Warszawa: uroczystości pogrzebowe abp. Jeremiasza

Warszawa: uroczystości pogrzebowe abp. Jeremiasza
(fot. PAP/Tomasz Gzell)
KAI / kk

Święci ludzie odchodzą w okresie wielkanocnym - powiedział abp Sawa, prawosławny metropolita Warszawy i całej Polski w środę podczas uroczystości pogrzebowych abp. Jeremiasza. Wybitny duszpasterz, naukowiec i ekumenista zmarł 17 kwietnia, w drugi dzień Świąt Zmartwychwstania Pańskiego, po wieloletnich zmaganiach z chorobą nowotworową.

Metropolita Sawa podkreślił, że abp Jeremiasz realizował swoje ziemskie życie z zaufaniem służąc Bogu, również w czasie wielkiego cierpienia i zmagania się z chorobą. - To, co jest w naszym życiu bolesne, powinniśmy oddać Synowi Bożemu wiszącemu na krzyżu - zaznaczył zwierzchnik polskiego prawosławia. Dodał, że tak właśnie robił zmarły prawosławny ordynariusz diecezji wrocławsko-szczecińskiej.

Wśród zasług abp. Jeremiasza, abp Sawa wymienił umiejętność budowania wokół siebie "świątyni dusz ludzkich". - Mówiliśmy o nim "Nasz władyka". To było serdeczne określenie, a zarazem najwyższe wyróżnienie (...). Święci ludzie odchodzą w okresie Wielkanocnym - stwierdził duchowny, zaznaczając, że cechami charakteryzującymi prawosławnego arcybiskupa była wielka wiara, skromność i szacunek dla drugiego człowieka.

Metropolita Sawa podkreślił, że każda osoba wierząca powinna naśladować Chrystusa, który wołał: "Ojcze, nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie". - Tak trzeba realizować Bożą wolę, tak żył abp Jeremiasz - podsumował.

DEON.PL POLECA

Podczas uroczystości pogrzebowych głos zabrał również abp Abel, ordynariusz prawosławnej diecezji lubelsko-chełmskiej, który podkreślił, że zmarły był człowiekiem dialogu, intelektualistą i erudytą, który potrafił dostrzegać to, co dobre w drugim człowieku.

Duchowny dodał, że abp. Jeremiasz zawsze obnażał kłamstwo, obłudę i absurdy, ponieważ w sprawach dotyczących zbawienia był zdecydowany i radykalny. - Zawsze dawał świadectwo, że wiara, nauka i rozum mogą działać wspólnie - powiedział abp Abel.

W uroczystości uczestniczyli zwierzchnicy Kościołów zrzeszonych w Polskiej Radzie Ekumenicznej, bp Jerzy Samiec - przewodniczący PRE, zwierzchnik Kościoła ewangelicko-augsburskiego w Polsce, bp Grzegorz Ryś - krakowski biskup pomocniczy, bp Krzysztof Nitkiewicz - przewodniczący Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Ekumenizmu i bp Michał Janocha - warszawski biskup pomocniczy.

Ciało Zmarłego spocznie na cmentarzu wolskim.

Abp Jeremiasz (Jan Anchimiuk) urodził się 3 października 1943 r. w Odrynkach na Białostocczyźnie. Był biskupem diecezji wrocławsko-szczecińskiej Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego. W latach 1996-2002 i 2008-2012 rektorem Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie i prezesem Polskiej Rady Ekumenicznej (w latach 2001-2016).

Jako biskup wrocławski i szczeciński przyczynił się do wzniesienia na terytorium diecezji kilku nowych obiektów sakralnych. Współtworzył Bractwo Młodzieży Prawosławnej.

Abp Jeremiasz od lat był bardzo zaangażowany w ruch ekumeniczny, stając się jednym z jego głównych animatorów w Polsce. W 2001 r. został wybrany na prezesa Polskiej Rady Ekumenicznej. Od 2001 r. współprzewodniczył także Komisji ds. Dialogu Konferencji Episkopatu Polski i Polskiej Rady Ekumenicznej. Z ramienia Kościoła Prawosławnego wchodził w skład Komitetu Krajowego Towarzystwa Biblijnego w Polsce, gdzie pełnił funkcję zastępcy przewodniczącego. Uczestniczył także w organizacji i był wielokrotnym gościem Zjazdów Gnieźnieńskich.

Abp Jeremiasz uczestniczył w licznych międzynarodowych spotkaniach i konferencjach ekumenicznych - Konferencji Kościołów Europejskich a także w Zgromadzeniach Ogólnych Światowej Rady Kościołów. W latach 1975-91 zasiadał w Komitecie Naczelnym Światowej Rady Kościołów.

Zmarł 17 kwietnia 2017 r. w drugi dzień Świąt Zmartwychwstania Pańskiego, we Wrocławiu po zmaganiach z wieloletnią chorobą nowotworową.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Warszawa: uroczystości pogrzebowe abp. Jeremiasza
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.