"Polska nie jest własnością rządzących partii"

"Polska nie jest własnością rządzących partii"
Msza święta w kościele św. Brygidy w Gdańsku, odprawiona z okazji obchodow 31. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych. (fot. PAP/Adam Warżawa)
KAI / wm

Polska nie jest własnością zwycięskich ugrupowań politycznych. Jest domem całej wspólnoty narodu. To naród jest suwerenem ojczyzny. To wobec niego służebną role pełnić powinna wybieralna, polityczna władza - mówił abp Sławoj Leszek Głódź 31 sierpnia w kościele św. Brygidy w Gdańsku podczas Mszy św. w 31. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych.

Jak przypomniał gdański metropolita, "31 sierpnia, dzień podpisania porozumień gdańskich - miał rozpocząć nowy czas w powojennej historii Ojczyzny. Odzyskiwania podmiotowości przez ludzi pracy. Działalności wolnych związków zawodowych niezależnych od rządzącej Polską komunistycznej partii. Poszerzenia wolności obywatelskich i religijnych. To przecież wicher 'Solidarności' wyłamał zęby krat, obalił berliński mur, zaniósł żagiew wolności do państw i narodów oddanych w Jałcie na pastwę komunizmowi".

- Jest jeszcze jeden istotny motyw drogi "Solidarności". Solidarność sumień - mówił podczas homilii abp Głódź. Zaznaczył, że to motyw "wspólnoty tych, którzy mieli ukształtowane sumienia i tych, którzy pod wpływem tamtych wydarzeń, myśli, porywów, te sumienia dopiero w sobie odkrywali. Był to czas bezustannego odkrywania". - Było tak, bowiem wspólnota, która gromadziła się pod sztandarami "Solidarności", czerpała z tożsamych źródeł, z gleby polskiej duszy, z tradycji ojczystych przekazywanych przez polskie rodziny. Z historycznej pamięci o polskich drogach wolności i prawdy, której nie przyćmiła presja komunistycznego systemu. Z przykładu tych wielkich, nieugiętych, jak Prymas Tysiąclecia, co Cezarom tamtej epoki mówili "non possumus" - mówił abp Głódź.

Metropolita gdański wspomniał, że 13 grudnia 1981 r. "zachwiała się Solidarność zepchnięta do podziemia, zdelegalizowana, prześladowana". Podkreślił jednocześnie, że "nie udało się stłumić nadziei". - Zachwiał się polski dom budowany na skale. Ale nie runął, nie dał się porwać niszczącej sile zła i nieprawości. Trwał w wymiarze tęsknoty i pragnienia, dom ojczyzny - zaznaczył.

DEON.PL POLECA

Patrząc na zebranych w Kościele Św. Brygidy hierarcha powiedział, że "jest was dziś mniej". - Niektórzy z tych, co przed laty tworzyli solidarną polska wspólnotę wybrali inną drogę. Ktoś z nich przepraszał za "Solidarność". Ktoś twierdził, że w przestrzeni Ojczyzny nie ma już miejsca na wasze sztandary. Ktoś przekonywał, że "Solidarność" to już zapisana do końca karta polskiej historii. A inni mówili, że nadchodzi zmierzch znaczenia związków zawodowych. Stanowią hamulec liberalnej gospodarki. Nie pojmują zasad i filozofii wolnego rynku. Bez ich pośrednictwa można ułożyć relacje między pracodawcą a pracownikami - mówił abp Głódź.

- A wy, ludzie "Solidarności" naszego czasu, mówicie co innego. Mówicie o waszych zadaniach i obowiązkach, których nie umniejszyło to, że wasza działalność ma miejsce w wolnej Ojczyźnie. Stajecie nieraz w obronie sprawiedliwości i pracowniczej godności, której tak często w Polsce dziś brakuje - podkreślał metropolita gdański.

Kazanie abp. Głódzia było przerywane licznymi brawami. We Mszy Św. uczestniczyli m.in były prezydent Polski Lech Wałęsa, przewodniczący NSZZ "Solidarność" Piotr Duda, b. szef Solidarności Janusz Śniadek, Bogdan Lis oraz Joanna i Andrzej Gwiazdowie.

Wierni po Mszy Św. przeszli przed pomnik Poległych Stoczniowców, gdzie złożyli kwiaty i wieńce.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Polska nie jest własnością rządzących partii"
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.