Jaśnieje Chrystus Zmartwychwstały

Jaśnieje Chrystus Zmartwychwstały
(fot. tracX/flickr.com)

W ten uroczysty wieczór Wigilii Paschalnej świętujemy Wielkie Przejście: ze śmieci Jezusa do Jego Zmartwychwstania, z ciemności grzechu do światła zbawienia i łaski. To Wielkie Przejście dokonało się w nocy. Kiedy wczesnym rankiem kobiety przyszły do grobu Jezusa, grób był już pusty. Jeszcze – w nocy – przed świtem, Chrystus powstał z martwych.

Orędzie Paschalne, które śpiewaliśmy na początku tej Liturgii, sławi noc:  To noc Wielkiego Przejścia. „O zaiste błogosławiona noc, jedyna, która była godna poznać czas i godzinę Zmartwychwstania Chrystusa. O tej to nocy napisano, a noc jako dzień zajaśnieje, oraz, noc będzie światłem i radością”.

DEON.PL POLECA




Wielkie Przejście z ciemności do światła, ze śmierci do życia, z  nienawiści do miłości, ze smutku do radości, jakie dokonało się w Chrystusie, ma się dokonać i w nas samych. Orędzie Paschalne mówi:  „Uświęcająca siła tej nocy oddala zbrodnie,  z przewin obmywa,  przywraca niewinność upadłym, a radość smutnym, rozprasza nienawiść, usposabia do zgody i ugina potęgi”.

Znakiem naszego Wielkiego Przejścia będzie za chwilę wyrzeczenie się grzechu; wyrzeczenie się wszystkiego, co prowadzi do zła, oraz wyrzeczenie się szatana. Grzech, zło i szatan – to ludzka ciemność, to nienawiść, to śmierć, to nieszczęście. Wyrzeczenie się grzechu, zła i szatana jest jednak tylko początkiem drogi. Celem wielkiego przejścia jest Bóg.

Po wyrzeczeniu się zła i grzechu usłyszymy pytania: „Czy wierzysz w Boga Ojca wszechmogącego? Czy wierzysz w Jezusa Chrystusa, syna Jego Jedynego, narodzonego z Maryi Panny? Czy wierzysz w Ducha Świętego, Święty Kościół powszechny?”

Nasze Wielkie Przejście to przejście ku Chrystusowi.

Żyjemy w cywilizacji wielu religii i wielu kultur, w której chrześcijaństwo z jego prawdami i zasadami zostaje marginalizowane. Wielkie i bogate media, nie prezentują bynajmniej chrześcijańskiego punktu widzenia. Przeciwnie. Chrześcijański punkt widzenia jest atakowany, ośmieszany. Relatywizm moralny i religijny – to pewien medialny styl. To także styl życia w bogatych krajach. Łatwo w tej atmosferze zatracić wrażliwość na grzech i zło. Łatwo dziś przyjąć postawę ironiczną, wręcz cyniczną wobec religii, wobec Boga.

Kilka lat temu cudownie wręcz z katastrofy górniczej uratował się pan Nowak. Zasypany pod ziemią pięć dni czekał na ratunek. Kiedy odnaleziono go był w wyjątkowo dobrej kondycji. Pytano go, co robił? Jak to przetrwał? A on w prostych słowach dał świadectwo wiary w Boga i modlitwy. Pod jego świadectwem jakiś internauta w komentarzu napisał: „Pan Bóg? Kto to jest Pan Bóg? Pewnie kolega Pana Nowaka”. Ktoś inny dopisał: „Nie bluźnij kolego, nie bluźnij”. Hiszpański pisarz Carlos Ruiz Zafón mówi: „Ten świat nie zginie od bomby atomowej, jak prorokują gazety, ale ze strywializowania, z cynizmu, z obracania wszystkiego w żart, na domiar złego w kiepski żart”.

Bardzo ważna jest dziś nasza deklaracja wobec Boga, wobec braci, wobec naszego sumienia: „Wyrzekam się grzechu oraz wszystkiego, co do grzechu prowadzi; wyrzekam się szatana i jego spraw”.

