące,

wspominający Boga często i wspominające

– przygotował dla was Bóg

przebaczenie i nagrodę ogromną”.

Rozwód nienawistny Allahowi

Zanim przyszła ta sura, objawienia Mahometa były skierowane do mężczyzn, po niej jednak wspomina się czasem przy konkretnych okazjach o kobietach. Praktyka wielożeństwa istniała jeszcze przed przyjściem Mahometa, on jednak ograniczył liczbę żon do czterech. Kobiety mogły zakontraktować małżeństwo monogamiczne. Rozwód był dopuszczalny i przysługiwał głównie mężczyznom, ale Mahomet określił go jako „nienawistny Bogu”. Kobiety również miały pewne prawa w tym zakresie, łącznie z możliwością wystąpienia o rozwód. Zyskały prawo dziedziczenia własności (choć siostry dziedziczą tylko połowę tego, co bracia, którzy są jednak obowiązani opłacić ich posag), jak również kontrolę nad posagiem nawet w wypadku rozwodu, co stanowiło ważne zabezpieczenie materialne. Mahomet utrzymał wprawdzie częściowo wcześniejsze praktyki, znamienne jednak, że w tamtym okresie Zachód nie gwarantował kobietom żadnych praw własności. Muzułmanki uczestniczyły w walkach, przy czym ich rola sprowadzała się głównie do opieki nad rannymi, choć przytaczana często historia o tym, jak wdowa po Mahomecie A’isza brała na swoim wielbłądzie udział w bitwie w obronie kalifa Alego, zdaje się wskazywać na bardziej aktywną ich rolę. Kiedy na rozkaz trzeciego kalifa Usmana opracowano oficjalną wersję Koranu, świętą księgę powierzono opiece kobiety, nie mężczyzny. A’isza i inne muzułmanki wniosły swój wkład w hadisy, wielki zbiór ustnych opowieści o Proroku. Przy tych oraz wielu innych okazjach kobiety uczestniczyły bezpośrednio w ruchu muzułmańskim.

Równocześnie dotyczyły ich też ograniczenia. Prorok kazał swoim żonom pozostawać w domu za zasłoną (arabskie słowo na określenie zasłony oznacza [podobnie jak w języku polskim] zarówno „kotarę”, jak i „zasłonę na twarz, welon”), aby odizolować je od licznej rzeszy odwiedzających (Koran XXXIII, 59). Zważywszy, że jego dom stał się de facto miejscem publicznym, z którego kierował sprawami swojej wspólnoty, troska o prywatność wydaje się usprawiedliwiona. O zasłonie dla kobiet Mahomet wspomina jeszcze tylko przy jednej okazji, poruszając kwestię skromności: „Powiedz wierzącym kobietom (...) żeby narzucały zasłony na piersi, i pokazywały swoje ozdoby jedynie swoim mężom” (Koran XXIV, 31). Odosobnienie wprowadzone za sprawą kotar w jego domu rozciągnięto w końcu na wszystkie kobiety, podobnie jak i zasłonę, zwłaszcza po rozprzestrzenieniu się islamu na tereny Syrii i Persji, gdzie chrześcijanki i zoroastryjki już wcześniej chodziły zakry­te od stóp do głów. W sumie wczesny ruch muzułmański był zorientowany na mężczyzn i plasował kobiety w pozycji podrzędnej.

Zmiana praw kobiet w islamie

Dynastia abbasydzka, która przeniosła stolicę kalifatu z Damaszku do Bagdadu, zaostrzyła jeszcze te restrykcje. Teraz już wszystkie kobiety musiały nosić zasłony, nie mogły też więcej uczestniczyć we wspólnych dyskusjach. Mężowie zyskali absolutne prawo rozwodu (choć w niektórych społecznościach wiernych muzułmanki zachowały część praw w tym zakresie), a w meczetach zaczęto oddzielać kobiety od mężczyzn, o ile w ogóle wpuszczano je do środka. Choć zachowały prawa własności, prawo mężczyzny do kontrolowania kobiet stało się w islamie normą. Niemniej jednak od czasu do czasu zdarzyło się, że jakaś muzułmanka odegrała istotną rolę w islamie, zwłaszcza w sufizmie, czyli muzułmańskim mistycyzmie, który zainicjowała w VIII wieku  kobieta – Rabi’a al-Adawijja.

Podczas gdy praktyka ograniczania swobód płci pięknej stanowi w islamie wyraźnie normę, Leila Ahmed, autorka jednej z bardziej miarodajnych książek na temat kobiet w islamie, dostrzega w tradycji pewną niekonsekwencję czy nawet spięcie odnośnie do ich pozycji. Powyższe cytaty na temat równości mówią o egalitaryzmie, na który często powołują się apologeci islamu. Zdaniem Ahmed ta retoryka równości, ta – jak to nazywa – islamska „wizja etyczna” może wyjaśnić powód, dla którego wiele muzułmanek, broniąc zwojej zgody na zasłonę i inne ograniczenia, twierdzi, że nie czują się przez to podporządkowane ani uciskane. Zdaniem Ahmed te ogólne zasady są tak mocne, że odciskają swoje piętno na świadomości wielu muzułmanów obojga płci silniej niż codzienne obyczaje, które w odczuciu wielu mieszkańców Zachodu stanowią ograniczenie praw kobiet. Na tych zasadach można też oczywiście oprzeć dążenie do reformy praktyki społecznej.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Kobieta w islamie
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.