Uroczysty Dzień Dziękczynienia w stolicy

Zobacz galerię
Uroczysty Dzień Dziękczynienia w stolicy
(fot. PAP/Grzegorz Jakubowski)
KAI / drr

Uroczystość rozpoczęła się wcześnie rano od Białego Marszu z Pl. Piłsudskiego na Pola Wilanowskie. Na plac wniesiono relikwie, przy których w nocy w kościele seminaryjnym modlili się warszawiacy. Z pl. Piłsudskiego pielgrzymi ponieśli relikwiarz z kawałkiem skrwawionej podczas zamachu na Jana Pawła II sutanny do świątyni Opatrzności Bożej. W procesji wzięło udział – wg. organizatorów – ok. 2,5 tys. osób. Ostatni odcinek przemierzył z pielgrzymami kard. Kazimierz Nycz oraz prezydenci i burmistrzowie miast papieskich.

Następnie relikwie zostały umieszczone na podwyższeniu przed świątynią, a wierni, którzy gromadzili się na placu od wczesnych godzin rannych, odmówili litanię do bł. Jana Pawła II.

W samo południe rozpoczęła się Msza św., której przewodniczył abp Celestino Migliore w koncelebrze z kilkunastoma arcybiskupami i biskupami oraz kard.-seniorem Franciszkiem Macharskim. Na fasadzie świątyni wisiał Wielki Portret Jana Pawła II złożony ze 105 tys. zdjęć Polaków, który odsłonięto w dniu beatyfikacji.

We wstępie do Mszy św. kard. Kazimierz Nycz przypomniał, że to już czwarte Święto Dziękczynienia obchodzone przed Świątynią Opatrzności Bożej i w całym kraju. - Obchodzimy je, by podziękować Bogu i Opatrzności Bożej za wszelkie dobro, zwłaszcza za opiekę nad ojczyzną. Uczymy się też dziękować ludziom za to, co dla nas zrobili - dodał.

DEON.PL POLECA

Podkreślił, że "dziękuję" to proste i piękne słowo, a "dziękując sprawiamy, że sami stajemy się lepsi". Zaznaczył, że dziękując Bogu za łaski i miłość, wkraczamy na drogę modlitwy uwielbienia, a "mówiąc 'dziękuję' zwalczamy nasze polskie malkontenctwo, krytykanctwo, czasem nawet postawę roszczeniową". "Słowem dziękuję możemy niszczyć mury niechęci i nienawiści, zaleczyć niezabliźnione rany" - dodał.

"Dziś w sposób szczególny dziękujmy za beatyfikację Jana Pawła II oraz za kard. Stefana Wyszyńskiego - dwóch wielkich Polaków. Zanosimy też modlitwy o rychłą beatyfikację Prymasa Tysiąclecia" - podkreślił. Dodał, że obaj wielcy Polacy znajdą należne miejsce w Świątyni Opatrzności Bożej i Muzeum, które przy nim powstaje.

Homilię wygłosił abp Józef Michalik, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. W związku z rychłym objęciem przez Polskę przewodnictwa w Unii Europejskiej, arcybiskup przypomniał, że nasza rola winna zaznaczyć się m. in.: „troską o rodziny, o wolę życia, co jest niezwykle ważne w sytuacji gdy Polska i Europa wymiera”. Przypomniał także, że „Jan Paweł II widział głęboki sens obecności w europejskiej rodzinie narodów, ale za cenę pogłębienia a nie zatracenia naszej chrześcijańskiej i polskiej tożsamości”.

Nawiązując do dziękczynienia za niedawną beatyfikację Jana Pawła II oraz za kard. Wyszyńskiego w 30. rocznicę jego śmierci, abp pytał retorycznie „czy naprawdę zdajemy sobie sprawę z tego kim byli ci wybitni Pasterze dla Kościoła, kim powinni pozostać dla nas?” Prezentując sylwetki tych dwóch wielkich Polaków, abp Michalik zwrócił szczególną uwagę na to, jak bardzo na sercu im leżała jedność Kościoła w Polsce.

Z mocą podkreślił, że „wielkość Kardynała Wojtyły może szczególnie ujawniła się w tym, że tak doskonale współbrzmiał z Kard. Wyszyńskim w służbie Kościołowi w Polsce”. Wyjaśnił, że w postawie kard. Karola Wojtyły nie było nawet cienia chwały własnej, choć miał prawo mieć krytyczne spojrzenie na konkretne programy duszpasterskie, czy na podejmowane na Miodowej decyzje. „Kard. Wojtyła znał swoją godność, za bardzo kochał Kościół i był za wielki, żeby publicznie zwłaszcza krytykować Kardynała Prymasa” - skonstatował.