Jesteśmy chrześcijanami i przyjmujemy do wierzenia to, co podaje nam Kościół. My księża nie ustalamy przykazań. Nie mamy prawa dobierać jednych przykazań a inne odrzucać.  Chciejmy dzisiaj w czasie liturgii Wielkiej Soboty z całym zaangażowaniem wyrazić nasze pragnienie czystości serca.

Istotą czystości serca jest wyrzeczenie się chciwości: pieniądza, władzy, pychy, zmysłowości. Jak Izraelitom potrzebna była moc Boga, aby mogli przejść przez morze czerwone suchą nogą, tak i nam potrzeba wielkiej łaski, aby przejść przez tę cywilizację obronną ręką. Kiedy wyrzekamy się grzechu i zła, wówczas chwile słabości, jakie nam się przydarzają – wszak wszyscy ludźmi jesteśmy – nie demoralizują nas, ale mobilizują, aby tym ufniej powierzać się Bogu.

Wyrzekamy się zła, aby w naszym sercu i w naszym życiu zrobić miejsce Bogu. Ostatecznym celem naszego życia nie jest przecież jedynie walka ze złem, ale miłość Boga, która objawiła się w Jezusie Chrystusie. Celem Wielkiego Przejścia jest Chrystus. Sercem chrześcijaństwa jest miłość Jezusa. Jezus Chrystus, prowadzący nas do Ojca, jest dla nas wszystkim. Światło paschału w ciemnym kościele, to symbol Chrystusa, który rozświetla nasze życie.

Pytałem kiedyś kapłana pracującego w Egipcie, kraju muzułmańskim: „Po co tam jesteście? Przecież nikogo nie nawracacie na chrześcijaństwo? Odpowiedział prosto: „Jesteśmy tam, aby świadczyć, że Jezus Chrystus jest Bogiem?”

Jezus Chrystus jest Bogiem, jest naszym zbawieniem, Jezus Chrystus jest wszystkim. Właśnie dlatego wczoraj adorowaliśmy Jego krzyż, a dziś wysławiamy Jego Zmartwychwstanie.

Brałem kiedyś udział w debacie na temat zimowej depresji, powodowanej przede wszystkim brakiem światła. W debacie uczestniczyli psychiatra, psychoterapeuta i duszpasterz. W czasie spotkania prezentowano jedną z form terapii: naświetlanie lampami. Pacjent siedzi całymi godzinami przed lampami, które go naświetlają. Psychiatra mówił o nowym wynalazku Amerykanów: nie siedzieć pod lampami, ale nosić na głowie lampę, która rozświetla całe otoczenie pacjenta... Jako ksiądz powiedziałem o liturgii światła Wielkiej Soboty. W depresji nie chodzi przecież jedynie o brak światła fizycznego, ale o brak światła wewnętrznego, brak poczucia sensu. Po debacie podeszła do mnie pewna pani i mówi: „To prawda, Ojcze, ja wyleczyłam się z depresji dzięki modlitwie... Kiedy zrozumiałam, że moje cierpienie ma sens, przestałam cierpieć na depresję”.

Wielkie Przejście z ciemności do światła, ze śmierci do życia, z nienawiści do miłości, wymaga naszej codziennej modlitwy. To Wielkie Przejście, musi byś rozłożone na codzienne małe przejścia. Czesław Miłosz pisał o codziennej modlitwie:

„Cóż jest człowiek bez Twego imienia na ustach? [Panie!]

Twoje imię jest jak pierwszy łyk powietrza

i pierwszy płacz niemowlęcia.

Wymawiam Twoje imię, [Panie] i wiem, że jesteś bezbronny,

ponieważ potęga należy do Księcia tego świata. (...)

[Panie!] Uświęca Twoje imię człowiek dobry,

Uświęca Twoje imię pożądający Ciebie.

Wysoko nad ziemią obojętności i bólu

jaśnieje Twoje imię”.

Jaśnieje Chrystus Zmartwychwstały.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Jaśnieje Chrystus Zmartwychwstały
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.