Abp Polak: Czuję wielką odpowiedzialność

Abp Polak: Czuję wielką odpowiedzialność
(fot. PAP)
PAP / mm

"Posługę będę pełnił w Kościele, w którym wzrastałem, który jest moją rodzimą wspólnotą od chrztu świętego. Towarzyszy mi poczucie odpowiedzialności. Postaram się sprostać oczekiwaniom, które wobec mnie wyraził Ojciec Święty Franciszek poprzez wolę objawioną przez Nuncjusza Apostolskiego w Polsce" - powiedział w sobotę nowy prymas Polski abp Wojciech Polak po ogłoszeniu nominacji w Rezydencji Arcybiskupów Gnieźnieńskich.

Komunikat Nuncjatury Apostolskiej odczytał w południe kanclerz Kurii Metropolitalnej w Gnieźnie ks. kanonik Zbigniew Przybylski, w obecności dotychczasowego prymasa Polski abp. Józefa Kowalczyka, biskupa pomocniczego gnieźnieńskiego Krzysztofa Wętkowskiego, biskupa seniora Bogdana Wojtusia oraz kanoników Kapituły Prymasowskiej. W krótkim słowie abp Wojciech Polak podziękował za życzliwość i wsparcie abp. Kowalczykowi, obecnym biskupom, kapłanom oraz wszystkim współpracownikom.

"Z wielką wdzięcznością staję przed Księdzem Prymasem i chcę powiedzieć, że to dzieło, które Ksiądz Prymas rozpoczął, na miarę moich sił, talentu i zaufania Panu Bogu, a także pokory wobec mojej ludzkiej słabości, chciałbym kontynuować" - mówił abp Polak. Podziękował również bp. seniorowi Bogdanowi Wojtusiowi, który towarzyszył mu w czasach seminaryjnych i był u początku zarówno kapłańskiego, jak i biskupiego posługiwania.

"Chciałbym się wesprzeć na waszej mądrości, na waszym mądrym sercu" - dodał nowy prymas, dziękując obu hierarchom.

DEON.PL POLECA

Abp Polak podziękował także ks. Józefowi Klochowi i ks. Henrykowi Zielińskiemu, a za ich pośrednictwem wszystkim, z którymi współpracował w czasie pełnienia funkcji sekretarza generalnego KEP. Jak przyznał, przychodzi do archidiecezji gnieźnieńskiej z mieszanymi uczuciami, ale nie wraca, bo nigdy stąd nie odszedł. Po raz kolejny przyjeżdża do domu z Warszawy, którą - jak dodał - żegna z żalem, bo tam również czuł się dobrze.

Nowy prymas przyznał także, że obok poczucia wdzięczności towarzyszy mu w tym szczególnym dniu poczucie ogromnej odpowiedzialności. Przychodzi bowiem jako pasterz do Kościoła, w którym wzrastał, który był jego rodzimą wspólnotą od początku chrztu świętego.

"Teraz w tej wspólnocie mam podjąć odpowiedzialność za wiarę moich braci i sióstr. To dla mojego nieco słabego kręgosłupa duże obciążenie" - dodał żartobliwie, zaznaczając, że postara się sprostać woli papieża Franciszka wyrażonej przez nuncjusza apostolskiego, a także oczekiwaniom Kościoła archidiecezji i metropolii gnieźnieńskiej.

Radość z nominacji, a także życzenia złożył swojemu bezpośredniemu następcy dotychczasowy prymas abp Józef Kowalczyk. Jak przyznał, cieszy się, że mógł przez cztery lata pracować i służyć w Kościele gnieźnieńskim i że znalazł tu wiele życzliwość. Polecił także nowego prymasa Polski opiece Matki Bożej i św. Jana Pawła II, wyrażając nadzieję, że Bóg bogaty w miłosierdzie obdarzy go światłem umysłu, darem mądrości, darem bojaźni Bożej, aby mógł sprostać wyzwaniom, które stoją współcześnie przed Kościołem w Polsce.

Życzenia nowemu prymasowi Polski złożyli także obecni biskupi i kanonicy Kapituły Prymasowskiej. Na koniec wszyscy odmówili modlitwę "Pod Twoją Obronę".

Abp Wojciech Polak i abp Józef Kowalczyk spotkali się także z dziennikarzami.

Abp Kowalczyk przypomniał, że objął funkcję prymasa Polski i metropolity gnieźnieńskiego po ukończeniu posługi nuncjusza apostolskiego w Polsce. - Z radością i oddaniem starałem się służyć, utożsamiając się z tą posługą, tak jak zresztą utożsamiałem się z posługą nuncjusza - podkreślił.

