#Ewangelia: prosty sposób na kochanie Boga

#Ewangelia: prosty sposób na kochanie Boga
(fot. shutterstock.com)
Mieczysław Łusiak SJ / Wojciech Jędrzejewski OP

Bóg nie oczekuje od nas, byśmy przeznaczali czas, jaki mamy na tym świecie na okazywanie miłości Jemu. Po naszej śmierci nie będzie nas pytał o to, ile czasu poświęciliśmy Jemu. Będzie nas pytał o nasz stosunek do innych, czyli do Jego braci i sióstr.

[Ewangelia]

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Gdy Syn Człowieczy przyjdzie w swej chwale, a z Nim wszyscy aniołowie, wtedy zasiądzie na swoim tronie pełnym chwały. I zgromadzą się przed Nim wszystkie narody, a On oddzieli jednych ludzi od drugich, jak pasterz oddziela owce od kozłów. Owce postawi po prawej, a kozły po swojej lewej stronie.

DEON.PL POLECA

Wtedy odezwie się Król do tych po prawej stronie: "Pójdźcie, błogosławieni u Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane dla was od założenia świata!

Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść;

byłem spragniony, a daliście Mi pić;

byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie;

byłem nagi, a przyodzialiście Mnie;

byłem chory, a odwiedziliście Mnie;

byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie".

Wówczas zapytają sprawiedliwi: "Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym i nakarmiliśmy Ciebie? Albo spragnionym i daliśmy Ci pić? Kiedy widzieliśmy Cię przybyszem i przyjęliśmy Cię, lub nagim i przyodzialiśmy Cię? Kiedy widzieliśmy Cię chorym lub w więzieniu i przyszliśmy do Ciebie?"

A Król im odpowie: "Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnie uczyniliście".

Wtedy odezwie się i do tych po lewej stronie: "Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom!

Bo byłem głodny, a nie daliście Mi jeść;

byłem spragniony, a nie daliście Mi pić;

byłem przybyszem, a nie przyjęliście Mnie;

byłem nagi, a nie przyodzialiście Mnie;

byłem chory i w więzieniu, a nie odwiedziliście Mnie".

Wówczas zapytają i ci: "Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym albo spragnionym, albo przybyszem, albo nagim, kiedy chorym albo w więzieniu, a nie usłużyliśmy Tobie?"

Wtedy odpowie im: "Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tego i Mnie nie uczyniliście".

I pójdą ci na wieczną karę, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego». (Mt 25, 31-46)

[Komentarz Wojciecha Jędrzejewskiego OP]

[Komentarz Mieczysława Łusiaka SJ]

Dzisiejsza ewangelia nie pozostawia wątpliwości: kochając człowieka, kochamy Boga. Powiedzieć, że Bóg nie chce, abyśmy Go kochali byłoby zapewne pewną przesadą, ale na pewno Bóg nie oczekuje od nas, byśmy przeznaczali czas, jaki mamy na tym świecie na okazywanie miłości Jemu. Po naszej śmierci nie będzie nas pytał o to, ile czasu poświęciliśmy Jemu. Będzie nas pytał o nasz stosunek do innych, czyli do Jego braci i sióstr.

Czy to oznacza, że  modlitwa nie jest potrzebna? Absolutnie nie! Modlitwa (zwłaszcza sakramenty) jest potrzebna abyśmy nauczyli się kochać. Naszą miłość do Boga najlepiej wyrazimy ucząc się od Niego miłości. Ale tu zaczyna się problem: modlitwa, która jest nauką miłości jest dużo trudniejsza od modlitwy, która jest po prostu oddawaniem Bogu czci. Jezus nigdy jednak nie mówił, że droga do Nieba jest łatwa.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

#Ewangelia: prosty sposób na kochanie Boga
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.