Chcą moratorium na mrożenie embrionów

KAI / drr

Obrońcy życia skupieni wokół Stowarzyszenia Contra in vitro, Centrum Wspierania Inicjatyw na Rzecz Życia i Fundacji Pro - Prawo do Życia, skierowali list otwarty do marszałek Sejmu Ewy Kopacz z prośbą o skierowanie do prac sejmowych projektu, który wprowadza moratorium na mrożenie ludzkich embrionów. Obrońcy życia zamierzają zebrać pod tym projektem 100 tys. podpisów.

Jest to projekt zmiany ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty /druk sejmowy nr 461/ i uzyskał już poparcie jednego z klubów parlamentarnych. Zawiera regulację wprowadzającą moratorium na mrożenie ludzkich embrionów do czasu uchwalenia przez Sejm całościowej ustawy dotyczącej zagadnień bioetycznych.

"Każdego dnia kolejne ludzkie embriony, a więc po prostu ludzie, umieszczane są w ciekłym azocie, gdzie czeka je bardzo niepewny los, najczęściej śmierć - tłumaczą obrońcy życia. - Ta barbarzyńska, nieludzka procedura powinna zostać jak najszybciej zatrzymana. Jeżeli Sejm nie może się porozumieć co do całościowego kształtu ustawy bioetycznej, być może udałoby się uzyskać czasowe uzgodnienie co do tej jednej, wyjątkowo bulwersującej sprawy. Jesteśmy przekonani, że podobnie jak w przypadku aborcji eugenicznej, jeżeli posłowie mieliby i tym razem możliwość głosowania zgodnie ze swoim sumieniem, nasza propozycja bez wątpienia uzyskałaby szerokie, międzypartyjne poparcie".

Projekt ten został złożony w Sejmie. "Jeżeli nie będzie innego wyjścia, podejmiemy trud zebrania pod nim stu tysięcy podpisów tak, by w ciągu trzech miesięcy musiał trafić do pierwszego czytania" - zapowiadają obrońcy życia, wyrażając jednocześnie nadzieję, że marszałek znajdzie czas na spotkanie z przedstawicielami organizacji pro-life, podczas którego mogliby przedstawić szczegóły projektu i argumentację wskazującą na potrzebę podjęcia nad nim prac parlamentarnych.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Chcą moratorium na mrożenie embrionów
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.