Prymas senior przypomniał, że zarówno abp Polak, jak i abp Stanisław Gądecki rozpoczynali swoją posługę biskupią jako biskupi pomocniczy gnieźnieńscy. Abp Gądecki został niedawno nowym przewodniczącym Konferencji Episkopatu Polski, z kolei abp Polak "pełnił z całą odpowiedzialnością" funkcję sekretarza generalnego KEP.

- Dzisiaj zostaje arcybiskupem metropolitą gnieźnieńskim, moim następcą. To jest pewnego rodzaju radość. Nie wiem, czy on się z tego cieszy, ale ja się cieszę z radości drugiego człowieka - powiedział abp Kowalczyk. Zaznaczył przy tym, że to nie jest wielka cnota, to jest ludzki gest, a każdy taki gest, jeśli jest szczery, jest praktykowaniem cnoty miłości i życzliwości, a nie zazdrości, wobec bliźniego".

Życzył też archidiecezji gnieźnieńskiej i całej Polsce, by abp Wojciech Polak był m.in. otwarty na dialog z mediami. Zaznaczył, że nowy prymas będzie bronił wartości w sposób kulturalny, ale "kompromisu, jeśli chodzi o istotne wartości chrześcijańskie, nie ma i nie będzie".

Abp Wojciech Polak powiedział, że radość abp. Kowalczyk nie jest wyrażana tylko publicznie, do kamer telewizyjnych. - To jest wielka serdeczność księdza arcybiskupa wobec mojej osoby od samego początku, od towarzyszenia mi w powołaniu biskupim aż do tego momentu, kiedy Ojciec Święty Franciszek wyraził wolę, bym był następcą abp. Kowalczyka na stolicy metropolitów gnieźnieńskich i prymasów Polski - dodał.

Cytując słowa jednej z sióstr karmelitanek w Gnieźnie, podkreślił, że "biskup jest po to, by otwierać ludziom drzwi do Kościoła, zapraszać do wspólnoty". - Chciałbym to zaproszenie za państwa pośrednictwem skierować do wszystkich - do diecezjan, ludzi polityki, mediów, kultury, nauki, do ludzi codziennej pracy i zwyczajnego, rolniczego i robotniczego trudu. Jestem po to, by im drzwi do tego Kościoła otwierać, by odnajdywali się w tej wspólnocie jak u siebie w domu - powiedział, zwracając się do dziennikarzy.

Pytany już po oficjalnym briefingu jak postrzega rolę prymasa we współczesnym Kościele abp Polak podkreślił, że jest to "przede wszystkim rola duchowego przewodnictwa, bo Prymas nie posiada żadnej kanonicznej jurysdykcji".

"Myślę, że powinna to być posługa ku jedności. Nazywam to nieraz posługą scalającą polifonię głosów Kościoła, aby ten jeden głos Dobrej Nowiny otwierającej człowieka na Chrystusa i na Kościół jak najklarowniej zabrzmiał" - stwierdził abp Polak.

Pytany o najtrudniejsze zadanie stojące przed nim przyznał z kolei, że jest to trud codziennego docierania do człowieka, zwłaszcza tego, który stracił ufność i wiarę. Zadaniu temu - jak dodał - towarzyszy jednak radość wychodzenia do drugiego człowieka.

Po spotkaniu abp Wojciech Polak modlił się wraz z abp. Józefem Kowalczykiem i kapłanami u grobu i relikwii św. Wojciecha w katedrze gnieźnieńskiej.

Rzecznik Episkopatu Polski ks. Józef Kloch przypomniał, że z racji nominacji abp. Polaka na prymasa Polski i metropolitę gnieźnieńskiego, w trakcie najbliższego zebrania plenarnego KEP powinny nastąpić wybory nowego sekretarza generalnego Episkopatu. - Stąd my w Episkopacie mamy uczucia mieszane: cieszymy się, ale i łezka w oku się kręci, bo mieliśmy okazję naprawdę znakomicie współpracować z księdzem arcybiskupem przez dwa i pół roku. Nam jest trochę żal, że teraz nas opuści - dodał ks. Kloch.

Ingres abp. Wojciecha Polaka do archikatedry gnieźnieńskiej odbędzie się w sobotę 7 czerwca o godz. 12.00. Do czasu kanonicznego objęcia urzędu przez swego następcę abp Józef Kowalczyk będzie sprawował funkcję administratora apostolskiego archidiecezji gnieźnieńskiej.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Abp Polak: Czuję wielką odpowiedzialność
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.