Mówiąc o słudze Bożym kard. Stefanie Wyszyńskim jako o wzorcu świętości, abp Michalik uwypuklił przede wszystkim jego heroiczną wiarę. Podkreślił także fakt, że kard. Wyszyński przebaczał swym prześladowcom, czego dowód zawarty jest w jego zapiskach więziennych.

Nawiązując do beatyfikacji Jana Pawła II, abp Michalik powiedział, że ukazała ona nie tylko Polsce, ale Kościołowi powszechnemu i całemu światu na czym polega prawdziwa wielkość człowieczeństwa. "I może z wiarą naszego polskiego ludu nie jest tak źle, i z polską rodziną nie było tak źle, skoro wyszli z niej tacy ludzie jak bł. Jan Paweł II, bł. ks. Jerzy Popiełuszko, ks. Sylwester Zych, ks. Stanisław Suchowolec, ks. Stefan Niedzielak i Sł. B. ks. Kard. Stefan Wyszyński" - pytał retorycznie abp Michalik.

Przechodząc do wyzwań przed jakimi stoi dziś Kościół w Polsce dziś, abp Michalik stwierdził, że „dzisiaj promuje się idee, że o moralności i etyce, o sprawiedliwości i prawdzie mogą decydować sami ludzie, parlamenty, grupy czy koncerny”. A więc nasze zadanie sprowadza się do tego, że „im bardziej słabnie moralność społeczeństwa tym bardziej chrześcijanie powinni dawać świadectwo wierności Bogu i Bożym prawom”.

Oceniając dzisiejsze życie publiczne w Polsce abp Michalik zaznaczył, że "z niepokojem patrzymy na chorobliwe podziały wśród różnych orientacji. Są one tak dalekie i niepokojące, że znieważa się najwyższe autorytety, że doszło do morderstwa politycznego niewinnego człowieka, ale z drugiej strony także źle jest jeśli brak woli pojednania i nawet obecność w kościele bywa kwalifikowana partyjnie czy politycznie”.

Przypomniał, że „niedopuszczalne jest deptanie bohaterów historii i upolitycznianie świętych symboli, choćby krzyża, bo to jest symbol święty i nie wolno się nim posługiwać do uzyskania przewagi nad drugą stroną”. „Różnica zdań jest dopuszczalna, nienawiść, wrogość – nigdy!” – podkreślił przewodniczący polskiego Episkopatu. Dodał, że bardzo niebezpieczny jest podział wokół takich podstawowych kwestii jak „wizja narodu, w tym jak rozumiemy społeczność żyjącą między Odrą i Bugiem, jakie cele chcemy sobie wyznaczyć”.

Skrytykował złożony do laski marszałkowskiej przez lewicę projekt ustawy o związkach partnerskich. „Prawdziwie niebezpieczny jest podział w spojrzeniu na rolę rodziny, na moralność społeczną, rolę religii, wychowania, hierarchii wartości. Dlatego osłabieniem rodziny, krzywdą dla dziecka wyraźnie przewodniczący Episkopatu.

Dodał też, że niezwykle ważna dziś jest odpowiedzialność świeckich za wiarę i za świadectwo wierze dawane we wszystkich okolicznościach życia. „Trzeba naprawdę pamiętać, że ani chrześcijaninem, ani człowiekiem sumienia nie przestaje się być przekraczając próg biura, urzędu, parlamentu czy ministerstwa”.

We Mszy św., mimo upału, uczestniczyły tysiące osób, nie tylko warszawiacy, ale także pielgrzymi z całej Polski, m.in. wierni ze Starego Sącza, którzy manifestowali swoją obecność wielkim transparentem. W koncelebrze uczestniczyli kard.-senior Franciszek Macharski, abp Damian Zimoń z Katowic, abp-senior Tadeusz Gocłowski z Gdańska, abp Henryk Hoser z Warszawy-Pragi, bp Stanisław Budzik – sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski, bp Józef Guzdek – biskup Ordynariatu Polowego WP, biskup-senior Alojzy Orszulik, bp Ignacy Dec i bp Adam Bałabuch – obaj ze Świdnicy, bp Stefan Cichy z Legnicy, bp Wojciech Polak reprezentujący Prymasa Polski, bp Krzysztof Zadarko z Koszalina, bp Jan Wątroba z Częstochowy oraz trzej warszawscy biskupi pomocniczy Marian Duś, Piotr Jarecki i Tadeusz Pikus. Kard.-senior Józef Glemp przebywa w Chorwacji towarzysząc Benedyktowi XVI w jego papieskiej wizycie w tym kraju.

