Zlekceważono uwagi biskupów ws. in vitro

Zlekceważono uwagi biskupów ws. in vitro
(fot. Lukas Plewnia / CC BY-SA 2.0 / flickr.com)
KAI / mg

Zaskoczenie niemal zupełnym zlekceważeniem przez tak wielu posłów uwag biskupów dotyczących przyjętego dziś rządowego projektu ustawy o in vitro wyraził rzecznik Konferencji Episkopatu Polski. W rozmowie z KAI ks. Józef Kloch powiedział, że w Sejmie zwyciężyły tendencje, które chciały usankcjonować sytuację, jaka ma obecnie miejsce w klinikach in vitro.

- To budzi zastrzeżenia Konferencji Episkopatu Polski, bowiem prawo powinno poprawiać obecną sytuację, a nie psuć ją, bądź sankcjonować status quo - uznał rzecznik Episkopatu.

DEON.PL POLECA




Rzecznik przyznał, że miał nadzieję, iż wprowadzone zostaną przynajmniej takie poprawki, które umożliwiałyby katolickim posłom procedowanie tego prawa. Apel Prezydium KEP takie wskazówki zawierał. - Chcę podkreślić, że wyniki naukowych badań medycznych to był fundament uwag biskupów. Czy zatem lekceważymy naukę, jaką jest medycyna? To zaskakujące - powiedział.

Przypomniał, że w opublikowanym w marcu oświadczeniu biskupi zawarli ocenę etyczno-moralną projektu rządowego. - Czy zatem poseł-katolik może odrzucić te wskazania i nadal uważać się za katolika? - pytał ks. Kloch.

W jego opinii, pasterzom stojącym na czele Kościoła katolickiego w Polsce jesteśmy winni posłuszeństwo.-Należałoby pójść za tymi wskazaniami, tak sobie wyobrażam myślenie posła-katolika, a nie zupełnie je pomijać. One są ważne, oparte na nauce oraz zasadach etyczno moralnych - powiedział rzecznik KEP. Przyznał, że jest bardzo zaskoczony niemal zupełnym zlekceważeniem uwag biskupów przez tak wielu posłów.

W przekonaniu ks. Klocha podczas dzisiejszego głosowania w Sejmie zwyciężyły te tendencje, które chciały usankcjonować sytuację, jaka ma obecnie miejsce w klinikach in vitro. - To budzi zastrzeżenia Konferencji Episkopatu Polski, bowiem prawo powinno poprawiać obecną sytuację, a nie psuć ją, bądź sankcjonować status quo - uznał rzecznik Episkopatu.

Pytany o odpowiedzialność moralną posłów-katolików, którzy zagłosowali za przyjęciem rządowego projektu ks. Kloch uznał, że postawili się oni ponad wynikami nauk medycznych i ocenami etyczno-moralnymi biskupów. - Warto, żeby sami siebie zapytali: kim ja jestem? - powiedział rzecznik.

Ks. Kloch zauważył, że w kwestii zapłodnienia pozaustrojowego nie ma mowy o kompromisie moralnym. Może jedynie dojść do kompromisu politycznego. Jak dodał, w procesie legislacji następnym ogniwem jest Senat RP i należy mieć nadzieję, że tam senatorowie, którzy czują się katolikami zgłoszą poprawki, które zostaną przyjęte.

- Dlaczego ustawa, która ma w nazwie leczenie niepłodności, nie wspomina o naprotechnologii? - zastanawiał się rzecznik KEP. Jak zauważył naprotechnologia jest metodą, która związana jest z leczeniem niepłodności. - Trzeba mieć nadzieje, że ci parlamentarzyści, którzy czują się związani z katolicyzmem będą próbowali takie poprawki wprowadzić - stwierdził rzecznik.

Przypomniał, że po debacie i głosowaniu w Senacie ustawa powróci do Sejmu, a następnie trafi na biurko Prezydenta RP. - Jest jeszcze Trybunał Konstytucyjny. Dziś został wykonany, owszem zasadniczy krok, ale wcale nie ostatni - podkreślił ks. Kloch.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Zlekceważono uwagi biskupów ws. in vitro
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.