Zanim połkniesz pigułkę "po" - list do młodej dziewczyny

Zanim połkniesz pigułkę "po" - list do młodej dziewczyny
(fot. Alessandro Pautasso / (CC BY-NC-ND 2.0 / flickr.com)
monikatomalik.blog.deon.pl / mg

Wiem, nie znam Cię, nic o Tobie nie wiem, nawet nie wiem jak masz na imię, więc pewnie pomyślisz, po co się wtrącam w nieswoje sprawy, o których nie mam pojęcia. Nie piszę do Ciebie, by Cię osądzić, czy potępić, ale piszę, by Cię wesprzeć, dodać Ci siły. Piszę, bo mi na Tobie zależy, chcę żebyś była szczęśliwa. Dlatego zanim zdecydujesz się połknąć pigułkę"po" przeczytaj go proszę.

Nie wiem, co wydarzyło w Twoim życiu dzisiaj czy wczoraj, co skłoniło Cię do decyzji o wzięciu pigułki. Może zostałaś zgwałcona i siedzisz roztrzęsiona w swoim pokoju z myślą, że pigułka to jedyny ratunek, który pomoże zapomnieć o tym dramacie. A może po prostu za dużo wypiłaś na imprezie i nie pamiętasz nic z tej nocy oprócz tego, że obudziłaś się w łóżku z nieznajomym facetem, a na dodatek boisz się jak zareagują rodzice na wieść, że jesteś w ciąży. Może facet, którego kochałaś okazał się zwykłym draniem i uciekł, zostawił Cię samą, gdy się dowiedział, że możesz być w ciąży, albo może szantażuje Cię, byś wzięła pigułkę, a wtedy z Tobą zostanie. A może masz chłopaka i po prostu boisz się, że "wpadliście", a przecież przed Tobą szkoła, studia, praca, kariera…dziecko te wszystkie plany by zburzyło. Nie wiem, co się stało, mogę się jedynie domyślać, ale Ty wiesz.

DEON.PL POLECA




Pigułka "dzień po" nie rozwiąże Twoich problemów, ale je jeszcze spotęguje. Wiesz dlaczego? Do końca swojego życia będziesz żyła w tej straszliwej niepewności: "czy ja wtedy byłam w ciąży i biorąc tą pigułkę zabiłam swoje dziecko, czy jednak nie byłam wtedy w ciąży?" Biorąc ją, gdy nie doszło do zapłodnienia, ona spowoduje jedynie (!) podtrucie Twojego organizmu. Natomiast, gdy dojdzie do zapłodnienia, to oprócz tego, że zaburzy ona gospodarkę hormonalną, to ma za zadanie nie dopuścić do zagnieżdżenia się zarodka w macicy. A więc Twoje dziecko, umrze…. Po połknięciu jej nie dowiesz się czy byłaś w ciąży, czy nie. Chcesz żyć z takim obciążeniem psychicznym?

Trudno mi sobie wyobrazić, jak bardzo czujesz się osamotniona, jak bardzo się boisz. Ale pomyśl, jak bardzo musi się bać teraz Twoje dziecko (bo bardzo możliwe, że się poczęło) czekając na wyrok śmierci. To malutkie dzieciątko, które nie umie jeszcze się obronić przed śmiercionośnym ciosem. Ono jest bezbronne, samo sobie nie poradzi, potrzebuje Ciebie! Ty jesteś jedyną osobą, którą ma i która może go uratować. Pewnie myślisz sobie teraz: "ale ja go nie chcę!" Wiesz…Pan Bóg go chciał od samego początku jego istnienia, tak samo jak Ciebie. Co więcej, ono Ciebie chce. Za 9 miesięcy chce się do Ciebie przytulić, uśmiechnąć i powiedzieć: "Kocham Cię Mamusiu!" Teraz, w tym momencie tego nie potrafi zrobić, dlatego ja w jego imieniu proszę Cię o to, byś nie zabierała mu tej szansy, którą Ty też dostałaś. Szansy życia.

Proszę Cię, wyrzuć tą pigułkę i wybierz życie. Wierzę, że tak zrobisz i jestem z Ciebie dumna.

Przytulam Cię mocno do serca.
Monika

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Zanim połkniesz pigułkę "po" - list do młodej dziewczyny
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.