Dobra doczesne nie są celem, lecz środkiem

Dobra doczesne nie są celem, lecz środkiem
Benedykt XVI do Polaków - Anioł Pański (fot. Grzegorz Gałązka/DEON.pl)
KAI / ad

Uzależnienie własnego życia od mijających realiów młodości, siły fizycznej, wygody i władzy jest głupotą – przestrzegł Benedykt XVI w dzisiejszym rozważaniu podczas modlitwy Anioł Pański w Castel Gandolfo.

Drodzy bracia i siostry,

DEON.PL POLECA




w tych dniach przypada wspomnienie liturgiczne kilku Świętych. Wczoraj wspominaliśmy św. Ignacego Loyolę, założyciela Towarzystwa Jezusowego. Żył w XVI wieku, nawrócił się po lekturze żywotu Jezusa i innych Świętych podczas długiej choroby spowodowanej raną odniesioną w bitwie. Był tak pod wrażeniem tych stronic, że postanowił pójść za Panem. Dziś wspominamy św. Alfonsa Marię de’ Liguori, założyciela redemptorystów, żyjącego w XVIII wieku i ogłoszonego patronem spowiedników przez czcigodnego Piusa XII. Miał świadomość, że Bóg pragnie, aby wszyscy byli święci, każdy zgodnie ze swoim stanem.

W tym tygodniu liturgia proponuje nam następnie św. Euzebiusza, pierwszego biskupa Piemontu, dzielnego obrońcę boskości Chrystusa, a w końcu postać św. Jana Marii Vianney, Proboszcza z Ars, który swoim przykładem prowadził zakończony niedawno Rok Kapłański i którego wstawiennictwu ponownie zawierzam wszystkich Pasterzy Kościoła. Wspólne tym wszystkim Świętym zaangażowanie na rzecz zbawienia dusz i służby Kościołowi poprzez własne charyzmaty, przyczyniając się do jego odnowy i bogacenia. Mężowie ci osiągnęli „mądrość serca” (Ps 89, 12), gromadząc to, co nie ulega zepsuciu i odrzucając to, co nieuchronnie zmienia się wraz z czasem: władzę, bogactwo i nietrwałe przyjemności. Wybierając Boga, posiedli wszelką rzecz niezbędną, zakosztowując wieczności już w ziemskim życiu (por. Koh 1-5).

W Ewangelii dzisiejszej niedzieli nauczanie Jezusa dotyczy właśnie prawdziwej mądrości i wprowadza je pytania kogoś z tłumu: „Nauczycielu, powiedz mojemu bratu, żeby się podzielił ze mną spadkiem” (Łk 12,13). Odpowiadając Jezus ostrzega słuchaczy przed pragnieniem dóbr doczesnych w przypowieści o bogatym głupcu, który zgromadziwszy dla siebie obfite plony, przestaje pracować, konsumuje swoje dobra bawiąc się i łudzi się wręcz, że będzie mógł oddalić śmierć: „Lecz Bóg rzekł do niego: Głupcze, jeszcze tej nocy zażądają twojej duszy od ciebie; komu więc przypadnie to, coś przygotował?” (Łk 12, 20). Głupcem w Biblii jest ten, kto nie chce zdać siebie sprawy, z doświadczenia rzeczy widzialnych, że nic nie trwa wiecznie, lecz wszystko mija: młodość, tak jak siła fizyczna, wygody, jak i role władzy. Uzależnienie własnego życia od tak mijających realiów jest zatem głupotą. Natomiast człowiek, który pokłada ufność w Panu, nie obawia się przeciwności życia, ani nawet nieuchronnej rzeczywistości śmierci: to człowiek, który osiągnął „mądrość serca”, jak Święci.

Kierując naszą modlitwę do Najświętszej Maryi, pragnę przypomnieć inne znaczące obchody: jutro można będzie skorzystać z odpustu zwanego Porcjunkuła albo „przebaczenie asyskie”, który św. Franciszek uzyskał w 1216 roku od papieża Honoriusza III; w czwartek 5 sierpnia, wspominając poświęcenie bazyliki Marki Bożej Większej uczcimy Bogurodzicę ogłoszona pod tym tytułem na Soborze w Efezie w 431 roku, zaś w przyszły piątek, rocznicę śmierci papieża Pawła VI, obchodzić będziemy święto Przemienienia Pańskiego, które pojawiło się na Wschodzie w V wieku, a tysiąc lat później rozciągnięte zostało na cały Kościół przez papieża Kaliksta III. Dzień 6 sierpnia, uważany za szczyt letniego światła, wybrany został, by wyrazić, że blask Oblicza Chrystusa oświetla cały świat.

Pragnę wyrazić gorące zadowolenie z wejścia w życie, właśnie dzisiaj, konwencji o zakazie amunicji kasetowej, która wyrządza niedopuszczalne szkody ludności cywilnej. Moja pierwsza myśl biegnie ku licznym ofiarom, które ucierpiały i wciąż cierpią z powodu ciężkich krzywd fizycznych i moralnych, aż do utraty życia, z powodu tych podstępnych ładunków, których obecność często długo uniemożliwia wznowienie codziennej aktywności przez całe społeczności. Wraz z wejściem w życie nowej konwencji, do przyjęcia której wzywam wszystkie kraje, wspólnota międzynarodowa okazała mądrość, dalekowzroczność i zdolność do poszukiwania znaczącego rezultatu w dziedzinie rozbrojenia i międzynarodowego prawa humanitarnego. Moim pragnieniem i zachętą jest to, aby podążano z coraz większą energią na tej drodze, dla obrony godności i życia ludzkiego, promocji integralnego rozwoju ludzkiego, ustanowienia międzynarodowego ładu pokojowego i działań na rzecz dobra wspólnego wszystkich ludzi i wszystkich narodów.

Witam serdecznie Polaków (po polsku). Życie uczy nas, że wszystko na tym świecie przemija. Przypomina o tym Liturgia Słowa dzisiejszej Mszy świętej. Wskazuje, że życie człowieka nie jest zależne od jego mienia, że dobra doczesne nie są celem, lecz środkiem w drodze do wieczności. Otwórzmy więc serca na potrzeby braci, bądźmy bogaci przed Bogiem. Z serca wam błogosławię.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Dobra doczesne nie są celem, lecz środkiem
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.