Kard. Tauran: Liban zapłaci za konflikt syryjski

Kard. Tauran: Liban zapłaci za konflikt syryjski
(fot. Quintanar / Wikipedia Commons / CC BY)
KAI / drr

- To Liban zapłaci rachunek za konflikt syryjski - uważa kard. Jean-Louis Tauran. Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego, a wcześniej szef watykańskiej dyplomacji udzielił wywiadu agencji AFP.

Kard. Tauran zwrócił uwagę, że w Libanie chronią się nie tylko uchodźcy chrześcijanie, ale także wyznający inne religie. Na dodatek kraj ten przeżywa problemy związane z obecnością uchodźców palestyńskich oraz z wojną domową lat osiemdziesiątych. Hierarcha podkreślił znaczenie Libanu jako dziedzictwa dialogu międzyreligijnego i zgodnego współżycia wyznawców różnych religii dodając, że nie może on istnieć bez chrześcijan.

Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego jest przekonany, że konieczne jest zwalczanie wszelkich patologii religii, w tym fundamentalizmu. - Nie możemy pokrywać milczeniem częstych przypadków dyskryminacji, dotykających chrześcijan w krajach o większości muzułmańskiej - stwierdził kard. Tauran. Zaznaczył jednocześnie, że nie ma tam zapewnionego poszanowania prawa do wyznawania swej wiary czy też zmiany religii.

Kardynał Tauran z ostrożnością podchodzi do wypowiedzi doradcy dyplomatycznego uniwersytetu islamskiego Al-Azhar w Kairze, który stwierdził, że dialog z nowym papieżem będzie łatwiejszy i oskarżył Benedykta XVI o odpowiedzialność za nieporozumienia między obydwoma religiami. (Przypomnijmy, że ten ważny ośrodek muzułmański zawiesił relacje z Watykanem po potępieniu przez Benedykta XVI zamachu na kościół koptyjski w Aleksandrii w 2011 roku i domaganiu się ochrony chrześcijan - przyp. KAI). Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego przyznaje, że usiłował wiele razy podejmować relacje, ale nigdy to się nie udawało. - To nie my stwarzamy problemy, ale to nasi muzułmańscy przyjaciele zamrozili relacje. Moje drzwi są zawsze otwarte - stwierdził francuski purpurat kurialny.

DEON.PL POLECA

Kard. Tauran zaznaczył, że większość wykształconych muzułmanów dobrze wie, iż papież nie obraził religii, ale niektórzy wykorzystują okazje, aby budować mur. Zwrócił uwagę, że sytuacja w poszczególnych krajach jest bardzo różna. Na przykład w Arabii Saudyjskiej król opowiada się za dialogiem międzyreligijnym, ale w kraju tym nie można wznieść kościoła. W Afryce, a szczególnie w Nigerii, przemoc pochodzi z zewnątrz.

Pytany o osobowość papieża Franciszka, którego wybór jako kardynał protodiakon ogłaszał światu kard. Tauran przyznaje, że wielkie wrażenie wywiera na nim podkreślenie przez Ojca Świętego prawdy o Bożym miłosierdziu. Dodaje, że kiedy odwiedzał go w Buenos Aires, był świadkiem jego serdecznych, bliskich relacji z wiernymi. - Ten papież daje nam wiele nadziei, mówi wspaniałe rzeczy - podkreślił.

Jednocześnie kard. Tauran dostrzega niebezpieczeństwo banalizowania słów papieża, zwłaszcza wypowiadanych podczas codziennych nieformalnych homilii. Podkreśla też znaczenie magisterium Benedykta XVI, które domaga się dogłębnego studium. - Przemówienie Benedykta XVI do Bundestagu w 2011 powinno być przedmiotem wykładów na wszystkich wydziałach prawa - twierdzi w wywiadzie dla AFP przewodniczący Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kard. Tauran: Liban zapłaci za konflikt syryjski
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.