Aleppo: ludzie wracają, ale walki trwają

Aleppo: ludzie wracają, ale walki trwają
(fot. shutterstock.com)
Logo źródła: Radio Watykańskie Radio Watykańskie / psd

"To kraj roztrzaskany na kawałki, zniszczony; brakuje dostaw m.in. wody czy prądu; dostęp do pracy to rzadkość" - tak sytuację w Syrii przedstawił proboszcz jednej z parafii w Aleppo. Franciszkanin o. Ibrahim Alsabagh przypomniał, że wojna cały czas trwa, a jej skutki dalej są odczuwane w największym przed rozpoczęciem konfliktu mieście kraju.

"To, czego doświadczamy tutaj, jest trochę inne od możliwych wyobrażeń. Wczoraj i przedwczoraj doszło do poważnego bombardowania w tzw. nowym mieście w Aleppo, gdzie pociski wystrzelone przez grupy zbrojne pozostające poza granicami metropolii spowodowały śmierć wielu cywilów. Kontynuują one silny, bezlitosny ostrzał, także w ciągu nocy.

Życie jest tu bardzo trudne: ceny utrzymania wciąż rosną, a mieszkańcy oglądają się wokoło, pytając: «Ale czy już skończyliśmy, czy też nie? Uzyskamy jeszcze możliwość, by zacząć życie na nowo?». Jednak od początku obecnego roku do dzisiaj wróciło do nas 18 rodzin i taki znak daje nam wiele nadziei. Dochodzą też do nas wieści o innych, którzy myślą o powrocie. Gdy pytamy, dlaczego, odpowiadają: «Usłyszeliśmy, że Kościół wspomaga, wspiera i podtrzymuje na duchu». To nas bardzo cieszy i zachęca do jeszcze większej gościnności.

Mimo jednak owego znaku nadziei pojawia się także coś przeciwnego; mówię o tych, którzy chcą wyjechać. Wygląda to na pewną sprzeczność, ale chodzi po prostu o fakt, iż niektóre rodziny pozostają podzielone: część żyje na miejscu, inni w Europie. Chcą się też stąd wydostać dlatego, że nie widzą już nadziei dla miasta i kraju" - powiedział o. Alsabagh.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Aleppo: ludzie wracają, ale walki trwają
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.