Bp Muskus do neoprezbiterów: zdradzili oprawcy, ale zdradzili także ci, którzy im się obojętnie przyglądali

Bp Muskus do neoprezbiterów: zdradzili oprawcy, ale zdradzili także ci, którzy im się obojętnie przyglądali
(fot. diecezja.pl)
md / sz

"Idźcie, odbudujcie Chrystusowy Kościół" - zachęcał bp Damian Muskus OFM nowo wyświęconych kapłanów w zakonie braci mniejszych kapucynów. Hierarcha cytował słowa usłyszane przez św. Franciszka z Asyżu w ruinach kościoła San Damiano i zachęcał do odwagi, której źródłem jest Duch Święty.

 

Hierarcha podkreślał w homilii, że sednem kapłańskiej misji jest pokazywanie Jezusa całym swoim życiem i naśladowanie Go we wszystkim. "Jego uczniowie wiedzą, że mają mieć Jego oblicze, nosić na sobie Jego rany i kochać tak, jak On kocha" - mówił. Dodał, że ludzie widząc, jak żyje kapłan, powinni zatęsknić do Jezusa. "Nie nas powinni zobaczyć, ale Jego" - mówił.

- Kapłan, który myśli tylko o sobie, zdradza Jezusa. Bolesne skutki tej zdrady odczuwa dzisiaj cały Kościół, w tym Kościół w Polsce - zaznaczył krakowski biskup pomocniczy. "Zdradzili oprawcy, ale zdradzili także ci, którzy im się obojętnie przyglądali. I nadal zdradzają ci, którzy kwestionują oczywiste fakty lub próbują umniejszyć winę, potęgując ból ofiar i powiększając dramat całej wspólnoty Kościoła" - dodał.

Bp Muskus do neoprezbiterów: zdradzili oprawcy, ale zdradzili także ci, którzy im się obojętnie przyglądali - zdjęcie w treści artykułu

DEON.PL POLECA

(fot. Andrzej Nowiński)

Kaznodzieja stwierdził, że nadzieją dla Kościoła jest świadomość, że sam Jezus wchodzi w środek przeżywanego dramatu i przynosi umocnienie. "Trzeba najpierw rozpoznać Go w Jego ranach, w płaczu skrzywdzonych, słabych i odrzuconych. Trzeba pozwolić na to, by Jego Duch wypalił to, co złe, by dokonało się oczyszczenie i powrót do wierności Ewangelii" - podkreślał.

Bp Muskus przyznał, że nowo wyświęceni rozpoczynają kapłańską drogę w trudnym momencie, ale są "uzbrojeni w miłość i gorliwe serca". "Macie świadomość, że Kościół jutra będzie tak postrzegany, jak widziana i oceniana będzie wasza służba" - mówił, przyznając, że zadanie, jakie stoi przed nimi, może przerastać ludzkie siły.

Biskup franciszkanin przypomniał swoim współbraciom postać św. Franciszka z Asyżu, biedaka, który stanął przed uosobieniem najwyższej kościelnej władzy, papieżem Innocentym III. "W ubogim, nic wówczas nieznaczącym Franciszku papież zobaczył nadzieję dla Kościoła. Dlaczego? Bo słaby i kruchy w oczach świata Biedaczyna zapragnął być żywą ewangelią" - wyjaśniał.

"Idźcie, odbudujcie Chrystusowy Kościół!" - zachęcał słowami, które św. Franciszek usłyszał w zrujnowanym kościółku w San Damiano. "Jezus potrzebuje waszego idealizmu, waszego entuzjazmu, waszej wiary. Dajcie się prowadzić Duchowi, bo tylko w ten sposób przez wasze ręce dokonywać się będą prawdziwe Boże cuda" - apelował.

Zachęcał także do odwagi, której źródłem jest Duch Święty. "Kościół, który żyje i z radością niesie Ewangelię na krańce świata, swój początek musi brać z wieczernika, który ma otwarte drzwi. Zamknięty wieczernik to miejsce dobre dla tych, którzy boją się świata, widzą w nim zagrożenie i samo zło. Zamkniętym w wieczerniku chodzi tak naprawdę o własne bezpieczeństwo, własne dobro i własne szczęście" - mówił.

Według niego, dla każdego kapłana najważniejsze jest to, by żył w zjednoczeniu z Jezusem i nie przestawał karmić się Jego miłością.

Braciom Adamowi Stramskiemu, Bartoszowi Ekertowi, Mirosławowi Burzyńskiemu i Mateuszowi Kaczorowskiemu życzył, by u kresu swojej drogi patrzyli na Jezusa z takim samym zachwytem, jak w dniu, kiedy przyjmują święcenia prezbiteratu.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Papież Franciszek, Dominique Wolton

„Niczego się nie boję…”
Papież Franciszek podsumowuje pięć lat swojego pontyfikatu

Zwolennicy nazywają go prorokiem, zagorzali krytycy – heretykiem. Od momentu objęcia urzędu wprowadza rewolucyjne zmiany w Kurii Rzymskiej. Zadziwia świat, rezygnując z mieszkania...

Skomentuj artykuł

Bp Muskus do neoprezbiterów: zdradzili oprawcy, ale zdradzili także ci, którzy im się obojętnie przyglądali
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.