Przemówienie Benedykta XVI na lotnisku

Przemówienie Benedykta XVI na lotnisku
Przemówienie Benedykta XVI na lotnisku (fot. PAP / EPA/CHEMA MOYA)
KAI / ad

Do ożywienia korzeni chrześcijańskich i budowania teraźniejszości i przyszłości na prawdzie, wolności i sprawiedliwości – wezwał Hiszpanię i Europę Benedykt XVI w przemówieniu powitalnym na międzynarodowym lotnisku Lavacolla w Santiago de Compostela.

Papież rozpoczął dwudniową pielgrzymkę do Hiszpanii. Dzisiaj odwiedza sanktuarium św. Jakuba z okazji Świętego Roku Kompostelańskiego a jutro w Barcelonie poświęci kościół Świętej Rodziny, zaprojektowany przez sługę Bożego Antonio Gaudiego.

Tekst papieskiego przemówienia:

Dziękuję Waszej Wysokości za uprzejme słowa, skierowane do mnie w imieniu wszystkich i będące poruszającym odbiciem uczuć miłości do Następcy Piotra ze strony synów i córek tej szlachetnej ziemi.

DEON.PL POLECA

Pozdrawiam serdecznie obecnych tutaj i tych wszystkich, którzy łączą się z nami za pośrednictwem społecznych środków przekazu, dziękując również tym, którzy współpracowali wielkodusznie, na różnych szczeblach kościelnych i cywilnych, aby ta krótka, lecz intensywna podróż do Santiago de Compostela i Barcelony była w pełni owocna.

W samej głębi swego jestestwa człowiek jest zawsze w drodze, szuka prawdy. Kościół uczestniczy w tym głębokim pragnieniu istoty ludzkiej i sam udaje się w drogę, towarzysząc człowiekowi, który gorąco pragnie osiągnąć pełnię własnego istnienia. Jednocześnie Kościół sam kroczy własną drogą wewnętrzną, tą, która prowadzi go przez wiarę, nadzieję i miłość, do tego, aby ukazywał sobą Chrystusa światu. Takie jest jego posłannictwo i taka jest jego droga: stawać się coraz bardziej wśród ludzi obecnością Chrystusa, „który stał się dla nas mądrością od Boga i sprawiedliwością, i uświęceniem, i odkupieniem” (1 Kor 1,30). Dlatego ja także wyruszyłem w drogę, aby utwierdzać w wierze swych braci (por. Łk 22,32).

Przybywam jako pielgrzym w tym Świętym Roku Kompostelańskim i przynoszę w swym sercu tę samą miłość do Chrystusa, która pobudzała Pawła Apostoła do podejmowania jego podróży; pragnął on dotrzeć także do Hiszpanii (por. Rz 15,22-29). Pragnę włączyć się w długi szereg mężczyzn i kobiet, którzy w ciągu wieków przybywali do Composteli ze wszystkich zakątków Półwyspu i Europy, a nawet z całego świata, aby stanąć u stóp św. Jakuba i dać się przemienić w świadka jego wiary. To oni śladami swych kroków i pełni nadziei tworzyli drogę kultury, modlitwy, miłosierdzia i nawrócenia, która przybierała konkretny kształt w kościołach i szpitalach, w schroniskach, mostach i klasztorach. W ten sposób Hiszpania i Europa rozwijały oblicze duchowe, naznaczone w niezatarty sposób przez Ewangelię.

Właśnie jako orędownik i świadek Ewangelii udam się także do Barcelony, aby ożywić wiarę jej gościnnych i dynamicznych mieszkańców. Wiarę zasianą już u zarania chrześcijaństwa i która przyjęła się i wzrastała w cieple niezliczonych wzorców świętości, rodząc tak wiele instytucji dobroczynnych, kulturalnych i oświatowych. Wiarę, która była natchnieniem dla genialnego architekta Antonio Gaudiego do wzniesienia w tym mieście, z zapałem i we współpracy z wieloma ludźmi, tego cudu, jakim jest kościół Świętej Rodziny. Będę miał szczęście poświęcić tę świątynię, w której znajduje odbicie cała wielkość ducha ludzkiego, jaki otwiera się na Boga.

Odczuwam głęboką radość, będąc ponownie w Hiszpanii, która dała światu całą plejadę wielkich świętych, założycieli i poetów, takich jak Ignacy z Loyoli, Teresa od Dzieciątka Jezus, Jan od Krzyża, Franciszek Ksawery, by wymienić niektórych spośród wielu; która w XX wieku utworzyła nowe instytucje, grupy i wspólnoty życia chrześcijańskiego i działań apostolskich i która w ostatnich dziesięcioleciach kroczy drogą zgody i jedności, w wolności i pokoju, spoglądając w przyszłość z nadzieją i odpowiedzialnością. Pobudzana swym bogatym dziedzictwem wartości ludzkich i duchowych, próbuje jednocześnie iść naprzód wśród trudności i ofiarować swą solidarność wspólnocie międzynarodowej.

Ten wkład i inicjatywy płynące z waszej przebogatej historii, a także z dnia dzisiejszego, wraz ze znaczeniem tych dwóch miejsc waszej pięknej geografii, które odwiedzę przy tej okazji, skłaniają mnie do objęcia mymi myślami wszystkich narodów Hiszpanii i Europy. Podobnie jak sługa Boży Jan Paweł II, który z Composteli wzywał Stary Kontynent do ożywienia swych korzeni chrześcijańskich, również ja chciałbym zaprosić Hiszpanię i Europę do budowania swej teraźniejszości i planowania swej przyszłości, wychodząc od autentycznej prawdy o człowieku, od wolności, która szanuje tę prawdę i nigdy jej nie rani oraz od sprawiedliwości dla wszystkich, począwszy od najuboższych i bezbronnych. Hiszpanię i Europę zatroskane o potrzeby nie tylko materialne ludzi, lecz także o moralne i społeczne, duchowe i religijne, gdyż wszystkie one są prawdziwymi wymogami człowieka jedynego w swoim rodzaju. Tylko w ten sposób działa się skutecznie, całościowo i owocnie dla jego dobra.

Drodzy przyjaciele, jeszcze raz wyrażam swą wdzięczność za wasze miłe powitanie i za waszą obecność na tym lotnisku. Ponawiam swe uczucia miłości i bliskości z najdroższymi mieszkańcami Galicji, Katalonii i pozostałych ludów Hiszpanii. Powierzając wstawiennictwu Apostoła Jakuba mój pobyt wśród was, proszę Boga, aby Jego błogosławieństwo objęło wszystkich. Dziękuję bardzo.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Przemówienie Benedykta XVI na lotnisku
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.