Rodeo w Dodge City

Rodeo w Dodge City
(fot. lwa519 / flicr.com)
Tomasz Zalewski / PAP

Dodge City, w stanie Kansas, kiedyś serce zachodniego pogranicza USA, centrum handlu bydłem, miasteczko rewolwerowców, szulerów i burdeli. Legenda Dzikiego Zachodu uwieczniona w westernach. Dziś jedno z tysięcy małych miasteczek amerykańskiego interioru.

W sobotę wieczorem 6 sierpnia mieszkańcy Dodge City zasiadają na stadionie Roundup Arena, by podziwiać rodeo. Mimo upału, stadion jest  wypełniony o godzinę wcześniej - jako uwertura widowiska odbywa się koronacja Miss Rodeo. Hoże, jasnowłose dziewczyny w cielistych spodniach, różowych bluzkach z cekinami i kapeluszach z szerokim rondem przyjmują honory, potem pędzą galopem na koniach z gwiaździstymi sztandarami w rękach.

Rodeo zaczyna się od inwokacji religijnej - wszyscy wstają i z dłońmi na sercu słuchają kapelana. Mówi on o Bogu i żołnierzach, którzy poprzedniego dnia zginęli w Afganistanie, a wcześniej zabili Osamę bin Ladena. Wszyscy się modlą. Potem rozlega się śpiew - solistka wykonuje hymn USA.

Konferansjer przedstawia uczestników zawodów, którzy paradują konno na pokrytym piaskiem placu. Są wśród nich dzieci w wieku przedszkolnym. Wszyscy dzierżą w rękach chorągwie - sztandary Stowarzyszenia Profesjonalnych Kowbojów Rodeo (PRCA), herby Dodge City i logo znanych skądinąd korporacji: Pizza Hut, Target i innych -  sponsorów imprezy.

DEON.PL POLECA

Pierwsza konkurencja to bull ride, jazda na bykach, które wierzgają z szaleńczą zawziętością kręcąc się jednocześnie wokół własnej osi. Jeźdźcy wytrzymują na ich grzbietach nie więcej niż kilkanaście sekund. Po arenie biegają "rodeo-clowns" starając się odwrócić uwagę rozwścieczonego zwierzęcia od powalonego na ziemię zawodnika. Kolejny punkt programu, ujeżdżanie koni, wygląda podobnie, choć mniej groźnie. Jednak jeden ze zrzuconych z ich grzbietów jeźdźców nie może podnieść się o własnych siłach - pomagają mu dwaj mężczyźni.

Zawodnicy pochodzą z wielu zachodnich stanów, najwięcej z sąsiedniej Oklahomy i niedalekiego Teksasu. Sobotnie rodeo to główne wydarzenie "Tygodnia Dodge City", święta zakończenia lata.   Wiosną i latem odbywają się ich tysiące na całym zachodzie USA. To eliminacje przed wielkim krajowym finałem, odbywającym się w grudniu w Las Vegas. Na razie zawodnicy zbierają punkty - przy ujeżdżaniu liczy się styl i czas utrzymania się na grzbiecie zwierzęcia.

Rodeo, które Amerykanie zaimportowali z Meksyku, to dziś sport, który zawodowo uprawiają ranczerzy z zachodnich stanów, zrzeszeni w PRCA. Najwięksi mistrzowie zarabiają do miliona dolarów rocznie. Startują wszyscy - nie ma ograniczeń wiekowych. Na jednym z byków w Dodge City demonstrował swe umiejętności dwunastolatek.

Ujeżdżanie koni i byków to tylko część atrakcji, jakie czekają widzów rodeo. Inne konkurencje to powalanie na ziemię młodych byczków przez kowbojów, którzy rzucają się na nie z biegnącego konia, i łapanie na lasso jałówek i krępowanie sznurem ich nóg. Tu punktuje się jedynie czas obezwładnienia   zwierzęcia - najlepsi radzą sobie w niespełna 10 sekund.

Na rodeo występują także kobiety i dzieci. Panie pędzą na koniach wykonując pętle wokół trzech ustawionych na arenie beczek - rywalizują o najlepszy czas. Zespół siedmiu pięknych dziewcząt  z Kalifornii popisuje się synchronicznym tańcem  z lassem i woltyżerką najwyższego lotu. Chłopcy w wieku trzech-czterech lat wpadają na arenę uczepieni do grzbietów owiec - zaprawa przed przyszłym poskramianiem większych i mniej potulnych zwierząt.

Jest i chwila humoru. Rodeo-clown rozśmiesza widzów sztuczkami z koniem, który tańczy, kładzie się na boku udając martwego, i klęcząc na przednich nogach pochyla łeb do ziemi, aby jeździec mógł go dosiąść...od przodu.

Następnego dnia, w niedzielę rano na stadionie odbywa się "Cowboy Church" - widzowie i zawodnicy  rodeo zbierają się, aby się razem modlić. Wieczorem zwycięzcy wszystkich konkurencji  występują ostatni raz. Dni Dodge City dobiegły końca.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Rodeo w Dodge City
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.