Po Mszy św. relikwie bł. Jana Pawła II zostały uroczyście przeniesione do Panteonu Wielkich Polaków pod Świątynią Opatrzności. W miejscu symbolicznego grobu Jana Pawła II zamontowano mozaikę wykonaną w Weronie przez pracownię Progetto Arte Poli. Pod nią znajduje się wbudowany sejf, do którego wstawiony został relikwiarz. Składa się on z dwóch tafli szkła, otoczonych srebrnymi bokami w kształcie rombu, których faktura przypomina paliusz. Pomiędzy taflami szkła znajduje się kryształowa, pozłacana kropla, a w niej kawałek sutanny poplamionej krwią Jana Pawła II podczas zamachu na jego życie w 1981 roku.

Przedstawicielki Prymasowskiego Instytutu kard. Stefana Wyszyńskiego po zakończeniu Eucharystii podarowały powstającemu Muzeum Jana Pawła II i kard. Wyszyńskiego pelerynę noszoną przez Prymasa Tysiąclecia. Dziękując za ten dar kard. Nycz wyraził nadzieję, że to początek owocnej współpracy między Instytutem a Muzeum.

Na zakończenie uroczystości abp Migliore powiedział, że dziękując za dar świętości Jana Pawła II i kard. Wyszyńskiego, uznajemy, iż świętość nie jest czymś indywidualnym, ale odnosi się do całej wspólnoty Kościoła w Polsce i na świecie. Świętość ma wymiar wspólnotowy.

Po zakończeniu Mszy św. na Polach Wilanowskich otwarto "miasteczko papieskie" dla najmłodszych. Dzieci oprowadzał po nim aktor ubrany w strój gwardzisty, zatrzymując się przy symbolicznych punktach-miastach z życia Karola Wojtyły: w Wadowicach najmłodsi poznają małego Lolka, w Krakowie – młodego kapłana Karola Wojtyłę, w Rzymie muppety-gołębie opowiedzą jak na co dzień żył papież, a w Wilanowie dzieci dowiedzą się, dlaczego został świętym.

O godz. 15.00 do nieba poszybowały błękitne baloniki - symbol wdzięczności za łaski otrzymane od Bożej Opatrzności w minionym roku. Do wieczora potrwają koncerty m.in. Arki Noego i Skaldów. Po zmroku, a o godz. 21.37, świątynia zabłyśnie specjalną iluminacją.

Święto Dziękczynienia poprzedziło archidiecezjalne spotkanie młodych 4 czerwca. Młodzi mieli okazję wysłuchać prelekcji Tomasza Terlikowskiego nt. obrony życia i ks. Marka Dziewieckiego nt. miłości i małżeństwa. Bawili się też podczas koncertu zespołu Misericordia Gospel Group oraz zespołu 30 Synów i 40 Wnuków jeżdżących na 70 oślętach. Otwarta też była kaplica z Najświętszym Sakramentem.

Po prelekcjach w uroczystej procesji z udziałem zespołu tanecznego Diakonia Tańca, przeniesiono monstrancję w kształcie krzyża z Najświętszym Sakramentem z kaplicy na scenę ustawioną przed świątynią. Tam adorację poprowadził osobiście kard. Kazimierz Nycz.

Kardynał przypomniał, że to właśnie dla osób młodych budowana jest świątynia oraz Muzeum Jana Pawła II i kard. Stefana Wyszyńskiego. – Wielu spośród was nie pamięta kard. Wyszyńskiego, bo byliście za mali lub w ogóle was w tedy nie było na świecie, niektórzy coraz mniej pamiętają Jana Pawła II – mówił kardynał. Podkreślał, że to byli dwaj wielcy Polacy, biskupi i kardynałowie, z których jeden został papieżem, a którzy kochali młodzież i chcieli by młodzi kochali Jezusa. – Niech Jezus prowadzi was po drogach młodości i gdy się uczycie i gdy się bawicie, by wszystko było na chwałę Boga – życzył kardynał młodym. Spotkanie zakończył koncert muzyki chrześcijańskiej.

W niedzielę 5 czerwca we wszystkich parafiach archidiecezji warszawskiej trwa zbiórka do puszek na dokończenie budowy Świątyni Opatrzności Bożej. Dzięki funduszom zebranym w ub. roku (ok. 9 mln zł) udało się zamknąć stan surowy otwarty, wykonać część betonową i stalową kopuły oraz ustawić w niej 5-metrowy krzyż. Do ukończenia stanu surowego zamkniętego (m.in. przykrycie kopuły, ocieplenie, elewację zewnętrzną, przygotowanie ołtarza) potrzeba jeszcze ok. 20 mln zł. Z kolei na ukończenie części muzealnej potrzeba 25 mln zł, a na wypełnienie jej ekspozycją 20 mln zł.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Uroczysty Dzień Dziękczynienia w stolicy
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.